Dzisiaj zauwazylem, ze moge w czasie jazdy wyjac kluczyk ze stacyjki w pozycji 'do jazdy'. Silnik dziala, blokada kierownicy 'nie wskakuje' (chociaz akurat tego sie boje, bo jak mi wskoczy przy wyjetym kluczyku w czasie jazdy to koniec, wiec juz nie bede probowal). Czy to normalne?

Masz stacyjkę po włamianiu. W takim przypadku jest możliwe, że każdy klucz pasuje.

Normalne, jeśli masz już "wyjechaną" stacyjkę. Ktoś na forum już też tak robił w swoim kropku.
Ale ogólnie to kluczyk nie powinien dać się wyjąć.

Hmm... Ale rozumiem, ze immobilizer dziala? Przy odpalaniu widze kontrolke 'code'.

Niekoniecznie po włamaniu. Po prostu wyrobiła się przy użytkowaniu.
Immobiliser działa, bo prawdopodobnie tylko sprężynki zapadek już mają dość.

Ale po co w ogóle taki temat?

[ Dodano: 22 Gru 2007 22:07 ]
yolo_szwarc bez obrazy
STax To ja zadam pytanie. Zauważyłem, że podczas jazdy stówką mogę wysiąść z samochodu. Ale już lepiej nie będę próbował, bo nie mogę wsiąść z powrotem. Napisałem, bo mnie to zaciekawiło/zdziwiło

Ja też mogę wyjąć, ale wydawało mi się że tak powinno być.

pawkaj
Twój "przykład" nie ma żadnego sensu, bo nikt przy zdrowych zmysłach tego nie spróbuje.
Za kluczyk można natomiast choćby przypadkiem zahaczyć i pociągnąc, zresztą chodzi tu o stan stacyjki.

Jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to po prostu nie pisz, a nie pytaj "po co taki temat".
Widocznie komuś był potrzebny bo są na niego normalne (czyli związane z tematem) wypowiedzi...
NIE OFFTOPUJ

To wyrobienie stacyjki jest dla mnie dziwne, moja tak jak auto ma 13 lat, przebieg 145 tys i nic nie jest luźne, ani sie nie da wyciągnąć kluczyka.
Napisalem o włamianiu, bo swego czasu jak mi UNO gwiźli w Krakowie, to po cudownym znalezieniu stacyjka była w stanie przez was opisywanym. Stało się tak na skutek wbicia czegoś tam i przekręcenia na siłę. Niby wszystko włączało się normalnie, ale luzy miała przeokropne.

LUDZISKA, NIGDY NIE WYCIĄGAJCIE KLUCZYKA ZE STACYJKI W CZASIE JAZDY

jeszcze w tym roku miałem przygodę, która prawie skończyła się na drzewie. Kolega zapytał się mnie co się stanie jak się wyjmie kluczyk w czasie jazdy, była to astra mk1 z rozjechaną stacyjką, kluczyk wyszedł a po 3 sekundach zaskoczyła blokada kierownicy i... pisk opon - przestał działać abs, kupa dymu i zatrzymaliśmy się 0,5 m przed drzewem a jechaliśmy z ok. 90km/h
gdy już się trafi kluczykiem spowrotem do dziury i odblokuje to już nie ma czasu na manewr.
NIE POLECAM

Żeby odblokować często trzeba wykonać jakiś skręt kierownicą, to już może nas wyprowadzić z toru jazdy.

po co nawet próbować? BobMF ma rację, to jest niebezpieczne....

Jak zapewne się nie domyślasz mój "przykład" był tylko żartem.

A niby jak można zahaczyć o kluczyk wyciągając go ze stacyjki? Myślę, że tylko świadomie.
Nie odpowiedzialnym jest wyjmowanie kluczyka ze stacyjki w trakcie jazdy ponieważ można zrobić wieeeelką krzywdę innym!
Krzycho90 i BobMF widać, że rozumieją temat.
To tyle.
A ty wcale nie musisz mi odpowiadać.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

[ Dodano: 23 Gru 2007 15:49 ]
I teraz dzięki yolo_szwarc-owi każdy będzie próbował wyciągać kluczyk ze stacyjki

Ech... Stax, Pawkaj, widze ze przez moje pytanie powstal niesmak.

Co do wyciagania w czasie jazdy: NIE i jeszcze raz NIE. Sytuacja wygladala tak: stalem przed szlabanami i bawilem sie breloczkiem. W pewnym momencie kluczyk wyszedl do polowy. Zdziwilem sie, wyciagnalem caly, a silnik nie zgasl. Eksperyment w czasie jazdy zrobilem potem na ulicy osiedlowej. Chyba teraz jest jasne.

Dzisiaj zauwazylem jeszcze, ze po wyciagnieciu kluczyka stacyjka nie "wyskakuje". Poza tym jak ktos napisal nie pasuje kazdy kluczyk. Odpalic auto da sie tylko moim wlasnym.

yolo nie bierz tego do siebie, rozumiem eksperymenty w miejscu, gdzie nikomu to niczym w sumie nie grozi.
Pawkaj czepia się nie na temat, ale mam nadzieję, że już to zrozumiał.

No a co do kluczyka to tak jak mówię, stacyjka się po prostu już wyrobiła, a może jakiś brud się tam dostał czy coś... Jak się tym martwisz to możesz próbować czyścić albo wymienić, a jak Ci to nie przeszkadza to też ok

Spoko, teraz nawet moge sobie wysiasc i zamknac auto od zewnatrz przy zapalonym silniku, niech sie grzeje )

STax napisał
Uwagi:
Idą święta i tylko dlatego nie dostajesz osta...

exxxtra!!! Dostałem już prezent!!!
A tak na poważnie zamykam temat.
I w dalszym ciągu życzę WSZYSTKIM PUNTOMANIAKOM WESOŁYCH ŚWIĄT

[ Dodano: 24 Gru 2007 00:14 ]

mam dokladnie to samu u siebie od 2 lat
i uwielbiam ta usterke
wychodze rano z psem odpalam kropka zamykam wracam do domu a gdy mam jechac do pracy w aucie jest juz wzglednie cieplo a co najwazniejsze wystarczy przetrzec szyby

a co byscie powiedzieli na temat wyrobienia sie kluczyka .u mnie mam to samo ale jeden kluczyk da się wyjac a drugi nowy oczywiscie nie.

marco129 U mnie jest to samo co u Ciebie - jeden kluczyk jest ewidentnie (czytaj: na pierwszy rzut oka) "wyrobiony" i da się go wyjąć ze stacyjki w czasie jazdy (silnik nie gaśnie i nie włączają się żadne blokady etc, itp), reszty kluczyków, które są praktycznie nieużywane za chiny nie da się wyciągnąć

Masz wyrobiony kluczyk od stacyjki ja mam punto z 98 roku i ma 200000km przejechane i kluczyk tak sie wyrobił ze mozna wyciagnac go ze stacyjki ale zmieniłem na zapasowy na nówke i jest ok

Gorzej jak kiedyś zamiast szyb zobaczysz tylko resztki z niej i ze zdziwienia przetrzesz oczy: Gdzie mój kropek Odradzam takich sposobów. Ale każdy niech robi jak chce