W moim 4 miesięcznym 500L zauważyłem dziurę w środkowym tłumiku. Dziura jest wadą produkcyjną. Serwis stwierdził, że wymienią środkowy tłumik tj. wytną środkowy i wspawają nowy. Układ wydechowy w moim modelu jest monolitem tj składa się z 2 tłumików jako całość bez łączenia. Jestem wkurzony na to że w nowym samochodzie chcą mi wycinać tłumik i łączyć stary tylny z nowym przednim. Serwis twierdzi że w katalogu EPER części występują oddzielnie jako przedni tłumik i tylny - dlatego serwis chce zamówić tylko przedni. Problem w tym że takie rozwiązanie jest możliwe jak zamawia się 2 nowe tłumiki tylny i przedni gdyż one mają specjalne zakończenia aby je połączyć. W przypadku wycięcia mi tłumika ...ten tylny nie będzie miał wcięcia- pewnie będą jakoś kombinować aby je połączyć obejmą.

Pytanie stąd czy dopuszczalne jest aby serwis w prawie nowym aucie 3000km przebiegu miał mi wycinać tłumik i wspawywać czy jakoś łączyć rzemieślniczo stary z nowym tłumikiem. Czy nie powinno być tak ,że powinni zamówić 2 tłumiki i wymienić cały wydech??
jestem wkurzony całą tą sytuacją...co robić?
http://eper.fiatklubpolska.pl/emaps?ima ... height=595

Z punktu widzenia przepisów, ASO jest obowiązane na gwarancji naprawić / wymienić niesprawny element (po wymianie środkowego tłumika auto będzie sprawne).
Z punktu widzenia jakości obsługi klienta, ASO np. w Niemczech wymieniłoby cały układ wydechowy (a w PL jeszcze do takiej obsługi nie dojrzeli).

Czyli stanowi zapewne jedną część w ePER. Pisz do Fiat Polska. Też jestem zdziwiony zaistniałą sytuacją.
Powiem więcej: jeżeli tłumik stanowi niewymienialną część i np. jest jednym elementem wg ePER, to jaki tłumik chcą wstawić? Zamiennik?

Wg Eper jako części wystepuje osobno tłumik przedni i osobno tylni. Jednakże sa to tłumiki fabrycznie przystosowane do ichvpolaczenie....maja zarobione końcówki. Po wycieciu u mnie środkowego nie będzie takich zakończeń.

Jak dla mnie, to należy się wymiana całego układu. Spawany układ szybko się rozleci w miejscu łączenia.

Napisałem pismo do Fiat Polska....zobaczymy co napiszą. Osobiście powiem wam że to żenada....kupuje sie nowe auto z myślą że będzie nie zawodne a tu serwis wymyśla takie rzeczy z wycinaniem tłumika....czuje się jakbym żył w PRL. Porażka

jak wygląda teraz sytuacja?