nikt nie zainteresowal sie postem w podobnym temacie wiec zakladam nowy.

jest na tym forum jakis manual jak to zrobic samemu? bo to latwe jest ale nie za pierwszym razem. odkrecic korek w misce imbusem potrafie poczekac az zleci olej i zalac nowym. chodzi mi jednak o cala procedure.

nie wiem czy nie trzeba odpowietrzac albo cos. czy najpierw moze nalezy rozgrzac silnik zeby ten olej stal sie bardziej ciekly. czy jakos trzeba pochylic samochod aby wszystko splynelo. no i jak wymienic filtr. w ktorym momencie i jak jest mocowany.


dzieki z gory.

Spuść olej, zakręć śrubkę, i wlej nowy, tyle ile napisane w książecce. Przy wymianie oleju nowy filtr oleju .

uu jezeli nie wiesz jak wymienic olej to lepiej pojechacgdzie wymieniaja go z wymiana gratis ...

silnik musi byc cieply aby olej byl rzadszy i lepiej splynal... nastepnie stanac tak aby czesc miski w ktorej znaduje sie korek byla jak najnizej aby jak najwicej go zlecialo... wyjac korek wlewu oleju,odkrecic korek spustowy w misce,odkrecic filtr... jak juz jego najwieksza czesc zleci odpalic na krotka chwile silnik aby resztki z kanalow wyplulo.... odczekac dalsza czesc czasu az przestanie kapac ... zakrecic korek w misce,zalozyc nowy filtr napelniajac go przy tym nowym olejem i posmarowac tym olejem tez uszczelke od filtra i dokrecic ale reka i z wyczuciem.... nastepnie wyjac miarke oleju,i wlac olej przez wlew ( korek byl wczesniej juz zdjety oczywiscie) nie lac wszystkoe az do konca tylko co jakis czas wkladac miarke i patrzec jaki jest jego stan... no i trzeba wiedziec ile mozna go maksymalnie wlac tez .... tak w polowie najlepiej odpalic silnik zeby go zassal troche i dokonczyc wlewanie oleju po zgaszeniu go ... najlepiej aby tak 3/4 bylo na miarce...

Thomas: z tym odpalaniem przy spuszczaniu oleju to tak nie do końca - generalnie nie zaleca się tego.

STax to jest doslownie na krotka chwile, w koncu w kanalach zostaje stary olej ...

[ Dodano: 10 Wrz 2008 14:01 ]
btw. to powiedz mi jak jest jak odpalasz samochod ktory stal przez noc ?? inaczej ?? nawet gorzej bo olej w jeszcze wiekszej mierze splynie niz podczas jego wymiany...

Dzizass... Co za odpalanie podczas zlewania oleju?! Pogięło Was?? ZAWSZE zostaje trochę starego oleju i tak ma być.
Thomas polecam Ci lekturę dobrej książki o smarowaniu silników tłokowych.

jeszcze jedno... jakbys nie wiedzial jak wymienic filtr bo moze byc dosyc mocno przykrecony... najlepiej miec opaske zaciskowa na filtr, wtedy odkrecanie pojdzie bez problemu

majsta7: albo mój sposób na filtr - podstawić coś, przebić go śrubokrętem i potem już tylko ciągnąć za śrubokręt

hehe... mozna i tak

nic nie musisz polecac ksiazek mam pelno takich....i nic nie pogielo... poza tym od chwilowego zakrecenia silnikiem nie zatrzesz go... a olej zostaje w srodku stary

zgadzam sie z thomasem, przy kazdej wymianie tak fachowcy robia , przynajmniej ci ktorych ja ogladałem....

Ja tak bym nie zrobił ;> I nie widziałem, żeby ktoś takie coś robił...

mi jak w audi ostatnio wymieniali(gratis) to tak robili, tzn nie chodzi tu o odpalenie zeby pochodzil na wlnych obrotach, tylko zwyczajne zakrecenie rozrusznikiem ,odpalił i zgaszenie, nie trwa to 5 sek

quba: pytanie tylko po co to robić... 99% ludzi tak nie robi i jakoś problemów z olejem nie ma...

Otóż to... wg. specyfikacji technicznej PII wchodzi do układu z filtrem oleju 2,8l, ja wymieniałem bez "zakręcenia silnikiem" i co? Wlałem 2,8 i było max... więc w układzie pozostały śladowe ilości oleju.... praktycznie nie robiące różnicy...

mi przeszkadzaja nawet sladowe ilosci a po co je trzymac w ukladzie jak zakreceniem rozrusznika na doslownie 2-3 sek nie robi nic zlego a zawsze wypluje z siebie troche oleju.... poza tym ja zawsze sobie jeszcze wysysam z miski i wycieram ja w srodku przez otwor spustowy szmatka nawet nie wiecie ile tego starego oleju jeszcze tam zostaje

Thomas: hmm, chyba nie zdajesz sobie jednak sprawy ile oleju pozostaje JESZCZE po Twoich zabiegach

najwięcej zostaje w głowicy....



A i tak wątpię, że uzbiera się 50ml kieliszek

STax zdaje sobie sprawe ale zawsze staram sie to zminimalizowac dlatego nawet i wysysam i wycieram miske w srodku poprzez drucik i szmatke ktore duzo tego wchlania zreszta po kilkukrotnym wytarciu pozniej sztamtka juz praktycznie nie brudzi sie olejem oczywiscie wszystko bez odkrecania miski tylko przez korek spustowy

Thomas proszę Cie nie pisz takich bzdur o olejach bo zaraz dzięki takim poradom ktoś sobie rozwali silnik! To że Ty szkodzisz swojemu silnikowi to nie znaczy, że muszą to robić wszyscy. Olej pozostaje po to aby podczas pierwszego rozruchu po wymianie było jakieś smarowanie do czasu zamknięcia obiegu nowym olejem i tak ma być. Nie ja to wymyśliłem tylko konstruktorzy układów smarowania, a chyba oni coś na ten temat więcej wiedzą od nas.

mrider juz rozwali silnik zaraz .... to powiedz mi odpalasz silnik po nocnym postoju to jak to jest podobnie gdyz tez mija chwila zanim silnik zassie olej ktory splynal do miski ... i nie mow ze zaraz rozwali bo to bzdura jest ...

Thomas: no ja nie wiem czy olej tak całkiem spływa... troszkę go podciśnienie w zamkniętym układzie zatrzymuje...

ale tak czy siak odpalajac taki odstaly silnik przez pewien ulamek czasu jednak ma tak jakby bez

Thomas: no moim zdaniem nie. Nie wiem czy tak jest na 100%, ale z tego co czytałem w różnych materiałach, to oleje robione są tak, żeby pozostawały w cienkiej warstwie na ścianach cylindra... A jak ruszysz, to owszem wypompujesz ten olej, ale nie będzie nowego który wejdzie w jego miejsce i wtedy ryzyko zgrzytu rośnie...

no ale jak byla mowa nie da sie calkowicie go usunac ... tak wiec sladowe ilosci pozostana a przy zalaniu nowym silnik zaraz go zassie tak wiec nie jest to jakies straszne zabojstwo ojciec mial juz wczesniej wiele samochodow zawsze tak robil i w wszystkie przejezdzily praktycznie na oryginalnych czesciach... kiedy niektorzy przy mniejszych przebiegach remonty generalne robili .... a wiadomo jak kiedys bylo ... tak wiec ja nie uwazam tego za zlo konieczne ... i dalej taka metoda bede wymienial olej i w zyciu nie wybiore sie aby ktos mi to zrobil .... lubie miec czysto i tyle