Witam, mam takie pytanie ile wam teraz autko pali gazu w miescie i na trasie ? I jak jezdzicie tzn. przy jakich obrotach zmiana biegu na wyzszy itp, rozdzaj instalacji gazowej, świece, przewody
No i oczywiscie rozaj kropka, rocznik, pojemnosc

Moj kropek pojemnosc 1100 cm3, 97 r, SX, kola 185/60/14 cala butla gazu tj. 34-36 l starcza mi na gdzies 280-310 km... wydaje mi sie ze jest to bardzo nie wiele bo jak gaz zalozylem to przynajmniej robilem 380 km po miescie na calym zbiorniku. Zmiana biegow tak przy 3500-4000 obr.

Ostatnio weszlo mi prawie 41 L gazu (az sie zdziwilem - stacja LOTOS), to zrobilem 230 km i dobilem gazu to weszlo 21 L... tylko jazda po miescie ale zmiana biegow byla tak przy 4500-5500 obr.

Dlatego pytam tak z ciekawosci ile wasze autka palą i jak jezdzicie, bo chce wiedziec czy mam sie martwic moim spalaniem czy nie...
Dodam ze filtr gazu wymienialem nie dawno.
Instalacja gazowa LOVATO z polską jakąś elektroniką... sterownik nie wiem jaki ale oprogramowanie LIDER 2.0 (sam juz sobie reguluje )

ok. 7-8l / 100 w cyklu mieszanym

Hmm to nie wiele z porownaniu z moim...
A mozesz wiecej szczegolow podac co do auta ?

Miałem 1.1 z LPG wychodziło około 9litrów w mieszanym koła 165/55R13, zimą koła 155/70R13 i spalanie podobne.

Moje 1.2 75 KM bierze około 10 l ale muszę na regulacje jechać

ja na lato mam koła 175/65 R14 i pali mi 14L / 100 km

na zime 155/75 R13 i pali 12 , mieszkam w krakowie;) to tez ma niemaly wplyw na spalanie

Czyli tak samo jak u mnie. Pali mi tyle samo co tobie tyle tylko że mam oponki 165/60/13 bodajże i biegi zmieniam przy 3000obr/min. Niepokoi mnie te spalanie bo jazda wtedy jest nieopłacalna w stosunku do benzyny.

z 99r. 1.1 LPG założony w 2003, oponki 165/55R13

witam Pany jak by mi tak miał palić to bym nie decydował się na zakładanie gazu ( nie licząc Krzycho90)

1,1 55 ps 1995 monotrysk

instalacja włoska

przy dobrej regulacji (wymiana filtra czyszczenie reduktora itp)
max
pali trasa : 7-7,5
miasto : 8 - 8,5

po przejechaniu 10 000 może się już rozregulować a wtedy spalanie wzrasta


przed liczeniem polecam

1. tankować na 1 stacji ( by było równe ciśnienie gazu) najlepiej markowej jakiejs
2. spalanie liczyć "na 3" czyli liczyć średnią z 3 średnich kolejnych tankowań

wtedy norma jest wiarygodna (może być tak że spali nam 7 a nas. razem 9 znaczy to że dystrybutory miały różne ciśnienie tankowania)

aaa no i zależy też czy odpalacie na benie czy np jedziecie wpierw parę kilometrów by rozgrzać reduktor

1.1 95 SX W trasie na pełnym zbiorniku (34L) 315 Km po miescie około 260

A mój kropek pali 7,6 litra na 100Km oponki 165/65R13

cykl mieszany 7/100 niezaleznie od pory roku

Mój Kropas (210000km) ma instalację II gen. BRC, opony 165/65/14, pali średnio:
- 8-8,3 w cyklu mieszanym
- 9-9,5 w mieście

1.2 75km 10/100

Widzę że pali ci tak praktycznie jak mój a byłe z nim niedawno na regulacji ????

Mi pali miedzy 8-9 ale musze jechac do regulacji. Kiedyś palił 8 w cyklu mieszanym a na trasie 6.5 no ale to juz historia. Zobacze co bedzi epo regulacji:)

Mi pali w tej chwili 12,2l gazu/100km i wszystko w cyklu miejskim. Trochę duże te spalanie. Filtr powietrza ma przejechane z 8000km, tylko że jak miał mniejszy przebieg to wtedy auto z pewnych usterek paliło mi ponad 20l, ale do rzeczy. Jak jeszcze można wpłynąć na zmniejszenie spalania gazu. Regulacja gazu nic nie daje. Ciągle to samo.

1) Wymienić reduktor na nowy.
2) ściagnąć cegłę z pedału przyspieszenia.

Ja nie jeżdżę już na gazie...i przy dość oszczędnej jeździe zamykam się w 7 litrach na 100km.
No i moje spostrzeżenia są następujące:
1. wydaje więcej na paliwo
AAAAAALE...
1. nie strzela
2. nie zamarza przepustnica
3. nie śmierdzi w aucie
4. nie dławi się
5. nie czekam w kolejkach na stacji
6. jak chce przyspieszyć to i nawet te 60 kucyków daje radę
7. j.w. nie muli już tak
8. jak jest zimny rano to jedzie normalnie a nie staje, gaśnie
9. nie zostawiam za sobą chmurki siwego dymu

Dobra czepiam się trochę ale naprawdę...tankując benzynę za 100 zł robię min. 300km a tankując gazu za 80 zł robię tyle samo...oczywiście przy bardzo oszczędnej jeździe...
Wiem, pali dużo gazu ale wszelkie próby polepszenia tego stanu nie powiodły się...

Wolę oszczędzać silnik bo przy przebiegu niespełna 150kkm już drugi raz wymieniałem uszczelkę pod głowicą... Na gazie kropek przeżył pół swojego żywota tj. przebiegu...

Gdybym mógł cofnąć czas to napewno nie założyłbym do niego gazu
Oczywiście instalacja jest ta jedna ze słabszych...ale kto do kropka o wartości ok 10k zł będzie zakładał sekwencje za prawie 3 tysiące zł...

Jeżdzę na benie i jest mi z tym dobrze
Pozdrawiam nawróconych benzynowców

Czemu wymienić? Był regenerowany i facet który dokonywał tej regeneracji powiedział że parownik w środku jest w super stanie.


Ja wiem czy mam cegłę zamiast nogi. Jeżdzę w zakresie obrotów 2000-3000 obrotów. Żadko kiedy przekraczam. Jak dojeżdżam do skrzyżowań to nie hamuję w ostatniej chwili tylko jak widzę że będę musiał się zatrzymać do noga z gazu i samochód sam się dotacza.

Powiedz mi najpierw jaką masz instalacje czy ma silniczek krokowy, śrubę czy obie te rzeczy. Wtedy powiemy co mu może dolegać
Mój przy normalnej jeździe w stosunku miasto/trasa 60/40 pali średnio 8,5 - 9 litrów. Przy prędkości 150 km/h pali mi około 11 litrów(zbadane na A4 między Wrocławiem a Katowicami- prędkość ani mniejsza ani większa). Auto w ogóle nie jest mułem i zapi....la jak królik przy dup..eniu

No tak Juras 1.2 75KM to inna bajka niż 1.2 60KM czy 55KM

Do dziś nie mogę darować starszyźnie że kupili taką wersję heh

Ale trzeba się cieszyć że teraz ma się własne autko w sumie

Instalacja LOVATO która ma już podobno jakieś 5 lat. Nie ma silniczka krokowego tylko śruba.

To na początek proponuję przykręcić delikatnie śrubę, tak o 1/4 - max 1/2 obrotu. Pojeździj trochę i sprawdź spalanie. Zatankuj też jakiegoś dobrego gazu np. na Shellu lub Statoilu. Nie śmierdzi Ci gazem jak stoisz na luzie?Sprawdź czy smrodu nie produkujesz za dużo za sobą. Miałem tak jak źle wyregulowana była instalacja. Palił mi wtedy około 10 na 100km przy baaaardzo spokojnej jeździe

Gazem nie czuć. Nie produkuję za sobą jakiejś dużej ilości dymu. Jak popatrzę to tak jak u innych, czyli norma. Wcześniej jak przykręcałem śrubę to auto było okropnie mułowate, ale teraz jak wymieniłem silniczek krokowy to spróbuję.

[ Dodano: 12 Lut 2008 22:27 ]
Przykręciłem i skutkiem tego było to że samochód ledwo jechał. Miał takiego muła że szok. Co teraz proponujesz Juras?