Witam. Stuka w prawym kole ale tylko gdy jest ciepło lub gorąco i sucho. Gdy popada i jest chłodno to wszystko znoka i jest jak nowe. Mówili mi, że to maglownica ale czy tak mały byłby luz, że temp by miała aż taki wpływ na to s z kolei gdy jest ciepło jest takie walenie jakby nie było żadnej tulei wahacza.
Może sprawdzić coś innego zanim wydam kupę kasy na regenerację maglownicy ?

Będę obserwował bo aż jestem ciekaw co to. Sorki ze tylko tyle ale pomysłu zupełnie nie mam....

Na podniesionym kole nie da się tego znaleźć, ale na opuszczonym wystarczy uderzyć pięścią w górny profil opony.
Wstępnie mam plan wymienić nawet na najtańsze końcówkę i drążek z tej strony auta i zobaczyć czy to coś dało.
Niby było sprawdzane na stacji 2 razy - ale... na kierownicy nic nie czuć, wiem, ze jest wspomaganie elektryczne, no ale bez jaj. W innym aucie jak miałem rozwalony wahacz kompletnie na tulejach to ręce bolały od trzymania kierownicy - a objawy takie same.
Muszę rozciąć opaskę na osłonie drążka i sam chwycić za to, za co diagności tak się bali - za samą listwę i sam drążek. Luz jest taki słyszalny i odczuwalny jakby ta tuleja tam w tej maglownicy w ogóle nie istniała, a jak jest chłodniej to nagle wszystko sztywne. Z kolei drążek i końcówka są jeszcze fabryczne! Nie wierzę, że magiel szybciej się skończył niż końcówka i drążek z przegubami
Z drugiej strony, wszystko pojawiło się nagle - nic specjalnego, żadnego uderzenia, wpadnięcia w dziurę czy coś podobnego.
Amortyzatory sprawne, suche, sprężyna cała, a dźwięk taki jakby tłok amortyzatora wypadł z obudowy albo na sucho latał w środku bez gazu i oleju.

Mam zupełnie tak samo-ciepło to stuka a jak jest chłodniej to jak ręką odjął.
Stuka tylko na podjazd/zjazd z krawężnika i tylko prawe koło.
Wymieniałem końcówki drążka oraz był sprawdzany luz na drążkach-jak się domyślasz zero luzu.
Tyle,że u mnie występuje jeszcze stukot kręcąc kierownicą prawo/lewo
Do dziś stawiałem na magiel i nawet już wstępnie umówiłem się na regenerację,lecz niepokoi mnie wałek/krzyżak kierowniczy,ale o tym możesz poczytać w moim temacie;

topic55228.html

Zastanawiam się jeszcze czy czasem ten stukot nie jest efektem zużytej poduchy skrzyni-lizaka.
U mnie jest ona już lekko zużyta.

A chwyć na kanale od góry za drążek kierowniczy tam gdzie jest mocowany do maglownicy i poruszaj nim góra-dół. Jeśli będzie luz tzn. ze jest na listwie i nic z tym nie zrobisz - trzeba regenerować. Ja jeszcze chwilę się z tym pokulam ale lada chwilka trzeba będzie regenerować chyba

U Ciebie nie stuka podczas kręcenia rozumiem?
Jeśli nie to magiel odpuść,nawet mały luz na maglu objawia się stukaniem kierownicy.
W drugim aucie mam delikatny luz na maglu,ale tam nie mam problemu ze stukającym prawym kolem anl nic z tych rzeczy-poza tym mechanik mówił,że maglownica powinna stukać cały czas bez względu na pogodę.
Co do moich stuków to podejrzewam krzyżak wału kierowniczego-z dolnego przegubu poleciał smar.
Ja mam w planach wymianę wału i poduchy bo coś ona jest mi podejrzana,ale to dopiero za miesiąc,dwa.
A problem mam dokładnie taki sam jak Ty plus stukająca kiera.

Stuka podczas kręcenia. Ale stuka ewidentnie poza budą bo jest to głuche pukanie więc krzyżak odpada od razu.

Nie bedzie to łożysko mcphersona ? Może stuk ten jest powodowany przeskoczeniem sprezyny . Dotknij dłonią sprezyny a druga osoba niech pokreci kierownica ,jeżeli będziesz czuł drgania to łożysko do wymiany

Niestety. Szarpałem na postoju za sprężynę i nic.

Nie szarp tylko dotknij ja dłonią a druga osoba w tym czasie kręci kołem kierownicy z jednej na drugą stronę do oporu .jeżeli to łożysko mcphersona to będą wyczuwalne drgania na sprężynie tak jakby sprężyna przeskakiwała.

U siebie sam to sprawdzałem i wszystko jest wporządku-amortyzatory nowe i odbojniki a problem nadal jest.
Jedyne czego nie sprawdziłem to gum stabilizatora-zdaje się,że są one pod sankami.
Od ciepła guma się rozłazi i stąd stukot-taka głupia teoria

Ja jak to się pojawiło to pierwsze co to wymieniałem łączniki na nowe i miałem okazję sprawdzić gumy - są sztywne.

No nic,za 2-3tyg będę raczej zmieniał poduchę skrzyni to przy okazji jeszcze obadam wszelakie gumy.
Być może do tego czasu już rozwiążesz problem

Wczoraj już się w kurzyłem i skręciłem max kołami w lewo, zgasiłem silnik i waliłem w oponę po zewnętrznym obwodzie w poziomie i pionie. Chwyciłem za końcówkę i wszystko ok, ale chwyciłem za drążek i tam już było czuć drgania, więc wiem, że coś się dzieje Z drugiej strony (lewej) też czuć delikatne drżenie na drążku ale pewnie niesie się poprzez ten luz z prawej strony. Także gdzieś tam jest pies pogrzebany i trzeba będzie zobaczyć na kanale.

Najgorsze, ze podczas ruchów szybkich kierownicą prawo-lewo słychać stuk ale nie czuć go kompletnie na kierownicy, a wiem co mówię bo w poprzednim aucie starszej generacji luz w ukł. kierowniczym było czuć na kierownicy, że aż z rąk wyrywało.