Tak jak w temacie - zauważyłem że mój GP dosyć głośno "pierdzi".
Zakupiłem nowy tłymik (firmy Walker).
Tłumik wymieniłem (zauważalnie cichsza praca auta)
Po pewnym czasie objawy wróciły - okazało się że tłumik zsuwa się z rury wydechowej (mimo zamontowania tej dedykowanej obejmy) i robi się szpara przez którą uciekają spaliny.
Co mi jesteście w stanie poradzić? To wina rury wydechowej która ma na końcu za małą średnicę? Dzisiaj zamontowałem drugą obejmę i zobaczę czy to pomoże. Czy w ostateczności miejsce łączenia rury z tłumikiem należy trwale zespawać?

A pastę do wydechów nałożyłeś na miejsce nasuwania tłumika na rurę. Pasta uszczelni Ci połączenie.

Wydaje mi się że na 99% ktoś odciął stary tłumik za daleko i brakuje teraz tego 1 cm. Mi tak zrobili i co jakiś czas musiałem smarowac pastą bo obejma ledwo trzymała. Lub nie użyli pasty tak jak napisał kornat85

Jeśli rura jest za krótka to poszedłbym do pierwszego lepszego warsztatu samochodowego, w jego złomie znalazłbym sobie kawałek rurki o nieco większej średnicy, wyciąłbym z tego jakieś 100mm, przeciął wzdłużnie. Tak przygotowaną rurę nałożyłbym z jednej strony na końcówkę tłumika, z drugiej strony na rurę i zacisnąłbym dwoma opaskami. Jeśli powstanie szczelina na łączniku to zawsze można podłożyć kawałek blaszki.

Ykhm... pasty nie nakładałem - teraz tłumik złapałem na 2 obejmy. Zobaczymy...
A ta pasta rzeczywiście daje takie dobre efekty? Tego się grubo nakłada?
A co powiecie na trwałem zespawanie rury z tłumikiem? Wtedy na powiedzmy 2-3 lata mam spokój.

Mam tak samo. Rura od strony kolektora wydaje się być wystarczająco długa i tłumik końcowy jest nabity do końca. Będę się zabierał za uszczelnienie pastą.