Problem jak w temacie. Dokładnie wygląda to tak, że przyspieszając i nagle puszczając gaz samochód nie schodzi z obrotów łagodnie tylko jest taki puk-stuk zaraz po puszczeniu gazu, a potem już łagodnie. Towarzyszy temu lekkie szarpnięcie autem. Podobny lub wręcz taki sam stuk słyszę jak rzuci się sprzęgłem. Miał ktoś coś podobnego i co to może być, od czego zacząć poszukiwania przyczyny?

Spokojnie, w układzie napędowym są luzy - największe chyba na przegubach wewnętrznych. Jeśli taki stuk nie jest głośny to stan jest normalny.

Raczej nie nazwałbym go normalnym, ponieważ jest uciążliwy - denerwujący.
Ciekawe jest to, że nie zawsze to zjawisko występuje. W dodatku jest odczuwalne z różną intensywnością, chyba najmocniej da się to usłyszeć i odczuć na dwójce.

Pozostaje zatem obejrzeć auto od dołu zwracając uwagę na poduszki zawieszenia zespołu napędowego, w szczególności na poduszkę tylną. Przy okazji macamy półosie, sworznie zwrotnic i końcówki drążków kierowniczych.

Wydaje mi się, że powyższe dźwięki to pojawiają się przy dodawaniu gazu, i wtedy pojawia się przy wyrobionych przegubach tego typu stuki. Ja bym raczej obstawiał na poduszki lub złącza stalowo-gumowe.

Mam nieodparte wrażenie że to wina układu zasilania paliwem, że dźwięk pochodzi prosto z silnika, występuje i na benzynie i na gazie. Pod auto wchodzę jak tylko zrobi się cieplej

[ Dodano: 19 Kwi 2016, 19:46 ]

Moje nowe spostrzeżenia są takie, że są momenty podczas jazdy w których nie ma tego zjawiska puknięcia (szarpnięcia) po puszczeniu gazu.
Z drugiej strony są też takie momenty, że nawet delikatne i powolne puszczanie powoduje puknięcie tylko już nie takie mocne. Dalej czekam na jakieś sugestie.

To zależy jaki masz przebieg, ale jeżeli jest szarpnięcie i pukanie, przy gwałtownym puszczeniu gazu, lub sprzęgła, to szukałbym przyczyny w poduszce pod skrzynią biegów. Jeżeli to takie delikatne pukanie, przy ruszaniu i hamowaniu (u mnie się coś takiego dzieje), to albo czujnik skrętu, maglownica lub cała przekładnia. Pewności nie mam, ale to zawsze jakiś trop.

Jak się okazało winna temu była poduszka przy skrzyni biegów była całkowicie zerwana. Wymieniłem na nowa, jednak teraz na wolnych obrotach delikatnie drży kierownica i pedały.

Zawsze drży czy zależnie jak się "ułoży" po jeździe ? U mnie raz zadrży , raz nie

Miałem tak, co prawda w innym aucie, nie-Fiacie - takie drżenie o którym piszesz. Ustało po remoncie przedniego zawieszenia - przeguby, koncówki drążków itd. Nie wiem, co było konkretnie za to odpowiedzialne.

Być może jest to związane z moim nowym problemem http://fiatpunto.com.pl/topic54414.html