1. Objawy:
- strzelanie podczas ruszania na skręconych kołach (dźwiek przypomina ruszanie na jakimś żwirze)
- pojedyncze strzały podczas ruszania (nawet na prostych kołach, przede wszystkim przy ruszaniu do przodu zaraz po cofaniu i na odwrót) ale to rzadziej.
2. Skutki
Jak się nie zrobi to w którymś momencie kulki przegubu zostaną zmielone i laweta bo auto nie jedzie
3. narzędzia:
- bez 1kg młotka do tematu nie podchodzimy :]
- jakieś tam podstawowe w stylu zestaw z grzechotką itp.
4. Materiały
- Przegub (nie polecam tanich w szczególnosci FAST

bo to jest przegub na 3000km.) Porządny przegub kosztuje 150zł i wiecej.
w zestawie powinnien być:
- smar jak jest mniej niz 100g to trzeba wiecej kupić.
- 2 opaski (nie polecam tych takich dłuugich z cienkiej taśmy - nie da się tego porządnie zaciagnąć i efekt jest taki że siła odśrodkowa będzie wyciskać smar)
- osłona.
- zawleczka przegubu (takie coś a'la rozciety pierścień)
Warto wymienić osłonę krzyżaka (przegubu wewnętrznego) + 100g smaru.
Opaski "na śrubkę" odpadają - bo jest tam na tyle ciasno, ze po 1 obrocie koła ją zerwie. poza tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś się owinie o półoś
Wymiary opasek PII 1.2:
zewnętrzny: 82, 30,
wewnętrzny: 77, 30.
------------------
1. Jak mamy alu to zakładamy zapas, skręcamy koło tak żeby łatwiej było ruszyć nakrętkę, odbezpieczamy nakrętkę (jest zaklepana) zakładamy klucz z nasadka 32mm (min. 0,5m) kilka razy stanąć na kluczu i się odkręci
2. Odkręcamy przewód hamulcowy od amora
3. Odkręcamy górną srubę mocowania amora do zwrotnicy i ja wyciagamy
4. W dolnej srubie luzujemy nakrętkę tylko.
5. Rozpinamy opaskę osłony przegubu wewnętrznego (przy skrzyni)
6. Ciągniemy amor do siebie aż krzyżak wyskoczy ze skrzyni
7. Ustawiamy amor w pozycji wyjściowej
8. Wyjmujemy półoś.
9. Rozpinamy resztę opasek, przesuwamy osłonę wyżej tak żeby był swobodny dostęp młotka

do przegubu.
W przypadku PII 1999-2006 spokojnie można kilka razy z całej siły walnąć 1kg młotkiem w przegub i sam spadnie z półosi
W przypadku PI, PIIFL po 2007 trzeba oczyscić przegub ze smaru (bardzo brudna robota i przyjrzeć się czy nie widać zawleczki):
Jak jest taka zawleczka to imadło będzie potrzebne...
Trzeba szczypcami ją rozchylić i wtedy zbijać przegub młotkiem, jak już się ruszy te 2-3mm to już szczypcami nie trzeba trzymać
10. Zdejmujemy osłony, dajemy nowe. ... Aha i jeszcze zaraz po wyjeciu łapiemy za krzyzak workiem, zeby syf zaden sie tam nie dostał.
11. Do dziury w przegubie gdzie ma wejsć półoś ładujemy smaru tyle ile wlezie.
12. Zakładamy zawleczkę na półoś (typowa z PII to taki rozcięty pierścień, PI, PIIfl po 2007 to taka zapinka)
zakładamy pierścień na półoś, nabijamy przegub na półoś, półoś ma być wbita do końca....
UWAGA! Ostrożnie żeby ktoś młotkiem krzyżaka nie rozwalił. Najlepiej to go zdjąć
13. Ładujemy resztę smaru w osłonę. (w sumie minimum 100ml ma być)
14. Zakładamy opaski na ostatni ząbek na który da się zapiąć. (namęczyć się trzeba

)
I zaciągamy je:
15. Wsadzamy półoś w piastę, ciągniemy amor, dajemy smaru do przegubu wewnętrznego, wsadzamy krzyżak w skrzynię i zakładamy opaskę na osłonę przegubu wewnętrznego. Skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności, zaklepujemy nakrętkę.
16. Jedziemy kilka km z V> 120km/h, i sprawdzamy czy smar nie jest wyciskany pod opaską, jak wycieka to znaczy, że o 1 ząbek za mało było przy zakładaniu opaski i trzeba kupić nową i jeszcze raz założyć.
End.
p.s patent z amorem jest ok jak nie chce nam sie wybijać sworznia wahacza, można nie ruszać amora i wybić sworzeń ze zwrotnicy
