Witam mam podobny problem, wymieniłem nagrzewnicę ponieważ ciekła i miałem problem z parowaniem szyb, teraz problemu z parowaniem nie mam ale mam problem z ogrzewaniem ponieważ słabo mi grzeje na 1 nawet jakoś grzeje na 2 słabiej a na 3 praktycznie wcale, postanowiłem wymienić termostat i już na 1 grzeje lepiej ale i tak nie jest to jakiś zadowalający efekt, przed wymianą nagrzewnicy miałem wlaną wodę na okres letni i grzało bardzo mocno ogl ale przyszedł okres dni zimnych i postanowiłem wymienić wodę na płyn chłodniczy i już od tej wymiany słabo mi grzało ale strasznie wtedy parować zaczęły mi szyby i wychodziły tłuste plamy i zobaczyłem że mam nieszczelną nagrzewnicę i z niej wychodzi płyn i on paruje na szyby pod temp i dlatego postanowiłem wymienić nagrzewnice i teraz chcę jeszcze zdążyć przed zimą zrobić to ogrzewanie bo ogl grzać grzeje ale na max odkręconym cieple i tylko na 1 obiegu na 2 słabiej a na 3 praktycznie wcale a chciałbym mieć takie samo ogrzewanie jak wcześniej przed wymianą tych wszystkich rzeczy (płynu, nagrzewnicy, termostatu) żeby móc regulować sobie pokrętłem od ogrzewania ponieważ przyjdzie zima bo miejscami mi jeszcze parują szyby ale już nie tak jak wcześniej teraz czekam aż tylko to wywieje z tych wlotów a nie chciałbym żeby mi zamarzały szyby od środka oraz wolałbym mieć szybciej ciepło a nie dopiero po przejechaniu 5 km owszem biorąc pod uwagę okres zimowy nie będzie ciepła tak szybko jak w okresie letnim ale jednak po odpaleniu powinno po paru min robić się już ciepło zwłaszcza że auto mam cały czas garażowane Słyszałem że może być to problem jeszcze w uszczelce pod głowicą albo w tym UPG tylko dokładnie nie wiem o co z tym UPG chodzi i jakby mógł ktoś to opisać oraz jakie mniej więcej mogą być koszta wymiany tego. Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź

kolega zna zasady stosowania znaków interpunkcyjnych? wracajac do tematu, jak sie wskazówka od temp zachowuje? układ jest odpowietrzony?

nie posiadam wskazówki od temp a układ został odpowietrzony a więc w czym tkwi problem ?

iNQ, Niestety nie udało mi się przeczytać Twojego posta na jednym wdechu

UPG = Uszczelka Pod Głowicą

a więc może być to wina tej uszczelki pod głowicą ? mniej więcej jaki jest koszt wymiany tego ?

iNQ, zacznij pisać po polsku.

a temat odnosi się do sprawdzania błędów w pisowni czy do braku ogrzewania ? Według mnie do braku ogrzewania i znalezienia przyczyny oraz pomocy innym w rozwiązaniu problemu

iNQ, dostałeś właśnie drugiego osta. Tym razem za pyskowanie.
Przypominam Ci, że rejestrując się na forum zaakceptowałeś regulamin.


Autor postu otrzymał pochwałę

ipIV, jestem pod wrażeniem! Odpaliłem dziś samochód i nic nie trzęsło jak gdyby nigdy nic

Nie ma na co czekać, bo te odkręcanie korka to takie leczenie sraczki papierem toaletowym

Hahahaha! Masz rację, przekonałeś mnie
Czy znacznie zwiększone zużycie LPG i PB może też być następstwem uszkodzonej UPG?

Jeszcze jedna kwestia. Możesz mieć uszkodzony reduktor i ciśnienie z instalacji gazowej ucieka Ci do układu chłodzenia, i układ zapowietrza się. Bywały takie przypadki rzadko ale jednak bywały.

tak, uszkodzone membrany w parowniku po stronie wodnej to też dobry trop, jak odkrecasz korek od zbiorniczka płynu chłodniczeg to czuć LPG?

Objawy są jednoznaczne. Woda w cylindrze. Nie szukajcie już dziury w całym, ale sprawdzić wąchając zawsze można.

Polecałbym zakręcić zawór przy butli gazowej, "wypalić" gaz z przewodu i reduktora (czyli odpalić, włączyć LPG i poczekać aż przeskoczy na Pb z powodu braku gazu), i wtedy sprawdzić te objawy na benzynie. Ciśnienie gazu nie będzie wtedy uciekać do układu chłodzenia, bo gaz będzie "odcięty".

Autor postu otrzymał pochwałę

witam mam do zrobienia punto 2 i auto się nagrzewa normalnie i gdy osoągnie temperaturę 90C nie chce za bardzo grzać
chwile jest trochę ciepło a za moment jest już chłodno , próbowałem go odpowietrzyć ale to nic nie daje jedynie co mi sie dziwnie wydaje ze przewód zasilający jest gorący a drugi odprowadzający jest chłodny hmm zapowietrzony może być ? aha jak go odpowirzałęm i mocno naciskłęm na przewód to na chwile przywróciłem obieg i chwile było ciepło ale chwila i już ciepła nie było:( słyszałem ze nagrzewnica lubi się zatykać czy to prawda ,bo już nie mam siły do tego auta a zima się zbliża jeśli ktoś ma jakieś przemyślenia to bardzo proszę o pomoc
Pozdrawiam

Byłem dziś u mechanika z polecenia znajomego. Opowiedziałem mu wszystko, a on posprawdzał i stwierdził, że UPG na pewno przez to, że woda się podnosi w zbiorniku wyrównawczym układu chłodzącego. Dziwiło go, że ogrzewania brak. Auto oddaje za tydzień, a mi zalecił na własną rękę przepłukać nagrzewnicę.

Przerabiałem już LPG przechodzące do układu chłodzenia. Teraz gazu nie czuć. Ale myślę, że warto spróbować tak zrobić.

To szybki test a przynajmniej utwierdzisz się w przekonaniu że to jest (nie jest) uszkodzony reduktor.

Każda minuta pracy silnika z wydmuchaną UPG to katowanie

Autor postu otrzymał pochwałę

Wczoraj porobiłem testy.

Zakręciłem zbiornik LPG, wypaliłem cały gaz z układu. Woda dalej się podnosi. LPG nie jest winne.

Jak zalecił mechanik, zabrałem się za płukanie które zajęło mi 4 godziny. Na płukanie poszło z 50 litrów wody.
Rdzawy osad z bloku silnika wypłukało dość szybko, zanim czysta woda poleciała. Z nagrzewnicą było dużo gorzej. Czynność powtarzałem wiele razy, żeby uzyskać czystą wodę. Ciągle leciała woda w rdzawym kolorze.
O dziwo nagrzewnica grzeje jak nigdy wcześniej

Mimo wszystko woda nadal się podnosi, także jutro albo pojutrze auto jedzie do mechanika.

Na zdjęciach poniżej widzicie efekty płukania wraz z opisem po której czynności jak woda wyglądała.

[ Dodano: 17 Gru 2014 12:00 ]

Dziś odebrałem głowicę i zawiozłem do Zabrza do planowania.

Na dole zdjęcie ze wskazaniem miejsca przez mechanika gdzie UPG było uszkodzone.
Uszkodzenie było bardzo małe.

W opinii mechanika silnik jest w bardzo dobrym stanie.

Wymieniany będzie też termostat i przewody zapłonowe.

Termostat był bardzo zawalony tym pomarańczowym syfem.

[ Dodano: 16 Sty 2015 09:47 ]

Chciałem się tylko podzielić tym, że Pszczółka jest już zdrowa.
Płyn się już nie podnosi. Przez wymieniony termostat auto się szybciej nagrzewa, przez co szybciej przełącza się na gaz (co w zimę jest ważne).
Nagrzewnica grzeje, ale to była wina zasyfionego elementu.
Nowe przewody powodują, że nie trzeba tylko kręcić rozrusznikiem. Szczególnie w zimę to bardzo odczuwam.

Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc i rady!

Cześć może mi ktoś pomoże. A więc chodzi o ogrzewanie, jak kupiłam punciaka ogrzewania nie było, tata mi przeczyscił kompresorem i grzało aż była sałna w samochodzie. Ale po dwóch tygodniach przestało grzać i znowy tata czyscił ale preparatem zmowu grzało ze pare dni i chyba z pięć razy tak czyscił. Nie dawno tez czyscił preparatem pochodziło z miesiąc i po ogrzewaniu. Termostat był wymieniony pompa wody też , płyn ok nie ubywa i jak korek odkrece to nie ma powietrza. A węże jeden gorący drugi zimny. Co to może byc. Może ktos miał taki problem?

Jak masz przewód zimny, to na pewno nie ma obiegu. Tylko pytanie z jakiego powodu. Może być winna nagrzewnica. Ale równie dobrze może to być wina zapowietrzania się układu. Z jakiego powodu
Na ciepłym silniku przegazuj go porządnie i zobacz, czy poleci cieple powietrze.

Próbowałam i nic tata odpowietrzył i nic nie pomogło. Jeden mechanik mi powiedział ze jest słabe cisnienie, czy to mozliwe? Jestem dziewczyna i nie znam się bardzo.

Słabe ciśnienie byłoby spowodowane albo słabą pompą (ale ta była wymieniona, jeśli silnik nie przegrzewa się i po wyczyszczeniu nagrzewnicy wszystko działa dobrze to raczej nie ma tu problemu), albo rozszczelnieniem, ale wtedy ulatywałby płyn. Inną opcją byłoby zmniejszenie przepustowości układu przez osad zalegający na ścianach przewodów, zmniejszając światło przewodu/kanału, jeśli to działoby się przed czujnikiem, to faktycznie ciśnienie zgłaszane przez niego może być niższe niż powinno.
Ten preparat którym była czyszczona nagrzewnica to taki lany do płynu chłodzącego? Bo to że to na chwilę pomaga wskazywałoby na zatykanie się kanałów nagrzewnicy, preparat rozpuszcza osad, ale po jakimś czasie osad powraca. Swoją drogą, to termostat i pompa były wymieniane przed pojawieniem się problemów, czy już po? Te osady mogły powstać przy wymianie, ale mogły też powstać przy uzupełnianiu braku płynu wodą z kranu, albo płyn wszedł z czymś w reakcję.
Nie mam w tym zakresie takiej wiedzy by powiedzieć "to na pewno będzie to", ale wydaje mi się że układ chłodzący nadaje się do płukania celem usunięcia tych osadów. Dobrze byłoby jednak gdyby ktoś mógł tą tezę zweryfikować, może jest coś jeszcze co należałoby sprawdzić przed taką operacją. Jest też opcja że w nagrzewnicy mimo odpowietrzania nadal znajduje się jakiś uparty bąbel, ale wtedy IMHO płukanka nie dawałaby rezultatu.

Nie wiem co się działo z samochodem, ale jeżeli była lana "kranówka" i/lub "uszczelniacze" wszelkiej maści to wypłukać to będzie ciężko (szczególnie z korozją kanałów chłodzących). Domyślam się że płukany układ był już kilkukrotnie, a dalej wychodzi "muł" w zbiorniczku wyrównawczym. To raz, dwa, że z nagrzewnicą podobnie jak ze skraplaczem w klimie. Nigdy nie wypłuczesz do końca, zawsze coś zostanie i nawet jak na chwile zadziała, to i tak o sobie "przypomni". Jeżeli jest to pierwsze i drugie, to do wywalenia nagrzewnica z obiegu (wypiąć węże z ściany grodziowej i je "zmostkować" i płukać układ aż będzie czysto. Wtedy demontaż rur i nagrzewnicy, płukanie/czyszczenie rur między ścianą a nagrzewnicą i wymiana nagrzewnicy na nową. Jeżeli pierwszy mój "zarzut" nie obowiązuje, to tylko ten drugi "punkt" zostaje, czyli wymiana nagrzewnicy na nową.