Witam
Mam pytanie do kolegów co posiadają fiata punto z silnikiem 1.1 o to jaką prędkość max wyciągają. Z tego co rozmawiałem z wieloma osobami nie jest problemem wyciągnąć z niego 160km/h tymczasem u mnie jest.....nawet nie 130. Co może być przyczyną ? Auto ma:

- nowe sprzęgło Sachs
- filtry nowe
- świece Champion
- skrzynia też była zmieniana (na starej V max ta sama)
- niskie wartości HC - ok 60
Byłem juz u kilku mechaników nikt nie wie o co może chodzić. Dodam że prędkość prawie 130 km/h osiągnąłem jadąc do koszalina na lotnisku gdzie do tej prędkości rozpędzałem się prawie 3 minuty.
Co do wskazań prędkościomierza są prawidłowe - sprawdzałem z kolegą jadącym za mną

Co byście radzili?
Prędkość ta na benzynie i gazie jest praktycznie ta sama.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za porady

Ano właśnie, gaz... jakoś dziwnie się tak składa, że jak ktoś ma problemy z osiąganiem prędkości, to przeważnie ma też gaz na pokładzie...

Ok, ale to tak na marginesie
Wymień filtr paliwa, dobrym pomysłem byłby też jakiś środek do czyszczenia wtrysków.
Potem można myśleć dalej.

ale na benzynie jest to samo...
Dziekuje za porade skorzystam bo co mi szkodzi.
Pracuje w motoryzacyjnym -rozmawialem z klientami co maja takie punto na gazie ..i serio nic nie przeszkadzalo.
Dodatkowo powiem jaki wplyw na jezdzie na gazie ma filtr paliwa?
Pozatym gdyby filtr byl zapchany to by najwyzej nie wchodzil na obroty wysokie - a on to robi bez problemu.

Pozdrawiam - czekam na nowe pomysly

bumboos mam prawie to samo
ja wczoraj miałem 120 ale przy prawie pełnym zbiorniku LPH, połową baku, kompletem pasażerów. Nie zeszło to aż tak długo ale mogłoby być lepiej

bumboos: ja na razie gaz odstawiam na bok, bo się na nim nie znam i znać nie chcę, myśle o tym dlaczego ma słabe osiągi na benzynie. A powodów może być wiele... Od zapchanego filtra/wtrysków przez kiepskie świece/kable aż po awarię jakiegoś czujnika albo i całego komputera.
Świece wymieniałeś, więc może wypadało by i przewody wymienić?

Moze juz taki urok tego auta? tylko najgosze ze rozmawiam z klientami a oni mowia ze 150-160 spokojnie rozkrecaja na gazie

Nie wiem czy na gazie ale na benzynie napewno....

bumboos może cos masz nie tak z układem wydechowym, mam na myśli katalizator-o ile go posiadasz.

Wlasnie niestety go posiadam i sam teraz sobie pomyslalem ze warto by go wywalic...

[ Dodano: 12 Paź 2008 10:57 ]
Ktos wie jak sprawdzic stan katalizatora?

bumboos: a jaki jest przebieg auta?

Nie wiem jak gaz, ale mój 1.1 na bezynie 180km/h poszedł

Koledzy mając gaz trzeba się liczyć że katy często gęsto po prostu padają(znaczy się po prostu zapychają) a objawem zapchanego kata jest problem z przyśpieszeniem,V maxem i również mogą wystąpić problemy z wchodzeniem na wysokie obroty(powiedzmy max 4 tysiące i tak trzyma,raz lepiej raz gorzej) proponuje walnąć w kata czymś metalowym bądź drewnianym,(oby wytrzymałym) kilka razy (tylko nie tak żeby go uszkodzić) i jeśli nie jest bardzo zapchany to powinno pomóc,i jeśli pomoże to zastanowiłbym się nad zmianą katalizatorka

140 000 km




problemy z przyśpieszaniem są - szczególnie na 4,5 biegu
na 5 biegu nie ma szans by wszedl na więcej niż 4000 obrotów (wątpie by do 4 doszedł)

A więc na 99% to wina katalizatora....co sądzicie by go wywalić i wstawić tylko samą atrapę?

bumboos, jak chcesz mieć pewność że to wydech (niekoniecznie katalizator bo równie dobrze może to być jakiś tłumik chociaż to raczej rzadkość) to weź pomocnika, niech powciska troche pogazuje a ty sprawdź czy z wydechu idą spaliny z ciśnieneim czy raczej coś je trzyma.
A co do wstawienia atrapy to jak wolisz. Ja bym po prostu samą rure wrzucil bez żadnych atrao. Albo wsadż jakiś uniwersalny katalizator jeśli się boisz o przeglądy (te są znacząco tańsze od dedykowanych.)

Można, ale musisz liczyć się z możliwymi problemami na przeglądach
Jeśli wydech masz założony standardowo (tj. na obejmę), to możesz zdjąć wydech i zajrzeć do kata (poświeć małą latareczką) - jeśli będzie zapchany (czy raczej stopiony), to na pewno coś będzie widać. Ja do swojego zaglądałem przy okazji wymiany wydechu i był czysty jak łza

Jak pisałem sprzedajemy elektronike samochodowa (pompy paliwa silniki krokowe i inne tam pierdołki) wiec z przeglądem obaw nie będzie - ostatnio wręcz musiałem sie prosić zeby mi sprawdzili hamulce przy okazji przeglądu bo mi wbili stempelek skasowali i ...sio...a ja mowie kur...sprawdzcie mi choc przed zima hamulce:)))

Jutro zamawiam strumienice z jakiejs hurtowni - po wszystkim napisze co i jak...
Moze osiągne magiczną bariere wiecej niż 130 km/h

O, za testy strumienicy będę dźwięczny Bo moja leży w gabażniku Chciałem też kata wywalić, ale chwilowo odpuściłem, gdy okazało się, że jest gitara. Co nie znaczy, że do tematu nie powrócę

Można rozwinąc myśl?

O ile dość często się z dzikidanielem nie zgadzam, o tyle w temacie strumienic popieram - one nic nie dają... A mechanicy lubią wycinać katy, bo je potem sprzedają za grubą kasę...

Tańszym i lepszym rozwiązaniem jest wstawienei kawałka rury niż strumienicy. Strumienica jest dobra do nabijania kasy jej producentom i sprzedawcom. One są tak wspaniale że żadna renomowana firma ich nie montuje...

wiem ze skupuja katalizatory za niezla kase - od 150zl sztuka. Jednak skoro mam wyj..c katalizator to cos tam wstawic musze - strumienice dostane za 40zl (odlicze VAT na firme) wiec chyba nie szkodzi mi sprobowac.Napisze wam obiektywnie czy to cokolwiek mi pomoglo - bedzie to moja obiektywna opinia a kazdy co z nia zrobi - to tylko i wylacznie jego sprawa.

Jeśli to będzie Twoja opinia, to bedzie SUBIEKTYWNA. Obiektywna ma inne znaczenie.

A dlaczego sądzisz ze nie mogę powiedzieć obiektywnej oceny na ten temat? Nie jestem jakoś emocjonalnie związany z tym autem więc dlaczego ocena nie może być obiektywna?

Pozdrawiam

Jak ktoś zostawi kata, który jest sprawny, to czemu ma go nie sprzedać? Jakby klienci nie zostawiali, to by mechanicy nie sprzedawali


Na tej zasadzie można by sądzić, że nie ma opinii obiektywnych w ogóle.


A ja się nie zgodzę - dają wygląd, że niby kat jest obecny Chyba nawet Ty pisałeś kiedyś, że na przeglądach zerkają czasami pod auto aby sprawdzić, czy kat jest
Mi np. chodzi głównie o to, czy na strumienicy przejdzie pozytywnie przeglądy, bo na mocy mi szczególnie jakoś nie zależy - byle dało się sensownie przyspieszać i wyprzedzać zawalidrogów. Z uszkodzonym katem za bardzo bym sobie nie poszalał, nie?

Żeby było śmiesznie, kat nie musi być sprawny. Metale z których jest zbudowany są cholernie drogie (dlatego nowy kat jest też drogi) i nawet zapchany sprzedany w odpowiednim miejscu daje niezłą kasę...


I w zasadzie właśnie tak jest... Opinia kogoś, zawsze jest jego subiektywną opinią... Obiektywność jest pojęciem czysto teoretycznym, praktycznie niewystepującym w rzeczywistości. / To tak na marginesie