Mam pytanko...czy to normalne przy Punto 1,że tylne lampy parują? Jak w zeszłym roku kupiłam Punciora to miał tylną prawą lampę zaparowaną...po odkręceniu i wysuszeniu tego,po około 6-7 miesiącach problem się powtórzył ale tym razem obie lampy są już zaparowane Co zroić,żeby tego problemu nie było Czy ktoś może mi pomóc Pozdrawiam...

MADZIA M. niestety to normalne Napisze tak, ja w swoim Grande Punto ktore mam ledwie piec miesiecy tez mialem taki problem. Tyle ze w moim przypadku sprawe zalatwila gwarancja. Jesli masz okazje to przyjrzyj sie innym autom. Napewno zauwazysz ze taki problem dotyczy innych punciakow jaki i innych marek samochodow. Czesto powodem sa zmiany temperatury otoczenia, powodujace skraplanie sie pary wodnej w kloszu lampy. Czasem tez jest to zwykla nieszczelnosc i w takim przypadku zaszkodzic moze duza wilgoc, mycie samochodu czy ulewa.

U mnie to tylko przednie kierunkowskazy delikatnie parują, reszta sucha.
Ostatnio przeleciałem silikonem łączenie szkła z oprawą i może coś to zmieni.

u mnie to normalne, choć mam delikatnie naruszony klosz i to jest powodem tego natomisat moj kupel tez ma kropka i u niego tez paruja pomimo tego iz ma cale lampy. widocznie gdzies sie musi dostawac woda (nieszczelnosc lamp) ale widze ze nie tylko my mamy problem taki z lampami

Potwierdzam. Kiedys o tym zapomnialem i miałem 1/4 klosza wody

Z jednej strony trochę mnie pocieszyliście ale z drugiej ...zdecydowanie wolałabym,żeby tak nie było...pewnie jak większość z Was!! A czy silikon coś pomoże? Może wtedy byłoby lepiej

mhh... na szczęście albo nie mam tego problemu albo go jeszcze nie zuwazyłem.

Ale jak uszczelnisz lampę po wysuszeniu to problem powinien zniknąć

bo maja odpowietrzniki i jak jest wilgotno lub po myciu samochody to jest delikatna para gdyz tam moze sie wilgoc dostac w pewnym sensie.....

teoretycznie tak, ale przy białych kierunkach jest przestrzeń między białym i pomarańczowym plastikiem, jak wilgoć dostaje się od środka to "OK", ale jak przez szczeliny się wciska to już kiszka

Można od spodu lampy wywiercić mały otwór wentylacyjny. Mówię o poziomej powierzchni pod lampą w miejscu niewidocznym. Od spodu woda się nie dostanie, a ta co się dostała wyleci tym otworem. Dodatkowo wymiana powietrza usunie parę wodną.

tyle ze przez taki otworek kurz sie bedzie dostawal....

Zawsze są korzyści i straty

Tego kurzu nie dostanie się dużo, jak otwór będzie mały.

chyba ze jakis zaworek jednostronnego dzialania