Nie przepraszaj, nie ma za co. Luźno sobie tylko piszemy...
tomy, tylko to co piszesz kupy się nie trzyma. Podobno masz kolegów - handlarzy, a nie potrafiłeś kupić dobrego używanego auta. A zapewniam, że można takie znaleźć i nie należy wszystkich handlarzy wrzucać do jednego wora.
Więc wychodzi na to, że się na tym nie znasz, a udzielasz rad. Niestety nie wszyscy mogą sobie pozwolić na przyjemność odbioru auta z salonu. Nieważne czy to Punto czy Bentley.
A ideą tego wątku jest to, aby oddzielić auta lepsze od tych słabych i bardzo słabych i tego się trzymajmy.

PS. Niestety Ałdi na drzewie, jako przykład auta poskładanego z dwóch przez ''mirka'' jak to określasz bardzo słaby i nietrafiony.

Amen

Dodam tylko, że również jestem z branży i rzadko kiedy podczas wyceny importa wszystko jest ok...

[ Dodano: 10 Sty 2016 00:19 ]


To też prawda, znam osobiście takich co złomem handlować nie chcą

[ Dodano: 10 Sty 2016 00:21 ]

A dla koleżanki takie info, że kolega z forum sprzedaje 1,4 16v z gazem może ciut droższe ale może warto.

Kolega to virus,,,,,

[ Dodano: 10 Sty 2016 00:24 ]

http://otomoto.pl/oferta/fiat-grande-pu ... yg1KF.html

Niestety pociagne dalej temat bo takich p*****l jak na ostatniej stronie dawno nie czytalem. Po pierwsze co to za przeswiadczenie ze nieuszkodzonych samochodow nie oplaca sie sprowadzac do polski, nie mierzmy wszystkich swoja miara jesli ktos ma kolegow oszustow to bardzo mi przykro. Fakt ze jakies 90 procent sakochodow sprowadzonych to auta przekrecone albo na powypadkowej historii albo na przebiegu, albo jeszcze cos innego. Jednak SPOKOJNIE mozna za granica kupic samochod za normalne pieniadze. 2500E za grande to malo? Kurde to jest fiat, nie vw czy bmw. Fiaty nie trzymaja wartosci i widzialem nie jedna ladna sztuke SPORTA z przebiegiem 100 kkm za podobne pieniadze. Ale wlasnie w polskiej spolecznosci fiatow panuje przekonanie ze lepiej kupic salonowke. Moim zdaniem nie, bo nie chce auta ktore zrobilo 100 czy tam wiecej tys po polskich dziurach. Nie chce auta ktore bylo serwisowane na półśrodkach, podróbkachzamiennikach itp, a nie oszukujmy się większość polaków tak serwisuje samochody jak tylko skonczy sie gwarancja. Na koniec przeświadczenie ze prywatny sprzedawca nas nie oszuka, niby dlaczego? Czym różni sie prywatny od handlarza? Zarowno jeden jak i drugi chce sprzedac... oczywiscie nie bronie handlarzy, staram sie przekazac ze kupujac samochod trzeba uzywac glowy a nie myslec stereotypami. Sam znam handlarzy oszustow, ale znam tez takich ktorzy kupuja samochody cale, bezwypadkowe, nie kreca licznikow i nie dosc ze sprzedaja te samochody to jeszcze na nich zarabiaja.

Podaj linki do ogłoszeń niemieckich gdzie masz gp sporta, ładnego za 2500euro .

[ Dodano: 10 Sty 2016 10:39 ]

Wyszukałem GP Sport, posortowałem o cenach i jakoś tych igiełek za 2,5k ojro nie widzę

http://fahrzeuge.autoscout24.de/?atype= ... sort&dtr=s

[ Dodano: 10 Sty 2016 10:41 ]

A już wiem, one już do Polski jadą

.

I Ci handlarze nie chcą tych igiełek tylko robią miejsce Mirkowi żeby sobie zabrał to Polski i zarobił

Nie twierdzę, że nie można kupić dobrego auta w DE, ale niekoniecznie taniej niż u nas i są to raczej odosobnione przypadki

Czemu 90% aut importowanych, które wyceniam to auta po mniejszych lub większych naprawach bl-lak, bez jakichkolwiek książek serwisowych itp. Bo takie auta opłata się sprowadzać i na nich zarabiać.
A klienci jak słyszą co mam im do powiedzenia o ich aucie to robią wielkie oczy, bo jak kupowali "sprzedawca mówił, że absolutnie bezwypadkowy, nic nie malowane" itd.

Ja swoje wypowiedzi opieram na doświadczeniu z tego typu samochodami, nie wyssałem sobie tego z palca i jeśli ktoś nie chce mi wierzyć to niech tego nie robi, oby kiedyś na własnej skórze nie doświadczył wspaniałości samochodu od nieuczciwego handlarza.

Co innego jak ktoś świadomie kupuje samochód po jakiejś naprawie itd., a nie że jest oszukany.

Z mojego doświadczenia wychodzi, że do ASO na takie wyceny i oględziny jedzie najmniej świadomy klient, i jest to prawda, bo też widuję praktycznie sam gruz. Te naprwdę ładne przeważnie do takich miejsc nie trafiają, tylko znikają po kilku dniach, bo normalny klient kładzie na stół kwotę o 2-3kzł wyższą od średnich cen za dany model w segmencie i nie targuje się o 100 zł.

Niestety, nie jadą. Bo Fiatem się nie handluje, każdy normalny handlarz to powie. Po drugie auta na handel nie są pozyskiwane z mobile czy autoscout.
Tak jak napisał abezus, to jest tylko Fiat, i poza grupą koniobijców wpychających felgi 18/19'' do silniczków 1.4, nie ma żadnego poważania wśród normalnych ludzi.
Zamykam.

To że jadą to był sarkazm



Nie mówiłem, że się pozyskuje ale dają pogląd na ceny tam panujące.




To od wiosny będę koniobijcą

bbanditoss,
Widać, że robisz w temacie i masz oczywiście rację.

Liam,
Jakbyś dokładnie przeczytał, to dowiedziałbyś się, że napisałem w ten sposób: nie opłaca się HANDLARZOWI targać dobrego auta, niezależnie od marki. Samemu jak najbardziej idzie kupić sobie tam dobre auto, tak jak i tutaj - bo czy niemiec czy polak to nie ma różnicy. Tylko sprawa jest taka, że trzeba tam pojechać i to zobaczyć. Ja z założenia mało komu ufam, więc wolę sam szukać sobie czegoś takiego od czego moje życie zależy (i mojej rodziny) niż polecać to zadanie komuś innemu. Koledzy handlarze oczywiście, że oferowali sprowadzanie dobrego auta, przy okazji ciągnięcia normalnych na handel(czyli uszkodzonych). Tylko, że każdy z nich mówił na wstępie: to auto będzie droższe niż tutaj, bo tam się cenią. Na pytanie dlaczego pada odpowiedź: bo te auta są zazwyczaj lepiej wyposażone, dobrze utrzymane, jeżdzą po lepszych drogach i oni mają tego świadomość. Trzyma się to logiki i nie ma podstaw nie wierzyć.Wspomniałeś, że nie ma co wrzucać do jednego wora wszystkich - ok pełna zgodna. Jednocześnie napisałeś, że 90% handlarzy kombinuje......dla mnie pojawia się pewien dysonans. Jeśli mam szukać tych 10% to powiedzmy sobie szczerze - marna szansa na trafienie, a ja się akurat zgadzam co do tych proporcji. Równie dobrze można szukać dziewicy w burdelu - pewnie też się trafiają. Co do przykładu z audi uważam właśnie, że jest bardzo trafny. Miras na pewno mówił, że nówka sztuka.
Druga sprawa: nie podoba mi się to, że zarzucasz wszystkim, że się nie znają samemu przedstawiając się za guru w temacie motoryzacji. Troszkę pokory. Można zacząć podejrzewać, że robisz dobry PR mirkom, bo jesteś jednym z nich.
Trzecia sprawa: kupiłem dobre używane, ale od prywatnego po długich poszukiwaniach - ale spełniające moje wymagania. Mam go prawie 2 lata i NIC się nie znalazło do czego mógłbym się przyczepić, a jak dobrze wiemy ile jest tematów na forum jak ktoś kupił w miare świeże auto i jest gigantyczna ilość problemów.
Konkludując każdy ma jakieś swoje doświadczenia, każdy z nas swoje widział i każdy może wyrazić swój pogląd, jak również każdy kto ma zamiar kupić sobie auto, może przeczytać nasze wypowiedzi i wyciągnąć swoje wnioski i o to właśnie chodzi.

Ja byłem i jestem. Moje GP ma dożywotnie miejsce w garażu. Trzeba mieć trochę dystansu do siebie.

No proszę widzę że znalazł się ktoś kto wie jak wygląda rynek aut używanych na zachodzie. Pozdrawiam kolegę, moja rada, szkoda Twojego czasu na pisanie postów bo Tutaj wiedzą lepiej. Miałem w planie wytłumaczyć jak to wszystko działa ale edytowałem posta bo po co mam to robić, co z tego będę miał. Niech sobie dalej żyją w nieświadomości.

bbanditoss swoje ostatnie punto kupiłeś od prywatnego użytkownika, który kupił samochód od handlarza. Tak psioczysz na handlarzy a koniec końców pośrednio taki handlarz na Tobie zarobił.... Niebieskie kupiłeś z wgniotką, po naprawie wgniotki samochód jest malowany i gdyby był przywieziony zza granicy to byłyby lamenty że składany z dwóch.

Również temat ze swojej strony zamykam bo szkoda czasu na dywagacje.

Kupiłem to co sobie sprawdziłem i z pełną świadomością i na nikogo nie psioczę, moje posty mają na celu uświadomienie tylko tych którzy są laikami w temacie, żeby nie dali sobie wcisnąć złomu.

Dlatego napisaem, ważne żeby kupować z głową, nie ważne czy od handlarza czy prywatnego bo ŻADEN handlarz nie bierze samochodów z autoscout czy mobile.de. Ci kiepsko ogarnięci biorą wozy z tureckich placów gdzie masz auta przekręcone przez turków, a ci bardziej rozgarnięci mają inne patenty.

Dobra chopy:) Ja kupiłem z Niemiec w całości z uszkodzoną skrzynia. Koleżanka może niech obejrzy z Forum autko od Brata Fisha:


http://otomoto.pl/oferta/fiat-grande-pu ... yg1KF.html

Można wiedzieć jakie były objawy uszkodzenia skrzyni? Raczej panuje opinia że fiatowskie skrzynie są dobre jakościowo a tu widzę odstępstwo od reguły.

Ogłoszenie już nieaktualne, także koleżanka będzie musiała poczekać na następną okazję

Szumiały łożyska na 5 i 6 biegu, W Bravo też są wadliwe poczytaj na forum http://nuovabravoklub.pl/index.php

Z tym że w bravo jest skrzynia M32 produkcji opla a w GP 1.4 16v z tego co wiem jest fiatowska szóstka i pierwsze słyszę żeby się coś z nią działo. Zresztą w bravo 1.4 90 koni też jest fiatowska skrzynia na którą skarg nie ma. Dopiero od T-Jetów są M32 i tu faktycznie jest loteria, jedi jeżdżą 200kkm innym się szybciej psuje. Ale tak jak mówisz objawami uszkodzeń jest faktycznie szum na 5 i 6 biegu, co skłania do myślenia czy aby na pewno w GP 1.4 16v była skrzynia fiatowska...
Jak masz wsteczny obok jedynki czy obok szóstki?

fabrycznie na pewno pozatym pod m 32 są inne półosie wiec nie dorabiajmy teorii spiskowej Skrzynia identyczna jak w 1.4 77 tylko ma 6 bieg dodatkowo.

Chcesz powiedzieć przez to że fiatowskie skrzynie nie są nic lepsze niż oplowskie? Rozumiem, czyli byłem w błędzie

abezus, nie , zwyczajnie nie należy jednym przykładem snuć teorii awaryjności w przypadku tej konkretnej skrzyni i wymyslac ze może jednak jest tam inna ...

Awaryjność skrzyni biegów zależy od silnika z jakim została skompletowana. Ta sama skrzynia będzie bezawaryjna z silnikiem o momencie 90nM i będzie się psuć zasilana silnikiem o momencie 130Nm.
Awaryjna skrzynia w Oplu 1,4 16V może całkiem dobrze pracować w Fiacie 1,4 8V.

misci, nie rób zamieszania, skrzynia oplowska jest w mj i t-jet koniec. Resztę wyjaśniłem wcześniej .

Straszna dyskusja się wywiązała W każdym razie po całym weekendzie zwiedzania nadal jestem bez auta.

Może źle to napisałem w Bravo faktycznie dużo przypadków, a w GP to mechanik co mi robił mówił że kilka już mieli GP z tym szumem, ale że nie jest to taki częsty przypadek jak w Bravo:)a ale co zrobić:D zrobione i śmiga