Ostatnio borykam się z niestabilnymi obrotami na biegu jałowym. Otóż chodzi o to że na obrotomierzu nie widać żeby obroty falowały, ale na słuch słychać bardzo wyraźnie. Jak się rozgrzeje tak solidnie to obroty podnoszą się do 1100-1200 i w miarę równych odstępach czasu słychać takie jakby zająknięcie i to nawet widać na obrotomierzu bo wskazówka lekko się w tym czasie opuszcza i wskakuje z powrotem. Wymieniłem silniczek krokowy i dalej to samo. Zastanawiam się czy to może być spowodowane świecami, bądź przewodami wysokiego napięcia które były wymienione jakieś 6000km temu, czy może plecionką tą na wydechu bo wiem że mam do wymiany czy może jeszcze czymś innym. Doradźcie coś,

[ Dodano: 21 Lut 2008 11:26 ]
Znalazłem chyba powód tej niestabilności. Te koło zębate które jest przy czujniku wału korbowego podczas obracania się nie jest ciągle w tej samej odległości od czujnika tzn. zbliża się i oddala tak jak by było jakieś skrzywione czy luźno przykręcone. Co jest do naprawy, ewentualnej wymiany i jaki jest tego koszt? Oczywiście części bo robocizna wiadomo że zależy od mechanika.

No to pewnie to koło będzie do wymiany. Ja miałem skrzywione koło u góry, przy wałku rozrządu (nie wiem czemu) i samo koło chyba coś koło 100zł kosztowało.

zawsze możesz gdzieś jakiejś używki poszukać w dobrym stanie będzie taniej. A z tym obrotami to racja jak kolo skrzywione to źle czujnik odczytuje i dzieje się jak dzieje. Jak wymienisz opisz czy się poprawiło i jest już dobrze:)

Napewno opiszę bo co raz w jakimś poście wspominam że mam takie problemy. A powymieniałem już silniczek krokowy, wszystkie czujnik oprócz wspomnianego czujnika i dalej było to samo. Teraz zajrzałem do niego i zauważyłem ten defekt. Powiedzcie mi jeszcze ile te koło kosztuje i jak się nazywa?