Czołem koledzy,
słuchajcie mam taki mały problem w moim kropku (1.2 8V) - silnik normalnie się grzeje, ale ogrzewanie leci tylko letnie, mimo że daję na maksa, płynu jest tyle ile trzeba przed chwilą patrzyłem pod maskę i przewody (te gdzie jest koreczek do odpowietrzania nagrzewnicy) na wejściu od silnika są oba gorące, a na wyjściu (w stronę wnętrza) gorący jest tylko jeden, ten z lewej patrząc od przodu na komorę silnika, ten po prawej jest zimniusieńki - czy to objaw przypchanej nagrzewnicy czy ki pieron Przy takich temp jak są teraz to jeszcze idzie w autku wytrzymać ale kto wie co nas czeka tej zimy. Z góry dzięki za pomoc i wskazówki.

Pozdro
Przemek

W tamtym roku miałem to samo. Pisałem o tym na forum i gdzieś jest ten temat. Ja miałem walniętą uszczelkę pod głowicą i jej części skutecznie zapchały mi nagrzewnicę. Trzeba było ją wymienić. Też ledwie grzało, no chyba, że miałem 3,5tyś orotów i więcej

Przepłucz nagrzewnice a jak nie pomoże to będziesz dalej myślał.

Jak to zrobić żeby niczego nie spierniczyć ??

Przemas27, tak jak w tym opisie topic38051.html Opis do GP ale w mkII będzie tak samo

I jak tam pomogło ? Mam to samo i nie wiem czy lać prestone płukacz czy kombinować z wężami