W oparciu o Fiat Punto 1999-2003 Haynes,
MK2 1.2 8V 60hp 188A4000.
intake .40+-.05, exhaust .45+-05

wiec:
1, 3, 6, 8 = .45 +-.05
2, 4, 5, 7 = .40 +-.05

widac ze kilka plytek bedzisz mogl przelozyc, a kilka dokupic

tutaj masz opis regulacji i te narzedzie do blokowania szklanek
http://fiatpunto.com.pl/topic32674.html

Dziękuję. Czyli 4 płytki do podmiany miejscami a 4 trzeba kupić nowe.

A co do tego przyrządu? Jak to profesjonalnie wygląda? to bym sobie coś dorobił na wzór żeby poszło łatwiej.

=======edit=========

Dzięki, przyrząd zrobię na wzór tego z linka który podałeś.

No to znów mam 2 wartości luzów zaworów ssących Skąd takie rozbieżności?
Prawdę mówiąc nie wierzą za bardzo w te wartości ssących 0,4+- bo wg tych wartości teraz by się mieściło w normie a strasznie klekocze czego kiedyś nie było więc logicznie uznaję że wartość jest błędna.

Kolega 2 posty wyżej wskazuje 0,25 jako prawidłową wartość. Znalazłem jeszcze wartość tu na forum 0,35..

Co do wartosci luzow mozesz jeszcze zapytac na innym forum.
http://www.fiatforum.com/

Przyznam ze wymiana plytek jest prosta tylko trzeba miesc plaski srubokret do podwazania i przyrzad do blokowania polychacza. Srubokret dobrze jesli jest izolowany wtedy nie bedzie sie wysuwal i nie bedzie rysowal przyglni do uszczelki. Dodatkowo 2 male srubokrety do wysuniecia samej plytki. Dam tez zdjecia tych narzedzi.

Jesli sie wcisnie juz plytke i srubokret jest zablokowany i opiera sie na korpusie silnika mozna wtedy wsunac przyrzad aby zablokowac popychacz. Po zwolnieniu srubokreta plytka powinna dac sie obracac, jesli nie to byc moze przyrzad troche ja dociska co moze byc utrudnieniem przy wyjmowaniu plytki, wtedy warto go lekko przesunac. Gdy sie wyjmuje plytke trzeba ja podwazac od 2 stron tam gdzie sa rowki, najpierw troche po 1 strone pozniej druga. Przy wkladaniu nowej nalezy uwazac zeby nie ustawila sie pod katem. Przyrzad wykonalem ze sruby M8, koncowke sklepalem mlotkiem i zeszlifowalem pilnikiem. Przekroj spilowanego prostokata to okolo 7mm x 3mm

Nie potrzeba profesjonalnego przyrzadu do wciskania/blokowania szklanek. Tak jak mowilem 1 lub 2
duze plaskie srubokrety izolowane, 2 male z koncowka szpikulca i sam przyrzad 3x7 mm jest na zdjeciach/

Krzywka walka powinny byc w gorze, szklanka obrocona tak aby rowki byly latwo dostepne (jeden z produ drugi z tylu). Od przodu wsickamy duzy srobokret z izolowanym trzpieniem pomiedzy plyke a walek i opieramy na krawdzi gdzie byla uszczelka. Pozniej podkladamy przyrzad do blokowania, musi byc w osi z walkiem, powinien byc minimalny odstep od plytki. Wsyway subokret. Podwazamy plytke malymi szpikulami itp, czasami trzeba lekko rozruszac plytke, jak jest na niej troche nagaru.

Do kupienia masz 3 płytki tylko. Z zaworów 2, 5 i 7. do zaworu 4 mozesz użyć płytki z zaworu 7. Wszystkie są to zawory ssące.
W innym temacie znalazłem prawidłowe wartości luzów wiec raczej nikt sie nie pomylił.

A może warto wymienić uszczelniacze trzonków zaworów. Uważam, że wymiana płytek bez zrzucania wałka, tym bardziej bez narzędzi i doświadczenia to mordęga. Ja w swoim zmieniłem wszystko za jednym razem. Przy okazji służę manualem. OPczywiście dotyczy punta I

Można to zrobić odrazu z wymianą paska rozrządu, chociaż gdzieś widziałem że ktoś zdjął wałek przyczepiając pasek rozrządu trytytkami do koła pasowego i przy okazji wymienic uszczelniacze bo drogie nie są.

Jak ktos chce zrobic tylko regulacje to nie ma sensu walka zdejmowac, a wymiana plytek jest naprawde prosta, trzeba tylko zalapac ta metode, nieco wyczucia, nawet 4 i 5 plytke latwo wymienic trzeba tylko ustawic przyrzad do blokowania nieco pod katem zeby blokowal samym narozem.

Ja mam 3 ksiazki do naprawy FIata Punto II, jakby cos to moge pozyczyc.

Ja bede robił regulacje przy okazji wymiany rozrządu wiec nie bede sie męczył

Nie chce zrzucać wałka. Olej bierze 0,3-0,4l/15kkm wiec myślę że nie ma potrzeby narazie tego robić.

Dziś tylko 2 śrubokrętami wyjąłem i pomierzyłem wszystkie płytki więc jak sobie zrobię przyrząd ze śruby wg wzoru wyżej to dam radę szybciej i z mniejszym wysiłkiem.

Płytki wymienię wszystkie 4 na ssących, tylko muszę się upewnić co do tych luzów, może zajadę do ASO i zapytam lub napiszę maila do FIATa, ale obstawiam że to 0,25 będzie prawidłowe, jak nie znajdę jednoznacznej odpowiedzi uznam 0,3 jako pewnik bo się znajduje pośrodku obydwu prawd

co do luzow wrzuc pytanie na http://www.fiatforum.com/
wartosc 0.25 sie pojawia na naszym forum tylko dlatego ze tak napisano w ksiazce WKL, "Sam naprawiam",
ale ja sadze ze jest to blad.

co do wymiany uszczeniaczy, jak ci oleju nie bierze to nawet nie proboj,

a ponadto jak bierze olej i zmieniasz same uszczelniacze to moze byc to ryzykowne wtedy od razu warto zrzucic cala glowice i miske i dac tez nowe pierscienie

Prawidłowy luz to ssący 0.20-0.30 a wydechowy 0.40-0.50. W tych zakresach musi sie mieścić luz zaworowy. Na innych forach też podają takie luzy.

Na innych forach to masz na mysli wszystkich takich gdzie czytaja WKL "Sam naprawiam" ??

Zgodnie z sugestią zadałem tam pytanie http://www.fiatforum.com/punto-ii/35654 ... ost3539667 tam raczej polskich książek nie czytają więc będzie to chyba jedno z bardziej wiarygodnych źródeł. A jutro jeszcze telefon do ASO, i tak muszę poznać cenę płytek więc przy okazji zapytam co mi powiedzą.

Na przykład fiatklubpolska.pl albo fiat.auto.com a na naszym forum też sporo ludzi podaje takie luzy.

Na ww stronie odpisano mi



Niby mam górną tolerancję, ale klekotanie jest straszne.

Prawdopodobnie będę ustawiał na wartość 0,3 bo wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.

Skoro wartości są zbliżone a klekocze to 0.20-0.30 jest prawidłowe

klekocze zawsze,
tu nie o klekotanie chodzi a o prawidlowy luz


ponadto warto stosowac tez dokladniejszy szczelinomierz niz ze skokiem .05 mm
ten zgrubny to jest dobry na poczatek, pozniej lepiej uzyc takiego ze mozna skompletowac listki z dokladnoscia .01 mm

jak są dobrze wyregulowane to nie powinny klekotać

Nie zgodzę się że zawsze klekocze. Jak go kupiłem był cichutki i nie było żadnego klekotania ani jak był ciepły ani tuż po odpaleniu z nocy.
Klekotanie zwiększało się powoli przez rok czasu i czuję że nadal stopniowo narasta. Tak więc będzie coraz gorzej dopóki tego nie załatwię.

fiatklubpolska.pl to sie zgodze bo korzystacie z tej samej ksiazki,

ja mam 3 ksiazki
1 po angielsku jest .4 i .45
1 po rosyjsku jest .4 i .45
1 po polsku jest .25 i .45
wiec uwazam ze w 1 ksiazce jest blad

Dziś wymiana płytek już za mną. Co prawda nie wymieniałem wszystkich tylko same na zaworach ssących, płytki kupowałem tak aby lub był na ssących w granicach 0,3. (Potwierdziły mi to 2 niezależne ASO fiata więc razem z wpisami na forum uznałem że tak powinno być)
Tuż po założeniu płytek luz na nich mieści się w granicach 0,25-0,28, Płytki świeżo włożone, nie dotarte tak więc w trakcie pracy jak już się wszystkie dotrą i ułożą powinno być właściwe 0,3.

Efekt? Już nie cyka! Nareszcie wtryski gazu znów są głośniejsze od zaworów
Tak więc na własnym przykładzie stwierdzam że luz 0,3 jest prawidłowym przy zaworach ssących.

Wydechowych nie ruszałem, mieści się górnej granicy normy czyli 0,5, klekotanie ustało tak więc odkładam je na przyszły rok bo już nie chce mi się kolejny raz tam zaglądać jak osiągnąłem upragnioną ciszę.

W ASO Fiata to czesto partacze sa a dane co do tolerancji zaworow zapewne maja z tego samego zrodla co ty.
Ja nigdzie nie slyszalem zeby luzy zaworowe sie zwiekszaly, chyba zeby byly regulowane na sruby to wtedy jak sie poluzni sruba to moze sie powiekszyc luz, ale w przypadku regulacji na plytki to niemozliwe. Ponadto klekotanie to nie jest najlepszy sposob na sprawdzenie czy silnik jest dobrze wyregulowany czy nie, sluchanie klekotania to bardzo subiektywna ocena, nikt powazny sie tym nie sugeruje.
Klekotac sobie moze.