Witam. W dniu dzisiejszym pewien kierowca wjechał mi w bok. Uszkodzenia są następujące:rysy na zderzaku i podczas jazdy, żeby jechać prosto, muszę mieć kierownicę lekko w lewo ponieważ ściąga mnie w prawo. Wszedłem pod auto i nie widać, żeby wahacz był wykrzywiony. Felga jest cała. Co może być przyczyną , że auto mi ściąga w prawo?

Zbieżność się rozjechała , możliwe że drążek kierowniczy zgięty.

Zbadanie geometrii i zbieżności podpowie co się stało.

Zbieżność jest ok. Mechanik powiedział, że geometria załatwi sprawę.

[ Dodano: 27 Lis 2018, 13:44 ]

Dzwoniąc teraz do mechanika, powiedział, że w tym aucie geometrii nie idzie ustawić. Czy to prawda?

Geometria w Punto jest fabrycznie ustawiona , tylko zbieżność regulowana.
Łożysko w górnej podporze Mcphersona + sworzeń zwrotnicy + mocowanie kolumny w zwrotnicy + mocowanie wahacza w tuleji poziomej w ramie i pionowa w podłodze do sprawdzenia.
Jak uderzenie było mocne to jest tego trochę do ogarnięcia.

tak, to prawda, ustawić się nie da nic oprócz zbieżności przodu, ale zawsze można zmierzyć czy wszystko jest "prosto", znaczy czy kąty, zbieżności, osie geometrii mieszczą się w fabrycznych tolerancjach

[ Dodano: 27 Lis 2018, 14:35 ]



tak, to prawda, ustawić się nie da nic oprócz zbieżności przodu, ale zawsze można zmierzyć czy wszystko jest "prosto", znaczy czy kąty, zbieżności, osie geometrii mieszczą się w fabrycznych tolerancjach

ciekawe, czy jest sens to naprawiać

Uderzenie było na granicy lewej strony zderzaka, a prawego koła.

Najprawdopodobniej mogą być skrzywione: drążek kierowniczy, amortyzator, zwrotnica a ostatni w kolejności wahacz przy takim draśnięciu. Wymontować, ocenić, podmienić na jakąś używkę, kupić nowe jak auto nie jest padliną to jest sens naprawiać.

Inna możliwa kolejność (bo miałem tak, ale po uderzeniu w krawężnik): wahacz, półośka, a zwrotnica, drążek i amor przeżyły.
Tak, czy inaczej, za parę stów robi się auto i jeździ dalej (jakiś "sens" w naprawie zawsze jest).

PS
Geometria jest "nieregulowana", ale każdy luz na mocowaniach, otworach na śrubki się może sumować i już zmiana nastąpi.

Jasne rozumiem. Ostatnio pojechałem na stację. Koleś chciał mi zrobić pomiar, ale było mowy, żeby mi powiedział dlaczego auto sciąga w prawo.
W poniedziałek pojadę na inną stację w celu ustawienia zbieżności. W razie "w" jeśli ustawienie zbieżności nie przyniesie oczekiwanego rezultatu to czy diagnosta sprawdzi w czym tkwi problem? Jeśli tak to ile kosztuje takie sprawdzenie zawieszenie? Pytam, ponieważ od niedawna jestem wśród kierowców

Diagnosta na SKP od 20 PLN za badany podzespół ale idzie się dogadać
Zbieżność od 60/80 PLN zależy od warsztatu...

Na SKP za 20 zł to zbadają zgrubną zbieżność na płytach najazdowych w tym przypadku trzeba skontrolować całą geometrię. To oznacza skontrolowanie pochylenia kół, kątów wyprzedzenia zwrotnic i zbieżności kół. W naszych samochodzikach mamy seryjne zawieszenie więc regulacji podlega zbieżność kół, kąty i pochylenia nie podlegają regulacji (no chyba że jakiś warsztatowy Janusz doda tu i ówdzie dodatkowe otwory tudzież rozwierci lub pospawa ). Jeśli kąty lub pochylenia odbiegają od prawidłowych i nie ma luzów na połączeniach to mamy pewien element zawieszenia skrzywiony lub naddany i tyle. Co może być skrzywione podałem parę postów wyżej dodać mogę, że naprawiałem już taki przypadek auta zjechały się prostopadle. Punto miało pochylone koło (góra koła kładła się do wewnątrz nadwozia) uszkodzony zderzak, błotnik i drzwi. Pomiary geometrii były robione dwa razy a elementy uszkodzone w zawieszeniu były: drążek kierowniczy, amortyzator , zwrotnica (nie wyglądała na oko na skrzywioną ale po wymianie jej na sprawną używkę udało się uzyskać poprawną geometria).

Więc tak, na początek napisze że zderzenie miało miejsce w TYLNE KOŁO, nie dopisałem w poście. Znajomy odkręcił tylne koło. mocownaie belki było nie na miejscu Teraz jest na swoim miejscu i dokręcony. Auto dalej było ściągane w prawo, więc odkręcił przednie lewe i drążek kierowniczy odwrócił o 360 stopni raz. Teraz minimalnie ściąga tak w 5 %. Czy jestem zmuszony dodatkowo jechać na ustawienie zbieżności?

Tak

ale obowiązkowo na 3D, gdyby to była wymiana końcówek drążków to można na zwykłą pojechać, ale po jakiejkolwiek kolizji moim zdaniem tylko 3D, zmierzą ci wszystkie kąty, osie, będziesz wiedział czy auto jest proste "zawieszeniowo"

Czegoś w tym temacie nie rozumiem, czy możesz rozjaśnić sytuację?





Na początku napisałeś, że wahacz jest ok itp., więc wszyscy kierowali się tym, że problem dotyczy przodu.
Dodałeś jednak posta, że uderzenie nastąpiło w tylne koło.
Po co więc sprawdzałeś wahacze, które są z przodu i dlaczego rozregulowujesz zbieżność (przednich) kół, jeśli z opisu wynika, iż problemu należy szukać właśnie z tyłu? Nie napisałeś nic o tym, że nastąpiło jakieś uderzenie przodem czy coś w tym stylu więc dlaczego tam szukasz uszkodzeń?

Temat uważam za zamknięty.
Ustawienie zbieżności zniwelowało usterkę.

No to szerokości i bezawaryjności