|
Obecny czas: 26 Kwi 2025, 01:23
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 14 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
wito76 |
#75218 Wysłany:
27 Gru 2007, 20:15; Temat postu: Zamarza parownik, czy to objaw zdychających membran? |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Opoczno Rejestracja: 03 Wrz 2007, Posty: 139
|
Zakładam nowy temat, bo dotychczas opisywałem swój problem w innych postach "gaśnie i śmierdzi jajem", "silnik gaśnie w trakcie jazdy" i jeszcze w kilku doklejałem sie do dyskusji.
Dotychczas opisywałem problem jako wspólny tzn gasnie na benzynie i LPG wiec szukalismy po stronie zapłonu tj swiec, przewodów, halla, cewki itd (dzieki głownie dla Tezeta i Staxa za rady).
Aaa, kupilem cewke i jak widac niepotrzebnie - mogę odsprzedac potrzebującemu. Jakby co to gg: 399463.
Teraz troche przekieruje dyskusję na inne tory. Dlugi ten wstep wiec do rzeczy.
Wygląda to tak. Gdy jade na benzynie jest ok. Gdy jade na LPG samochod gaśnie, gdy dojeżdzam do skrzyzowania, na luzie czy sprzegle. Ale zdarza sie tez, ze podczas jazdy na V biegu tez umrze. Wtedy jade na benzynie i samochód tez gasnie (dlatego opisywalem problem jako wspólny dla benzyny i LPG - wiec pewnie zapłon). Wyczuwam tez wtedy mrozny powiew z nawiewu zamiast ciepłego. Otóż po obserwacjach wlasnych, googlach, rozmowach z gazerami stwierdzam ze problem lezy w zamarznietym parowniku. Zawsze gdy zgasnie na LPG parownik jest zamarzniety. Zeby jechac dalej odpalam na benzynie i jade, ale za chwile on znów gasnie. Wg gazowników nierozprezony gaz zalega w zamarznietym parowniku i powoli ogrzewając sie dostaje sie do gardzieli i zalewa silnik. I to sie trzyma kupy bo problem ustepuje jak reka odjąl po przejechaniu 5km i rozgrzaniu auta.
Tylko teraz pytanie, czemu zamarza ten cholerny parownik?
1. Uszczelka pod głowicą i przedmuchy do chlodzenia i poduszka powietrzna w parowniku... nie mam zadnych typowych objawów jak przybywanie oleju, capuccino, spadek mocy.
2. Zapowietrzony układ. Odpowietrzalem go wg opisów Tezeta a nawet odkrecilem wąż powrotny na parowniku (najwyższy punkt w moim ukladzie chłodzenia) i dolałem tam płynu - wszystko co dolałem wylało sie parownikiem. Chyba ze zle cos robie....
3 Niski poziom płynu - jest max, zreszta patrz punkt 2.
4. MEMBRANY. Podejrzewam wlanie membrany. Mają juz 80.000km na koncie. Ktos potwierdzi moje podejrzenia? Jakie są objawy kończących sie membran? Spuszczałem dzis z parownika ten olej czy cos tam. Ale to nic nie dało.
_________________ Punto 55, benzyna + LPG
|
|
Góra |
|
 |
|
|
Tezet1956 |
#75235 Wysłany:
27 Gru 2007, 20:44; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Beskid Wyspowy Rejestracja: 24 Paź 2007, Posty: 992
|
Podoba mi się ta "metoda opisana przez Tezeta"
Nie mam gazu w aucie i do końca się nie orientuję w tym temacie, ale napisałeś
Cytuj: dolałem tam płynu - wszystko co dolałem wylało sie parownikiem Ja pisałem, żeby wdmuchnąć powietrze do zbiornika, które wypchnie płyn z wężyka. Wlanie nie gwarantuje, że wyjdzie powietrze.
Natomiast nie mam pojecia co wylało się z parownika? Przecież obieg płynu jest zamkniety i ciśnieniowy, więc nic nigdzie nie ma prawa się wylać.
_________________ Punto I 1,2 75 KM SX MPI '94
Punto II 1,2 60 KM MPI '01
Suzuki Grand Vitara 2,5 V6 144 KM '04
|
|
Góra |
|
 |
wito76 |
#75258 Wysłany:
27 Gru 2007, 21:17; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Opoczno Rejestracja: 03 Wrz 2007, Posty: 139
|
Tezet1956 napisał(a): Podoba mi się ta "metoda opisana przez Tezeta" Nie mam gazu w aucie i do końca się nie orientuję w tym temacie, ale napisałeś Cytuj: dolałem tam płynu - wszystko co dolałem wylało sie parownikiem Ja pisałem, żeby wdmuchnąć powietrze do zbiornika, które wypchnie płyn z wężyka. Wlanie nie gwarantuje, że wyjdzie powietrze. Natomiast nie mam pojecia co wylało się z parownika? Przecież obieg płynu jest zamkniety i ciśnieniowy, więc nic nigdzie nie ma prawa się wylać.
wyjaśniam - odpiąłem wąż powrotny od parownik i do węża lałem płyn a wylewało sie z parownika (z króćca w który powinien był wpięty wąż, który trzymałem w ręku).
_________________ Punto 55, benzyna + LPG
|
|
Góra |
|
 |
Tezet1956 |
#75262 Wysłany:
27 Gru 2007, 21:27; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Beskid Wyspowy Rejestracja: 24 Paź 2007, Posty: 992
|
Ale dalej mogła być jakaś poduszka powietrzna, gdzieś na jakimś kolanku, która po zamknieciu obwodu ponownie mogła zatkać obieg w parowniku.
Tylko wypychanie powietrza do góry daje najwięcej pewności odpowietrzenia.
Miałem dużo problemów z odpowietrzeniem rury z wodą pitną. W górach często używa się wodociągów z wodą na zassanie ze zbiornika. Jak rura jest zapowietrzona to woda nie płynie. Jak sie po paru latach okazało, najlepszą metodą na odpowietrzenie było pompowanie wody od dołu wodociągu. Tzw. zalewanie od góry nigdy nie usunęło powietrza z rury do końca.
_________________ Punto I 1,2 75 KM SX MPI '94
Punto II 1,2 60 KM MPI '01
Suzuki Grand Vitara 2,5 V6 144 KM '04
|
|
Góra |
|
 |
tbeza |
#75424 Wysłany:
28 Gru 2007, 01:26; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: zielona góra Rejestracja: 30 Maj 2007, Posty: 326
|
w 125p zamarzal mi parownik... mialem uszczelke pod glowica do wymiany, poza tym zamarzajacym parownikiem zadnych innych objawow nie bylo,
nie twierdze jednak ze tak jest u Ciebie... to takie tylko moje doswiadczenie
|
|
Góra |
|
 |
Tezet1956 |
#75465 Wysłany:
28 Gru 2007, 09:14; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Beskid Wyspowy Rejestracja: 24 Paź 2007, Posty: 992
|
tbeza napisał(a): w 125p zamarzal mi parownik... mialem uszczelke pod glowica do wymiany, poza tym zamarzajacym parownikiem zadnych innych objawow nie bylo, Inne objawy musiały być, tylko ich nie widziałeś. Co może mieć wspólnego parownik z uszczelką. Wspólne ma ogrzewanie i uszkodzona uszczelka wdmuchiwała do układu powietrze zapowietrzając go.
_________________ Punto I 1,2 75 KM SX MPI '94
Punto II 1,2 60 KM MPI '01
Suzuki Grand Vitara 2,5 V6 144 KM '04
|
|
Góra |
|
 |
wito76 |
#75501 Wysłany:
28 Gru 2007, 11:55; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Opoczno Rejestracja: 03 Wrz 2007, Posty: 139
|
Na końcu postu rozpoczynającego ten temat podałem listę powodów, dla których moze zamarzać parownik. I szczerze mówiąc nakierowuję tę dyskusję na parownik i jego membrany by odciągnąć temat od wyroku czyli wymiany uszczelki pod głowicą.
Weźmy jednak pomyślmy logicznie. Problem sie pojawia tylko i wyłącznie na zimnym silniku (i parowniku przy okazji też). Gdyby układ był zapowietrzony lub uszczelka przepuszczała gazy do układu wodnego to po rozgrzaniu się silnika też by mi parownik sie zapowietrzał i zamarzał.
Stawiam na zużyte sztywne membrany. Zawsze sie z nimi chamsko obchodziłem tzn przełaczalem na gaz zaraz po włączeniu auta i teraz się to moze mścić.
A tu po przejechaniu kilku kilometrów problem jak ręką odjął i mogę bezproblemowo autem jechac nawet w góry do Tezeta.
W pracy mamy wózki widłowe i przy tych mrozkach tez parowniki zamarzają. Chłopaki polewają wodą i jadą dalej.
Tak więc sam sobie wmawiam ze to parownik, ale czekam na opinie.
_________________ Punto 55, benzyna + LPG
|
|
Góra |
|
 |
MaXuS |
#75752 Wysłany:
28 Gru 2007, 23:38; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Bydzia Rejestracja: 31 Maj 2007, Posty: 123
|
Nie pomogą ci tu żadne spekulacje.. miałem to samo mam 55 sx z LPG u mnei na dodatek strzelał prychał itp 200zł do ręki i na przegląd gazu do gaziarza jakiegoś. Na forum potrafią tylko spekulować;] jak chcesz jeździć to musisz płacić:D to jest wlasnie Fiat i jego Punto. Ja moim jestem załamany;] Chcesz więcej inf pisz na priva. Mi juz sie popsulo i wymieniłem wszystko co sie dało chyba. Pozdro
_________________ MHM Tuning Optyczny;] "jak nie jeździ niech gra i wygląda!" -słowa pradziada
|
|
Góra |
|
 |
Tezet1956 |
#75809 Wysłany:
29 Gru 2007, 09:08; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Beskid Wyspowy Rejestracja: 24 Paź 2007, Posty: 992
|
MaXuS nie siej paniki, ani nie zepsuło ci się wszystko, ani nie trzeba za wszystko płacić mechanikom. Tylko chcąc coś grzebać w dość nowoczesnym samochodzie, trzeba mieć troche podstaw z mechaniki i eleektrotechniki z elektroniką.
Mam wrażenie, że w twoich rękach nowy Boeing w dziewiczym locie miałby tysiąc awarii 
_________________ Punto I 1,2 75 KM SX MPI '94
Punto II 1,2 60 KM MPI '01
Suzuki Grand Vitara 2,5 V6 144 KM '04
|
|
Góra |
|
 |
MaXuS |
#75850 Wysłany:
29 Gru 2007, 11:35; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Bydzia Rejestracja: 31 Maj 2007, Posty: 123
|
Zamienimy sie na samochody na miesiąc? 
_________________ MHM Tuning Optyczny;] "jak nie jeździ niech gra i wygląda!" -słowa pradziada
|
|
Góra |
|
 |
wito76 |
#75858 Wysłany:
29 Gru 2007, 12:13; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Opoczno Rejestracja: 03 Wrz 2007, Posty: 139
|
Dyskusja zbacza na niekonkretne tory.
MAXUS, to podziel sie ze mną jak sobie poradziles z zamarzającym parownikiem, tzn co było przyczyną (i generalnie jakie miałes objawy).
_________________ Punto 55, benzyna + LPG
|
|
Góra |
|
 |
MaXuS |
#75868 Wysłany:
29 Gru 2007, 13:03; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Bydzia Rejestracja: 31 Maj 2007, Posty: 123
|
U mnie nieoryginalna chłodnica. A parownik jak mi zamarzł to az po sam gaznik.. Co do Twojego probemu masz parownik na górze zamontowany czy na dole? że go nie widac praktycznie? Jak na gorze to wiekrzości zamarza bo podobno nie dociera tam płyn. Ja mam na dole i jak na benz rozgrzeje sie samochod to przerzucam na gaz i jest OK
_________________ MHM Tuning Optyczny;] "jak nie jeździ niech gra i wygląda!" -słowa pradziada
|
|
Góra |
|
 |
wito76 |
#76110 Wysłany:
30 Gru 2007, 15:27; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Opoczno Rejestracja: 03 Wrz 2007, Posty: 139
|
Parownik jest na gorze, obok zbiorniczka na płyn hamulcowy. Wiem ze to nie jest zbyt szczesliwe miesce. Przez to, ze jest to najwyzszy punkt ukladu chlodzenia mogą występowac problemy z zapowietrzaniem.
_________________ Punto 55, benzyna + LPG
|
|
Góra |
|
 |
cierpliwy |
#77907 Wysłany:
04 Sty 2008, 20:47; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Miejscowość: ELC ŁÓDZKIE Rejestracja: 26 Cze 2007, Posty: 25
|
moj ojciec mial podobny problem...kilka minut po odpaleniu auta parownik wygladal jak kostka lodu.. niestety powodem byla uszczelka pod glowica...dzien u mechanika i smiga jak nowy.
ps. parownik obok zbiorniczka płynu hamulcowego to nie jest szczesliwy pomysl..pozdrawiam
_________________ Punto MK1 1.2 75 ELX 5d + LPG
|
|
Góra |
|
 |
|
Strona 1 z 1
|
[ 14 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|