Witam,

Mam pytanie dotyczące lekkiego szarpania tak jakby zwiększały się delikatnie obroty na postoju.
Taka przypadłość właśnie pojawiła się niedawno w mojej kropce i powiem szczerze zaczyna mnie to drażnić
Po obrotomierzu nie widać aby obroty się zmieniały ale odczuwalne jest jakby lekkie szarpanie tj co trochę auto dostawało deczko więcej obrotów.
Czy to może być spowodowane przez świece że któraś może nie działać tak jak powinna?

Jednym słowem chodzi o to, że nierówno pracuje Jeżeli tak to możliwe, że układ zapłonowy. Spróbuj włączyć jak najwięcej odbiorników, tj ogrzewanie tylnej szyby, długie, wsteczny. Jeżeli falowanie będzie większe, to raczej pewny niesprawny układ zapłonowy, świece, przewody, cewka. Oczywiście świece można od razu sprawdzić.

Nie odczuwa się tego aż tak bardzo ale jak postoi to tak jakby od czasu do czasu ten silnik pracował mocniej raz słabiej nie potrafie inaczej tego określić. Wskazówka od obrotów cały czas jest w swoim miejscu.

A czy np włączając kilka urządzeń czy np trzymając przycisk zamykania szyby (przy zamkniętej) nie powoduje to zapotrzebowania większego na prąd i jednocześnie przez to silnik zwiększa obroty bo alternator więcej potrzebuje prądu do doładowania akumulatora? - tak ja to rozumiem na chłopski rozum hehehe

To może tak dzieje się w Maybachu Możesz sprawdzić świece. Tylko potrzeba długiej przedłużki.

U mnie jak np szyby są zamknięte i przytrzymam przycisk zamykania do światełka na liczniku przygasają.
Dziś sprawdziłam włączając radio, podgrzewanie szyby, nawiew na maksa i przeciwmgielne i reakcja ani się nie zwiększyła ani nie zmniejszyła.
Nadal delikatnie od czasu do czasu praca silnika się zwiększa.

Co do przygasania światełek to nie wiem co jest grane. Może akumulator jest stary. Jakie masz ładowanie. Jeżeli chodzi o pracę silnika, to może wtryski nierówno pylą i stąd te wahania. Stosowałaś STP. Ja bym się tym nie przejmował. Chyba, że ma to związek z bulgotaniem. Tutaj warto sprawdzić, czy w układzie chłodzenia nie ma spalin. Oczywiście wtedy jak występuje to bulgotanie.

Nigdy nie stosowałam STP i tym podobnych a czy mam spróbować?
One tak lekko przygasają i czuć że jak trzymam przycisk to silnik ma obciążenie (lekkie).
Akumulator był kupowany w tym roku nowy
Ładowania nie sprawdzałam ale jak wykonam dam znać.
Bulgotania żadnego nie ma i w układzie chłodzenia spalin nie ma jest czysty płyn chłodzący (a właśnie jaki jest odpowiedni do punto?).

Wg Fiata to Paraflu niebieski

Fiat promuje swoje specyfiki. Jak nalejesz wody, to też się nic nie stanie. Kiedyś płynów do chłodnic nie było i jeżdzili na samej wodzie. Jedyne co groziło, to zamarznięcie.
pannaAleksandra, nie rozumiem, w innym temacie piszesz o bulgotaniu, a tu twierdzisz, że nie ma Jak stwierdziłaś, że nie ma spalin w układzie

Poprzez tester który zmienia kolor pod wpływem spalin.
Bulgotanie jest tzn dotyczy ono tego że występuje podczas ruszania gdy jest zimny temat z nagrzewnicą.
Jak z tym STP?

A czy G12 lub Borygo można stosować do Punto? Ile wchodzi płynu do układu i jak najlepiej go upuścić całego?

Jeśli chodzi o płyn to stosujesz taki który jest przeznaczony do chłodnic aluminiowych, ja np stosuję Dynagel-a 2000.

Decyzja należy do Ciebie odnośnie STP i innych specyfików. Możesz kupić STP do benzyny i wlać całe opakowanie na pełny bak.
Co do płynu, wchodzi 4.5 litra. Z G12 nie mam doświadczenia, ale może być borygo, dynagel 2000. Dynagel można stosować przez 5 lat.
Wymianę robię w następujący sposób:
- kupiłem w sklepie medycznym bardzo dużą strzykawkę i do tego stosowny wężyk
- przez wlew zasysam płyn i upuszczam do zbiornika tak długo, aż przestanie lecieć
- następnie wyciągam dolny wąż z chłodnicy i reszta wylatuje dołem
- wąż zakręcam, korki odpowietrzające odkręcam i wlewam nowy płyn, korki zakręcam
- zakręcam delikatnie korek z chłodnicy[ tak aby mogło powietrze uchodzić ] i włączam silnik
- silnik tak długo chodzi, aż włączy się kilka razy wentylator, a wszystkie węże muszą być gorące

Co do bulgotania - u mnie również występuje na zimnym silniku, zazwyczaj jest niesłyszalne przez radio, jak się radio wyłączy to faktycznie słychać. Nawet nie tyle co bulgotanie co taki dźwięk płynącej wody. Ale skoro nagrzewnica daje tak mocno, że parówki można by odgrzewać to olałem temat
Przygasanie świateł też i u mnie występuje, ale nie światełek na desce (chociaż może też, tylko nie zwracam uwagi) a świateł mijania. U mnie jest to spowodowane delikatnym falowaniem obrotami. Czym to jest spowodowane nie wiem, aczkolwiek po wymianie świec i filtra powietrza już faluje naprawdę delikatnie tylko.
Ogólnie samo przygasanie wydaje mi się, że jest spowodowane spadkami napięcia w instalacji - bo jak silnik faluje obrotami, to jak mu spadną to zmienia się również prędkość obrotowa na alternatorze, więc spada napięcie wytwarzane przez alternator ;p

Falowania na obrotomierzu nie uświadczysz, trzeba podpiąć do kompa. Fiat chyba ustawił na sztywno obroty na luzie które mają się pokazywać
Bo u mnie falowania wcale nie widać, nawet wcześniej przed wymianą świec jak falował trochę mocniej, to strzałka obrotomierza stała jak wmurowana.