Witam szanownych użytkowników forum.
W dniu dzisiejszym w moim kropku pojawił się dziwny problem. Jako, że dzisiejszy dzień był dość upalny, uruchomiłem klimatyzację i udałem się w drogę. Kiedy stanąłem na światłach obroty zaczęły falować i w rezultacie samochód zgasł. Nie wiedziałem, co się stało, więc wyłączyłem radio, nawiew, światła i spróbowałem ponownie uruchomić silnik. Uruchomił się bez najmniejszego problemu. Obroty nie falowały. Jednak kiedy tylko uruchomiłem klimatyzację problem powrócił. Dodam, że podczas jazdy nie zauważyłem, aby samochód rwał, czy też zbierał się jakoś inaczej aniżeli wcześniej, używając klimatyzacji.

Forumowicze, czy mieliście w swoich kropkach podobny problem? Wiecie, co może być tego przyczyną?

Pozdrawiam!

FIAT Punto 2FL 2005
1.2 8V

Generalnie kiedy napełniałeś tą klimatyzację? Używałeś ją od ostatniego lata? Może być mocno pusta (nie ma czynnika i oleju) i sprężarka stawia duży opór - zaprzestałbym używania i pojechał do serwisu żeby nie wykończyć sprężarki.

Jak z klimą wszystko ok, sprawdź stan przepustnicy - może być zabrudzona i pod obciążeniem auto może przygasać na biegu jałowym.

hmmm, dziwne, bo klimka chłodzi aż miło...fakt faktem długo nie była nabijana

Ja byłem nabijac w sobotę i jeszcze jak jechałem stwierdziłem, że jak po roku to całkiem nieźle chłodzi, bo w zeszłym działała dość słabo po roku od nabicia, a teraz ze 550g czynnika zostało 156g także była prawie pusta, a chłodziła . Także jedź do serwisu.

Chyba też się musze wybrać, jeszcze nie byłem sprawdzać klimatyzacji bo dobrze chłodzi ale po 110kkm i 3 latach wypadałoby sprawdzić