Witam forumowiczów,

mam do Was pytanie - może ktoś się spotkał. Przy 'butowaniu' na jedynce, dwójce i trójce (czyli im większe jest przeciążenie tym łatwiej słychać), jest skrzypienie dochodzące z okolic przedniego zawieszenia lub/i komory silnika. Samochód ma wymienione sprzęgło, świeżo zregenerowaną skrzynię. Odrzucam łożyska mc phersona, na postoju przy skręcaniu jest cichutko, podrzucam filmy (uprzedzam: nie, nie pałuję normalnie samochodu na zimno).

https://www.youtube.com/watch?v=OQmRFXIXQmI

Czy ma ktoś jakieś pomysły?

Nic nie słychać po za Tobą w aucie

słychać
U mnie podobne dźwięki, przy identycznych okolicznościach, wydawała lekko obluzowana łapa silnika (1 śruba).
Po dokręceniu problem zniknął był.

Siedemnasta sekunda - ostre skrzypienie. Wygląda na to, że niestety łapy przykręcone są solidnie. W Twoim wypadku był to może lizak dolny? Bo do niego nie mam dostępu na tą chwilę.

nie. Górna łapa od strony pasażera.

Winna okazała się dolna rozpórka sanek, która niby była daleko od wydechu, jednakże dużych przeciążeniach dotykała rury przed plecionką i tak to grało... zobaczyłem dopiero, ze jest lekki ślad otarcia o rurę co mnie zdziwiło. Temat do zamknięcia

Ta rozpórka która na badaniu zawieszeniu tak fajnie się wygina ? Niekiedy osłony wydechu itp. potrafią robić różne dziwne dźwięki typu burczenie , efekt rozpadania silnika itd.

to nie rozpórka tylko belka która zapobiega przypalenia plastikowej osłony o wydech.

Ta osłona to też wygląda niestety jak niezły szajs, w przyszłości wyrzeźbimy metalową na wymiar i będzie spokój, ale teraz już spokój z kasą bo robię wygłuszenie wnętrza pod audio. Dostanie po świętach