lakikwap: opony wyglądają na zdjęciu na max 2mm bieżnika a nie 6... Poza tym, profil jest za duży do mk I, powinno być 155/70/13, taki rozmiar jak on daje, to do mk II podchodzi.

aha, kurde

No właśnie szukam czegoś co dobrze jeździ na mokrym. Wielosezonówki odpadają ze względu na klimat (5-6 miesięcy w roku upały, w zimie tylko deszcz). Obecne opony, kupione 3 miesiące temu (Firestone Multihawk) nie dość że są za wąskie do nowych felg to jeszcze na mokrym jeżdżą jak na lodzie. Delikatne dotknięcie hamulca na mokrym i włącza się ABS, a przy przyspieszaniu na 3 biegu podczas jazdy lubi zerwać przyczepność.
Czytałem dużo dobrych opinii na temat Toyo tylko że znowu mam problem ze zdobyciem tych opon.

mrider jesli zalezy Ci na czymś co dobrze się spisuje na mokrym to zdecydowanie oponki Uniroyal.

A z tych co podałeś to o Yokohamie słyszałem pochlebne opinie i ludzie je chwalą bardzo.
Co do Toyo to mamy je w Clio 2 w rozmiarze 195/50 R 15 ale model T1-R i jeździ się na nich super. Autko trzyma się drogi jak przyklejone i na suchym i na mokrym.
Good Year Exellence podobno na mokrym nie jest za rewelacyjny, lepiej juz chyba Hydragrip wziąść.
Jeszcze możesz pomyśleć o Continentalu. ja jeździłem na Premium Contact, Premium Contact 2 i na Sport Contact 3. Na mokrym wszystkie bardzo dobrze się zachowywały.

jezeli chodzi o Yokohame to szczerze polecam ... juz troche przejechaly i mialy kilka awaryjnych sytuacji jak i takze takie wywolane z premedytacja i nigdy nie bylo problemu z utrzymanie toru jazdy czy tez przyczepnoscia...zarowno na mokrym jak i suchym .... siostrze tez polecilem oponki Yokohamy jednakze ze wzgledu ze ma wiekszy samochod i oponki 195/60/15 to polecilem jej C.Drive i tez jest z nich bardzo zadolona....
ja na tych swoich odczuwam roznice co do Firestona ...znaczna na korzysc opon Yokohama ..... nie wspominajac juz o oponach Debica Passio ktore siostra miala wczesniej i,ktore nie sa zbyt ciekawe,gdyz przezylem na nich kilka niemilych chwil gdyz mialy tendencje do wpadania w poslizg ....
tak wiec Yokohama opony szczerze polecam ...

Za 300 zł za zimówki z felgami w dobrym stanie to mało. Ja bym kupił, bo same felgi mogą więcej kosztowac

dmdavid ale na felgach mi bardzo niezależy (nie patrze w przyszłość), jakie mam takie mam (troche krzywe i pordzewiałe) ale bardziej zależy mi na dobrych oponach.. ale jak kumuś też felgi potrzebne i jeżdzi tylko po mieście to extra okazja kupić te felgi z tymi zimówkami (troche zjechanymi ale na miasto..)

[ Dodano: 28 Wrz 2008 18:54 ]
http://allegro.pl/show_item.php?item=44 ... s%C5%82any. -- co otym sądzicie?

Jakąś chińską tandetą mi to pachnie, ale pewności nie mam.

[ Dodano: 28 Wrz 2008 18:43 ]
lakikwap: może jednak wydobądź ciut więcej kasy i kup chociażby http://www.opony.com/opony/571_dębica_frigo_directional.html

ta na 1 sezon bezsensu. a różnica jest między 250 a 400zł. Napiszcie jak możecie, co sądzicie o oponach z aukcji.

lakikwap: a, no tak, zapomniałem, że na jeden sezon chcesz.

najlepszy jes tekst na tej aukcji "Mam do sprzedania opony na zimę w bardzo dobrym stanie Eurostone 155/70/13 data prod. 3005. były używane tylko raz"
rok produkcji 3005 albo "byly uzywane TYLKO RAZ " ciekawe ile ten raz wyniosl

[ Dodano: 28 Wrz 2008 20:40 ]
a poza tym na 1 sezon w zadnym wypadku nie ma sensu ja 11 lat jezdze na letnich caly rok nawet i w dluzsze trasy i jest ok

Thomas: jak w reklamie - raz na długi czas

lakikwap no te wyglądają na pewno lepiej niż te Dębice z poprzedniej aukcji.
Hmmm tyle znalazłem o Eurostone:
"Opony zimowe Eurostone produkowane są w europejskich fabrykach koncernu Continental. Dostępne są w dużej palecie rozmiarowej i jednej wersji bieżnika: Sirius II" więc chińska tandeta to nie jest. Pewnie jakaś tańsza marka jak nasza Dębica.

no nieeee Thomas jest kamikadze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

RedDevil chyba wezme te oponki, napisze jeszcze do niego może coś spuści z ceny.


no może założył raz,

to mi chodzilo o to,ze 11 lat od nowosci na letnich oponach ale nie na tych samych oczywiscie,juz byly zmieniane i jak dla mnie zimowki póki co sa zbedne letnie tez daja rade zima

wiem wiem, ja bym wolał jeżdzić na 11 letnich zimówkach w zime niż na letnich

sorry ale ja bym jednak wolal dobre letnie wlasnie to jest tez takie myslenie wielu ludzi ... uwazaja,ze opona zimowa to jest letnia latem ... i ze nic sie stac nie moze ... czyz nie tak ??
a G ... prawda ...
i wcale letnie nie sa tak strasznie zle zima

Thomas moim zdaniem jesteś w błędzie a lakikwap ma rację. Mieszanka gumy zastosowana w letnich oponach twardnieje poniżej 5 stopni Celsjusza (już nie wspominając o minusowych temperaturach) i nie spełnia swojego zadania, opona jest mniej przyczepna do suchego asfaltu, a o ośnieżonej czy pokrytej szklanką drodze już nie wspomnę. Miałem taki przypadek pod koniec zeszłego roku jak był przymrozek i mżawka a ludzie nie pozmieniali opon. Ja sobie jechałem spokojnie na zimówakch (oczywiście tez nie szalałem bo warunki były kiepskie) a Ci na letnich kręcili bączki, wjeżdżali w krawężniki i wpadali do rowów. Na odcinku 20 km naliczyłem 10 takich przypadków.
Ja nie myślę że na zimówkach nic mi się stać nie może tylko że mam większy margines bezpieczeństwa. Szybciej ruszę (nie będę się ślizgał) i wcześniej wyhamuję w awaryjnej sytuacji.

poki co narazie nie ma takiej potrzeby aby je zakladac a i letnie daja rade wiec u mnie kolejny rok beda to letnie opony

http://allegro.pl/show_item.php?item=44 ... s%C5%82any. kupiłem je za 220zł w sobote jade je odebrać, ja przynajmniej sądze że sie opłacalo

lakikwap jeden sezon na pewno na nich objeździsz a szaleć w zimie nie będziesz więc pewnie będziesz zadowolony
za 4 sztuki 220 zł to rzeczywiście dobra cena

i tak na 99 procent bede jeżdził na nich 1 sezon ale po wyglądzie bierznika sądze że można i na nich jescze ze 3 spokojnie zrobić.
napiszcie jeszcze jak ile będzie stopni wymienić opony (ja już bym teraz wymienił bo te letnie co mam to boje sie na nich jeżdzić (91 r, produkcji) i znosi mnie na nich troche.. ale chyba jeszcze zawcześnie. pozdrawiam was

lakikwap trochę nie rozumiem Twojego podejścia. Kupujesz używane opony na jeden sezon tylko, bo potem kupujesz PII... A co stoi na przeszkodzie aby kupić w miarę dobre felgi, do tego nowe zimówki i zostawić je po sprzedaży auta? Nie dość że teraz jeździłbyś bezpieczniej ten sezon to jeszcze do nowego auta miałbyś gotowy zestaw na zimę. Kupisz nowe auto i na nowo opony na zimę do niego, czyli dodatkowy koszt. No ale to już Twoja sprawa i nie wnikam w to.

Co do Twojego pytania to jeśli temperatura jest na granicy +15 stopni to śmiało możesz założyć zimówki.

wcześniej było pisane że standardowo do punto 1 i 2 są inne rozmiary... teraz to po ptokach. opony są, są. pchne je razem z autem a do nowego auta kupie nówki dobrej firmy. the end

[ Dodano: 30 Wrz 2008 22:19 ]
ps. niemówcie że te opony nie są w stanie prawie idealnym

Załóż zimówki pod koniec października tak żebyś na 1 listopada miał już w autku no albo zaraz na początku listopada. Ja tak zawsze robię i unikam tym samym kolejek u wulkanizatora no i pierwszy śnieg mnie nie zaskakuje.