Prosiłbym o pomoc w wybraniu samochodu do 2 tys. zł. Upatrzyłem kilka samochodów i chciałbym wiedzieć, czy warto je kupić.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6223560
http://moto.allegro.pl/item430364309_pe ... kazja.html
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=sh ... amade.html http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5347060 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6292942

Z tych aut najbardziej niezniszczalna to Tavria będzie.
Na zdjęciach widać że Uno już rdza bierze i próg trochę nieciekawie wygląda.

No ale co z częściami??? Auto musi być tanie w eksploatacji i ewentualnych naprawach.

No to Nissan i Fiesta odpada w przedbiegach. Jeśli stan karoserii jest nieważny to bierz to Uno. Swoją drogą to poszukaj dobrze, za tę cenę złapiesz w lepszym stanie.

Uno ma dobry silniczek 1.0 bardzo szybki jak na 45 koni, cinqecento 700, no a peugeot i renault??

No ewentualnie jeszcze Clio może być. Z częściami nie ma problemu a silniki 1.2 są oszczędne. Bo 19 Chamade oszczędnym autem na pewno nie będzie.

Do Peugota jakoś nie mam przekonania i ja bym go nie kupił.

A z częściami do Tavrii to nie wiem jak jest. Dziadek miał Ładę Samarę i tu problemów z częściami nie miał i nic nie sypało w niej. Chyba że Samarze jeszcze pomyśli i w gaz ją. W 2000 zł powinieneś się zmieścić.

Micra powinna być najbardziej bezawaryjna ale kurde trochę stara już jest i z częściami tez może być różnie. Mieliśmy w rodzinie Almerę z 1998 to w zasadzie tylko benzynę laliśmy i przeglądy okresowe robiliśmy. Przez 10 lat tylko łożysko wymieniliśmy.

Wydaje mi się że Uno będzie najtańsze tylko ta blacha. Progi nie są tanie w naprawie.

Z tych co podałeś, to uno albo micra, ostatni w jakimś piśmie micrę ocenili jako bardzo dobrą dla młodego kierowcy.
A osobiście jeszcz coś w tym stylu polecam http://moto.allegro.pl/item434768309_mercedes_123.html

A po co ci samochód w tym wieku ?

aTobie po co był potrzebny?
POlecam Cinquecento 900, z 92 roku kupisz w takich pieniądzach jak dobrze poszukasz

Wiesz Krzychu nie dziwie się Mikołajowi, bo Bartek ma raptem 12 lat, więc też się dziwie po co mu teraz auto, chyba ze to auto komuś innemu

Nie dla mnie, dla ciotki

trzeba od razu pisać

Sprawa się wyjaśniła
ja nadal polecam CC900 albo 700 z gaźnikiem FOS/Weber

Do dwóch tysięcy to można kupić fajny rower Do dwóch tyś raczej żadnej rewelacji nie będzie, obstawiał bym za CC albo UNO no może jeszcze jakaś Fiesta.

Fieściska rdzewieją z tego co słyszałem, ja stawiał bym również na Uno lub CC

jak juz CC to tylko 900ccm ... 704ccm... nie jest zle ale to juz muł jednak jest .... poza tym 900ccm dluzej pochodza niz 704ccm

i tak samo a nawet bvardziej tanie w utrzymaniu

a o Tico nikt nie myśli??

dr gore kolega nie chce się pozbyć ciotki tylko pomóc jej w zakupie auta

no w czołowym z tirem byłoby krucho hehe.

Dla mnie Tico to motoryzacyjna ciekawostka. Chętnie bym się tym przejechał ale nikt ze znajomych nie ma ( i pewnie to o czymś świadczy hehe )

Jak ktos mi powie że CC jest lepsze niz Tico to zasmieje sie mu w twarz. A tak na poważnie to Tico jest naprawde bardzo bezawaryjnym i oszczędnym samochodem (wiem bo miał brat i kilku znajomych miało lub ma). W tej cenie to moim zdaniem jeden z lepszych wyborów.

Dla porównania oceny uzytkowników CC i Tico:
http://moto.money.pl/oceny_aut/Fiat_Cinquecento_m.html
http://moto.money.pl/oceny_aut/Daewoo_Tico_m.html

Berliozz: silnikowo CC sporting jest duuużo lepsze niż tico. Nawet CC 900 jest już ciut lepsze.
Reszta jest kwestią gustu i szczęścia do egzemplarza...

Tico od nowości mieli rodzice. 8,5 roku, żadnej awarii(100tys przebiegu), autko dynamiczne 41km i masa 612 kg . Samochód tani w eksploatacji, jedynie zwracaj uwage na stan blach, to jego pięta achillesowa, choć w sumie każdy po tych 8 + latach zaczyna...

[ Dodano: 10 Wrz 2008 13:51 ]
Stax, nie pisz jak nie wiesz nie jeździłeś, Tico 800 a cc 900, tico bierze cc 900 i z miejsca i na trasie, testowane . Tico to taka mała rakietka:). Ma 41km a cc 900 ma 39.

STax ja mówie o tych cechach, na które może zwrócić uwagę ciocia

Adas: bosko, ale silnikowo to nie znaczy tylko osiągami...

[ Dodano: 10 Wrz 2008 12:52 ]
a i żeby nie było - jeździłem i tico i CC