Tak sobie pomyslalem,ze po zimie zmienie pora wycieraczek.Patrzylem na allegro,ale do GP nie maja,albo ja nie umie dobrac,znalezc,jakie my mamy rozmiary w GP i jaki to rodzaj zaczepu,bo z tego co widzialem w przelocie,to jakis inny.Nie wiem czy jest cos na ten temat w instrukcji,bo nie mam jej pod reka.Cwiczyl juz ktos wymiane pior w naszych GP ?

Ja ćwiczyłem. Pojechałem do ASO i mi wymienili. 120 ziko za komplet

To sie da jeszcze przezyc.Dzieki za info.
Moze by jakies lepsze zapodac,np. Valeo ?
Zna ktos nr katalogowy ?

Hawel ale te fabryczne są przecież bardzo dobre, przynajmniej ja mam takie wrażenie. Nie skrzypią, nie mażą (oczywiście jeśli nie sa już zjechane) i są wytrzymałe. Mnie zaczęły robić kłopoty po prawie 2 latach czyli wytrzymały 2 razy dłużej niz zalecane to w instrukcji (wymiana co rok) więc ja się nie zastanawiałem nad zamiennikami bo 120 ziko raz na 2 lata to znowu nie majatek

Grzegorz1976, zgadza się, ja też nie będę oszczędzał na kropku

krowka wiesz gdzie można zaoszczędzić to można, ale są pewne elementy w aucie gdzie po prostu nie warto. Kupisz tańsze gumki do wycieraczek i za miesiąc już jedziesz do ASO bo jakieś cholerstwo z allegro zaczyna skrzypieć, ze obciach z tym jeździć. A za markowe jak valeo myślę że może wyjść nawet drożej, a czy będą lepsze niż fabryczne? Jeśli fabryczne pracują cicho, dokładnie i długo, to co jeszcze chcieć od przedniej wycieraczki? Dlatego ja nie zastanawiałem się nad zamiennikami. A nawet jakby były zamienniki to na pewno brałbym właśnie coś markowego (Bosch, Valeo itp), ale myślę że cenowo wtedy podobnie wyjdzie

Przecież fabryczne wycieraczki to Valeo.
Przynajmniej u mnie.
Valeo w pudełku Valeo pewnie można dostać w InterCars'ie bez problemu.
Valeo w pudełku Fiat, wiadomo gdzie ;-)

Grzegorz1976 a jakie kłopoty ci robiły wycieraczki ??

Tak też podejrzewam, ale nie wiedziałem na 100% więc się nie wychylałem z takimi "rewelacjami". Ale jak widziałem ceny Valeo w Feuvercie to lekko mnie zmroziło. Nie wiem czy akurat rozmiar taki jak w GP ale zblizony wychodził duuuuużo drożej niż w ASO.

[ Dodano: 10 Sty 2008 11:56 ]


Po prostu wykazały typowe objawy zużycia piór czyli zaczęły mazać, a nie ścierać i w niższych tem zaczęły twardnąć i głośniej chodzić z charakterystycznym popiskiwaniem i popierdywaniem. Po wymianie piór jak ręką odjął.

BMW 1ka ma identycznie montowane jak u nas pióra przednie (zresztą takie same tylko nieco inny rozmiar).
W zeszłym roku koszt Valeo w Auto Landzie do takiej bemki to było coś ok. 100 zł.

Ale za komplet czy za jedną? Bo ja widziałem cenę Valeo w feuwercie coś właśnie koło 100 zł ale za jedną! (I nie łudźcie się, że ta krótsza jest tańsza - różnica jakieś 4złote ). Czyli komplet podchodził pod dwie stówy . No chyba, że staniały.

Komplet oczywiście, ładnie zapakowany, w takie zielonkawe pudełeczko

A nie, to ja widziałem pakowane pojedynczo w takich niebieskich opakowaniach i były dramatycznie drogie. No to już zalezy tylko od tego czy komuś chce się jeździć i szukać tańszych czy przy okazji (tak jak ja przy okazji akcji serwisowej) wymienić w ASO. Ja przyznaję, wogóle nie chciało mi się zawracać tym głowy i po prostu przy okazji wizyty w ASO poprosiłem o wymianę, a że cena jakoś nie powaliła mnie i byłem na tyle mniej więcej przygotowany to nie zawracałem sobie tym głowy, że gdzieś tam mogą być 20 zł tańsze.

Mi nie chodzi o oszczednosci,nigdy nie oszczedzalem na zadnym autku.Chodzi mi o lepsze niz te ktore daja we fiacie,kidys w PII mialem Valeo XTRM,byly super,ale wytrzymaly jeden sezon

Hawel masz Grande więc co chcesz poprawić w fabrycznych wycieraczkach? Moim zdaniem mają same zalety bez wad. Nie to żebym jakoś strasznie cię namawiał na ASO, tylko dla mojej ciekawości co przeszkadza ci w firmowych skoro (przynajmniej w obu moich kropkach) działają bardzo dobrze? Co chciałbyś uzyskać lepszego niż czysta szyba bez mazów i cicha praca i dobra trwałość? A to wszystko zapewnia przynajmnie dla mnie fabryczna wycieraczka. No chyba że masz inne doświadczenia

HAWEL Obawiam się, że będziesz eksperymentował niestety. Bo to co sprawdzi się w jednym aucie, w drugim może pracować kiepsko, choćby z uwagi na płaszczyznę szyby, długość ramion, ich siłę docisku czy choćby sposób pracy samych wycieraczek.
W zasadzie wycieraczki powinno się zmieniać raz w roku bez zastanawiania się nad tym faktem i tyle każda markowa musi wytrzymać bez chrząknięcia.
Jeśli nie masz zaufania do valeo spróbuj z bosch'em. Innych uznanych marek chyba na rynku nie ma.

Popiskuja mi co jakis czas...i dlatego mysle o innych niz firmowe.

Moje zdanie o wycieraczkach:

1. Pracują ciężko (w ciągu roku przedział temperatur od minus kilkunastu do trzydziestu kilku), więc należy o nie dbać - nie rzadziej niż raz na tydzień potraktowanie płynem do szyb i dokładne wytarcie zarówno samego pióra jak i wymycie miejsca spoczynku. Przy kładzeniu na szybę sprawdzenie dokładności przylegania.
2. Po roku pióra przechodzą na emeryturę.
3. Nie warto na nich oszczędzać. Również na tylnej szybie.

michalj, ja czyszczę pióra i miejsce spoczynku przed każdym wyjazdem - może wyglądam podczas wykonywania tej czynności jak głupek, ale dzięki temu nie będzie porysowanej szyby

Ja co 2 dni odchylam pióra i psikam wodą z kwazarka żeby zmyć piasek, potem z drugiego płynem do spryskiwaczy i dopiero przecieram szybę

krowka W obecnych warunkach pogodowych (śnieg, deszcz, mróz) to też robię to codziennie. Usłyszałem komentarz od jednego ze stróżów na parkingu, że jestem jedyną taką osobą na parkingu, która codziennie (zwykle dwa razy na dobę - przed wyjazdem i po powrocie) "lata" dookoła samochodu, myjąc reflektory, szyby, lusterka i pielęgnując wycieraczki...

a moje dobrze chodza ...po 1,5 roku eksploatacji

Moje też jeszcze w miarę, ale na wiosnę pomyśle o zmianie.

Moje wytrzymały 21 miesiecy, ale już ich jakość pracy pod koniec znacznie spadła. Ale i tak rok do przodu od tego co mówi instrukcja to juz jest coś

moje jeszcze niemaja roku a jedna juz zostawia na szybie milimetrowa nitke wody a jak sie ja podniesie to niewidac zadnego uszkodzenia troszke mnie tro drazni ale wstrzymam sie do wiosny