1. Postrasz trochę wiadomościami - policja i te sprawy. Jeżeli gościu się nie przestraszy to:
2. wyślij polecony priorytet z potwierdzeniem odbioru który groźnie będzie wyglądał (Wypisz mu artykuły i opisz swoje prawa które złamał itp), wtedy pomyśli, że nie żartujesz i będzie posłuszny jak baranek, nawet wyciągniesz od niego koszt wysłania listu
Jeżeli list nie pomoże, to wtedy sprawa na Policję, przekazujesz im wszystkie maile/wiadomości z OLX, dajesz im potwierdzenie wysłania listu jako dowód tego, że koleś totalnie Cie olewa i oni już się resztą zajmą. Gdy tylko zapuka do niego dwóch smerfów zacznie telepać gaciami
Niestety zajmie to dużo dłużej niż osobiste wybranie się do kolesia, ale przynajmniej odpowie za swoje czyny i raczej w przyszłości nie dopuści się podobnych rzeczy.
Kolegę kiedyś koleś "wydymał" na cztery stówki, długa historia w której on był pośrednikiem w sprzedaży telefonu, typeska telefonu nie otrzymała a wysłała przelew - ona chciała iść na Policję, więc on jej kasę oddał, a sam poszedł na policję. Koniec końców koleś musiał mu oddać kasę + coś tam jeszcze w gratisie tej kasy, ale nie pamiętam za co, ale groszowe sprawy, poniżej 20zł ;p