Witam wszystkich forumowiczow.
Zaczne od krotkiej opowiesci: 2 lata temu remontowalem podloge w kropce i niechcacy wcisnal mi sie czujnik zderzeniowy/uderzeniowy ten przy siedzeniu kierowcy. On jest jednorazowy bo odcielo mi prad od pompy paliwowej, aktualnie mam go "podpartego" na zapalki tak aby dawalo prad do pompy lecz ostatnio spadl mi w tamto miejsxe telefon komorkowy i znow to samo auto odpalic nie chcialo. Kieruje pytanie do tych co mieli podobny problem, czy da rade ten czujnik jakos obejsc lub cos w tym stylu? bo zamiennika nie maja a oryginalu nie oplaca sie kupowac, nie jestem juz tak bardzo przywiazany do kropka bo bardzo duzo pieniedzy mnie pochlonal, prosze o rady lub jakies sugestie auto chcialbym jak najdluzej miec ale cena smiesznego czujnika jest wysoka gdyz za te pieniazki wymienie tarcze i klocki
z gory dziekuje

Sprawdź ten czujnik jeszcze raz, powinien być on wielorazowy z tego co się orientuje, w instrukcji nawet jest jak go z powrotem włączyć po wypadku.

No właśnie, ten przycisk służy do tego, by jego wciśnięciem przywrócić zasilanie, a nie je odciąć. Jeśli nie działa, to zobacz, może gdzieś się kabelki urwały przy nim.

sciagne instrukcje i popatrze, dobra mysl, STax to moze masz inny czujnik, ja sam po sobie wiem ze jak go wciśniesz łopatki w środku sie zapadają i czujnik nie daje prądu na pompe, owszem miałem styczność z fiatem stilo tam faktycznie caly czas musi byc w pozycji wciśniętej, jeżdżąc po dziurach potrafi wyskoczyć ale ponownie sie go wciska i nadal działa, z wlasnego doswiadczenia wiem ze tak nie jest...

macko8, powiem ci tak, mam to auto od nowości, od 18 lat i wiem co było napisane w instrukcji, do czego to służy i jak działa.
Czujnik wstrząsowy odcina prąd, a ten przycisk go przywraca. Jeśli u ciebie jest inaczej, to albo masz coś uszkodzone, albo ktoś sobie zrobił z niego dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieżą.
Tu masz przykład do lektury http://www.forum.alfaholicy.org/forum_o ... dziez.html

I trochę słabej jakości obrazek

no to teraz zwracam ci honor, widocznie u mnie cos jest nie tak, poniewaz jak go wcisne to odcina doplyw pradu, zawsze byl w pozycji neutralnej nie wcisnietej... Poki co na tym moim "wlasnorecznym" sposobie autko jezdzi, ale gdyby znow mi ten czujnik szwankowal, czy daloby rade go jakos obejsc?
Pytanie troche bez sensu ale nigdzie go dostac nie mozna, chyba ze prosto od producenta, ale to wiaze sie z kosztami tak jak wspominalem wczesniej...

Powiem tak, przewody od czujnika można zmostkować i czujnik nie będzie robił Ci zamieszania, ale też nie zadziała przy kolizji. Także robisz na własną odpowiedzialność.

Chciałem odświeżyć ten temat gdyż znów czujnik szwankuje, znajduje sie on koło siedzenia kierowcy po lewej stronie, czy jak odepne ten czujnik i zmostkuje dwa przewody ze sobą na stałe nadal będzie spełniał swoja funkcję? Czyli doprowadzanie prądu do pompy paliwowej? Z góry dziękuję za odpowiedzi i zainteresowaniem sie moim tematem.