Czyli chyba dobrze piszę. Bo nawet nie zrozumiałeś
o czym mowa...
Ale spoko, są nawet zawodowi mechanicy co nie wiedzą (albo myślą, że tam się nic w silniku nie reguluje, bo popychacze są hydrauliczne -
a nie są w 8V).
Fakturę niech gość pokazuje, za
regulację luzów zaworowych (chociaż raz w życiu samochodu czy była). Albo książkę serwisową samochodu z taką informacją (nie książkę instalacji LPG - gaziarze nie regulują zaworów, to robota mechaników).
Warto sprawdzić czy auto nie jest ofiarą strategii "long-life" przy wymianach płynów (olej co 20-30 tysięcy km - za dużo), bo mogą być (nie muszą) problemy (syf, nagary w silniku - spójrz pod korek wlewu oleju, ma być czysto). Przed ewentualnym zakupem weź go na stację diagnostyczną, niech go normalnie sprawdzą ("sprawdzenie przed zakupem") jak do przeglądu, obowiązkowo ze składem spalin (i na benzynie i LPG), bo się zdarza, że nowsze EVO (na chama dostosowane pod Euro5) nie przechodzą testu, a starsze Grande (Euro4) tak. Obejrzyj go wtedy też od spodu (a nie szukanie rysek na lakierze jak "niekumaci" robią w większości).
Jak buda (i zawieszenie) od dołu zdrowa, to można brać. Resztę się ogarnie w razie potrzeby (silnik/rozrząd, zawieszenie, hamulce, płyny, filtry), ale to już zapewne wiesz (skoro z Fiatami miałeś już do czynienia).
Osobiście nie lubię ogłoszeń, gdzie się nie pokazuje otwartej maski, silnika. To już jest podejrzane (coś ukrywa, albo niekumaty, albo takiego udaje - bo coś ukrywa). Bo o fotografiach od dołu, podwozia, można zapomnieć (abstrakcja kosmiczna, wszechświat równoległy).
Ale skoro już jakieś są fotki, to potencjalny problem jest taki, że wygląda na to, że Punto było drugim autem w rodzinie (jeśli to fotki spod domu sprzedającego), co prawdopodobnie znaczy, że było użytkowane nieregularnie "na zakupy", na krótkich odcinkach (na co pośrednio wskazuje wymiana akumulatora), i to jeszcze na LPG, bez regulacji zaworów, co przy przebiegu 165 tysięcy zwiastuje kłopoty. To są tylko luźne domniemania (obym się mylił) - teraz ruch ze strony sprzedającego, aby to obalił za pomocą wiarygodnej książki serwisowej, czy stosu faktur za naprawy, regulacje, części.
Autor postu otrzymał pochwałę