Powietrze ucieka do góry, a góra w Punto jest ślepa, bez odpowietrznika. Niby to ma się w czasie eksploatacji samo odpowietrzyć, ale chyba na to trzeba dużo czasu i szczęścia.
Krótko mówiąc: zdjąć przewód wodny z przepustnicy, bo to miejsce jest najwyżej i zostawić otwarty. Wlać spokojnie płyn do zbiornika wyrównawczego. Jak będzie już pełno poprosić kogoś żeby delikatnie wdmuchnął powietrze do zbiornika i obserwować kiedy zacznie z wężyka u góry lecieć płyn, wtedy szbko wężyk założyć na króciec i zacisnąć opaskę.

Tę czynność zrobić już po wcześniejszym odpowietrzeniu chłodnicy i przepustnicy. Z moich obserwacji wynika, że bez takiego górnego odpowietrzenia, część powietrza zostaje zabrana podczas krążenia płynu i odkłada się w przewodach nagrzewnicy powtórnie ją zapowietrzająć.
A my jesteśmy przekonani, że jest wszystko OK, bo było zrobione tak jak fabryka każe. Często można się przekonać, bez takiego odpowietrzenia, że wężyk na przepustnicy jest zimny i ona też, czyli nie działa podgrzewanie z powodu braku obiegu.

Można się z tym co piszę nie zgodzić, ale ja w praktyce zauważyłem różnicę.

Z przepustnicy mówisz. Hmmm

to przepustnica jest podgrzewana czy jak?

No tak, przepustnica tez ma kanał wodny i jest podgrzewana.

sory że sie nie znam ale po co jest podgrzewana?

Tak do końca to wiedzą konstruktorzy. Prawdopodobnie chodzi o uniknięcie zamarzania przepustnicy, gdyż zasysane powietrze schładza przepustnicę.
Kolektor ssący też jest podgrzewany.

Niom i sprawdzilem nagrzewanie sie tych rurek...ta cienka od chlodnicy zrobila sie ciepla szybciej od tej od termostatu,ale czy to swiadczy,ze jest dobry w sumie w srodku jest cieplo,ale nie rewelacyjnie pomimo odpowietrzonego ukladu,no i jak wczesniej pisalem wskazowka temp. szybko osiaga prawie polowe

To swiadczy, że nie jest dziurawy.
Z tym odpowietrzeniem nie do końca jest wiadomo. Spróbuj zrobić odpowietrzenie węży przepustnicy.

Ps. Ta cieńka, to nie jest rurka od chłodnicy, tylko od pompy wodnej. To jest powrót cieczy do silnika. Tam też przez trójnik wchodzi powrót z chłodnicy, ale to są różne strumienie. Tą cieńką wraca płyn po ogrzaniu przepustnicy i nagrzewnicy. On też bywa zapowietrzony przy przepustnicy.

ja niestety musiałem sobie przysłonić wlot w zderzaku, w moim modelu powinien być zderzak w małym wlotem a mam taki z modelu z klimą/większą chłodnicą.
W trasie, przy temperaturach poniżej zera [ok.-5'C], temp. chłodziwa spada do prawie minimum, aczkolwiek zasłonięcie prawie całego otworu [95%] w moim przypadku daje na wskaźniku troszkę poniżej temp. włączenia wentylatora chłodnicy.
Od dziś testować będę w mieście ale i tak chyba odsłonię połowę żeby nie przesadzać

Przy sprawnym termostacie zasłanianie otworów wlotowych powietrza do chłodzenia nic nie daje, a przy zapomnieniu po wzroście temp. powietrza może zaszkodzić.

Tezet1956 mógłbyś raz jeszcze dokładnie opisać swój przepis na odpowietrzenie przepustnicy w oparciu o schemat który zamieszczam ?

Czyli raz jeszcze który wężyk zdejmuję, ten doprowadzający czy odprowadzający z przepustnicy ?
Na rys. poniżej jest widoczny króciec podgrzewania przepustnicy.

Wystarczy dmuchnąć przez otwór wlewy cieczy chłodzącej by "wypchnąć" płyn z tego wężyka przy przepustnicy ?
Próbowałem odpowietrzyć tradycyjnie ale ciągle mam zapowietrzoną nagrzewnicę pomimo że z korków odpowietrzających płynie tylko sama ciecz. Na biegu jałowym po włączeniu ogrzewania na 2 prędkość leci powietrze ciepłe przez chwilę a potem zimne

Moja przepustnica jest nieco inna bo to MPI, ale przewód idzie podobnie i chodzi o wężyk powrotu z przepustnicy, czyli ten z tyłu łączący się z powrotem z nagrzewnicy. Nawet nie trzeba dmuchac z wielką siłą, lekko i spokojnie a za chwilę zacznie sie lać i z wężyka i z króćca przepustnicy. Ważne jest aby to cisnienie wypychajace utrzymać do czasu założenia wężyka, bo zassa powietrze z powrotem, czyli druga osoba jest do tego potrzebna.

Tezet1956 dzięki za info.
Jeszcze w kwesti technicznej poproszę o podpowiedź:
chcę założyć nową opaskę na ten wężyk powrotu z przepustnicy.
O jaki rozmiar takiej opaski mam pytać w sklepie, by pasowała w sam raz ?

Nie pamietam jaki rozmiar, bo było to przy okazji wymiany silnika i miałem całą garść różnych rozmiarów. Prawdopodobnie jest to rozmiat 10-15 mm.
Zmierz sobie średnicę węża. Starą oryginalną opaskę jest dość trudno usunąć, potrzebne będą porządne kleszcze, najlepiej zatrzaskowe.

A zamiast dmuchac... nie mozna tej nieprzyjemnej czynnosci zlecić pompie wody?

Przecież pompa nie wtłacza płynu do obiegu, a jedynie przyspiesza jego ruch. Wtłoczyć trzeba, bo niektóre elementy chłodzenia są wyżej niż normalny poziom cieczy w zbiorniku wyrównawczym.
To wcale nie jest taka nieprzyjemna czynność, usta dobrze pasują do otworu wlewowego i nie obejmuje sie go wargami a jedynie do niego dmucha, na wzór gry na trąbce.

Ja na trabce nigdy nie gralem ale postanowilem go jeszcze raz odpowietrzyc od momentu jak sie delikatnie rozgrzal odkrecalem motylka przy chlodnicy i ta srobke za silnikiem,pozniej zakrecilem i poczekalem pare minut i znow,odkrecalem tez co jakis czas korek wlewu plynu...tak powtarzalem pare razy ta czynnosc i...jak przy kominku nawet na 3 biegu wiatraczka nie wieje letnie za odpowietrzanie przepustnicy sie nie zabieram,bo zazwyczaj jak chce cos naprawic ma to negatywne skutki...a moze bylo by cieplej

Druga dzis czynnoscia,ktora zrobilem dla mojego kropka bylo wymienienie przepalonych zarowek na zegarach,tam gdzie jest wskaznik temperatury tez byla przepalona...po wymianie wskazowka juz nie leci tak mocno w gore,wyglada na to ze glupia zarowka moze namieszac a ja sie balem ze musze inwestowac w termostat

Masz dwie możliwe przyczyny.
1. Zapowietrzenie układu, czyli jednak musisz próbować na przepustnicy (czynność prosta jak budowa cepa)
2. Zarośniętą kamieniem i innym szlamem nagrzewnicę.

Ale grzeje dobrze sobie tak mysle,czy konieczne jest odpinanie wezy przy przepusticy,zeby przedmuchac powietrze jakbym odkrecil motylek na chlodnicy,ten do odpowietrzania i dmuchal do wlewu,to moglbym przedmuchac powietrze i tamtendy opowietrzyc mniej roboty

Fizyka się kłania.
W jaki sposób chcesz odpowietrzyć dołem rurę która jest wyżej? Na chłodnicy odpowietrzasz tylko chłodnicę.
Jak dużo jest roboty ze zdjęciem małego wężyka z króćca przepustnicy? Wystarczy zdjąć obudowę filtra powietrza (dwie nakrętki m6) odpiąć opaskę z wężyka i zsunąć wężyk. Z tym jest 5 razy mniej roboty niż z wymianą koła i na dodatek nie ma się czym się zbrudzić.

Odpina się nie wężyki, a jeden wężyk, najwyżej położony ze wszystkich jakie dochodzą do przepustnicy.
Więcej już nie będę do tego namawiał, bo jak się ma lewe ręce to i tak nic z tego nie będzie.

okej zrobacze poprostu myslalem,ze nie ma to znaczenia jak odkrece na dole wentylek,bo jak bym dmuchal to pomyslalem,ze i te powietrze z gory pocisnie ... ale niewazne juz

[ Dodano: 29 Gru 2007 04:27 ]
Tezet1956 a ta przepustnice odpowietrzac na wlaczonym czy wylaczonym silniku,no i czy musi byc cieply

Oczywiście, że na zimnym. Na gorącym byłoby to dość niebezpieczne.

moj problem to temperatura silnika wymienilem czujnik w bloku i wskaznik sie podniosl powyzej 1/4 do polowy jak dojdzie wentyl sie wlacza ale czesto skacze mi wskazowka jak puszczam na luz zima nie wchodzi wyzej niz za 1/4 i jest slabe cieplo w srodku zas latem czesto sie wlacza wentyl czy to niesprawny termostat i dlatego zmienia sie polozenie wskazowki dosc czesto ktos ma jakis pomysl latem oczywiscie leci cieplejsze powietrze a co ciekawe z lewych wylotow leci zimne a z prawych cieplejsze punto 1.2 75 ELX 96 r.

Twój termostat wygląda na otwarty cały czas.
Co do tych wylotów lewych i prawych jakoś z wyjątkiem twoich odczuć przyczyny nie widzę. Całe powietrze przechodzi przez jedną nagrzewnicę i z wyjątkiem długości kanałów nawiewu (mogą ochładzać powietrze) różnic nie ma.

Włączę się. U mnie temperatura utrzymuje się na 1/4 skali a wentylator załącza się tuż przed środkiem skali, dzieje sie to tylko wtedy jak stoje długo w korku. Układ mam odpowietrzony, myślę ze z termostatem tez jest wszystko ok. gdyż moje auto jest naprawde "nagrzane". Teraz zimą zawsze jak wchodze to zdejmuje kurtke bo jak włącze nawiew to grzeje porządnie na dwójke pokrętłem nawet nie włączam, niemam problemu z zaparowanymi szybami itp. itd co np. w poprzednim fordzie było udręką,ogrzewanie na max a zimno i szyby szybko parowały.
Co do białego dymu. Ja doszedłem do wniosku ze jezeli auto daje dym nawet biały to jest coś nie tak. U mnie po naprawie UPG, uszczelniaczy i pierścieni niema dymu praktycznie wcale, leciutki, ledwo widać. A wcześniej tez myslalem ze jest ok i tłumaczyłem sobie ze zima itp., jak widać błędnie.