Witam serdecznie wszystkich. Jestem posiadaczem Fiata Punto I 5d, 75 ELX, rocznik 1995. Samochód od samego początku w mojej rodzinie. Dostałem go w prezencie 15 lat temu od rodziców. Samochód super, nigdy mnie nie zawiódł, żadnych napraw oprócz sprzęgła i rozrządu i takich tam normalnych cyklicznych. Niestety. Podłoga. Ale bardziej zmartwiła mnie sytuacja na ostatnim przeglądzie gdzie Pan diagnosta pokazał mi nr VIN pod klapką fotela pasażera. Nic nie widać, skorodowane, no może cos widać ale raczej nie do kompletnego odczytu. Mam pytanie co mam zrobić czy gdzie się udać aby oficjalnie ten nr mozna odczytać bo następnego przeglądu nie przejdzie. Proszę o rady. Ale poproszę o konkrety osób które cos na ten temat wiedzą.
Będę wdzieczny. Bo nie wyobrażam sobie sie go pozbyć bo zew i wew jest naprawde w super stanie.
Pozdrawiam

Wyrobienie nowego numeru VIN wiąże się z całą procedurą urzędową, wpisz sobie na google hasło nabicie nowego numeru VIN, koszt wszystkiego sięgnie praktycznie 1/3 wartości samochodu.

całkowicie ci juz to przegniło? brak blachy czy już tak skorodawana że nawet po wyczyszczeniu nie da sie numerów odczytać? możesz pstryknąć fotkę?

Jeżeli zjadło Ci numer, to radzę w trybie pilnym przyjrzeć się blacharce, głównie od strony kabiny, czyli po zdjęciu tapicerki/wykładziny. Często jest tak, że sądzimy, że stan jest super, a tak naprawdę po prostu nie interesujemy się tym odpowiednio, bo rdzy nie widać. Brak możliwości odczytania numeru to bardzo poważny sygnał, aby skontrolować dokładnie całą karoserię.

Jak numer vin jest skorodowany, to podłogę masz w tragicznym stanie.

Prawdopodobnie koszt remontu podłogi + koszt wyrobienia nowego VIN przewyższy wartość samochodu.

U mnie nikt na przeglądach tego numeru nie sprawdza. Jedynie w ubezpieczalni.

Koszt i procedura naniesienia nowego numeru VIN podana jest w sieci. Koszt powołania rzeczoznawcy samochodowego to ok. 200 zł +opłata skarbowa w Urzędzie Komunikacji ok. 50 zł + wizyta w okręgowej stacji kontroli pojazdów celem uzupełnienia nr VIN ok. 100 zł + wymiana dowodu rejestracyjnego kolejne ok 70 zł. Oczywiście całość trwa kilka dni. Można przejść się i dopytać o szczegóły, nawet w okręgowej stacji kontroli pojazdów, panowie znają procedurę i coś podpowiedzą. Można zapytać w Urzędzie Komunikacji, tam również powinni udzielić wyczerpującej odpowiedzi w temacie.

diagnosta kazał mu się upewnić na forum co dalej?

No miałem już przypadek, ze jak podniosłem tą plastikową klapkę od dywanika, to zobaczyłem czubki swoich butów i asfalt. Nr VIN i znaczna część podłogi była już tylko wspomnieniem…