Tak, jeżeli odczekasz po przekręceniu stacyjki około 1 minuty bez odpalenia silnika, po czym wyłączysz i włączysz z powrotem zapłon. Zresztą to słychać jak przepustnica się adaptuje, na filmiku też słychać, jak się zamyka i zmienia się dźwięk wydawany przez silnik krokowy.

Uff, w koncu mialem wolny weekend, zeby sie za to zabrac, przepustnica wyczyszczona, szarpanie na wolnych obrotach znacznie sie zmniejszylo, dzieki za tutorial! ;-)

Tylko jedna uwaga, "1-2h na spokojnie" to moze, jak robimy to po raz szesnasty. Mnie to zajelo 3,5h! Z czego godzine samo odsyfianie wymontowanej przepustnicy (benzyna ekstrakcyjna, pedzelkiem, paleczkami kosmetycznymi, wykalaczkami i papierem kuchennym. moze szybciej by bylo "wykapac" calosc w benzynie a potem przejechac dremelem ze szczotka, ale nie mialem odwagi)! I kolejne pol godziny odkrecanie/dokrecanie cybantu na dolocie (bez przekladni Cardana bym sie chyba obs*al...) oraz walka z odpinaniem czujnika od przepustnicy.

I jeszcze jedno - w mojej wersji (dziwolag 16v z ECU "bez EOBD", mimo ze ECU i samochod jak najbardziej maja OBD - ale ma np. 1 sonde lambda, a nie dwie) przepustnica jest na wielkie Torxy, a nie sruby 8mki.

U mnie też jest na torxy, też mam jedną sondę - żaden dziwoląg, dopiero od 2002 były dwie sondy. Na razie czyściłem 3 razy przepustnicę, na dniach się tym też będę zajmował, ale tylko profilaktycznie bo nic się złego nie dzieje. W każdym razie, u mnie czyszczenie z zamknięciem maski i odpaleniem silnika to coś około 45 minut Wprawa robi swoje

Dla mnie dziwoląg, bo co to za oznaczenie "bez EOBD" skoro samochód ma gniazdo OBDII i do ECU można się normalnie przez nie podpiąć? No, dobra, nie normalnie, bo z tego, co się orientowałem, to ISO CAN jest przez ECU obsługiwane dopiero od ~2001r. a do mojego trzeba przez KWP2000. Mimo, że cała komunikacja w samochodzie i tak chodzi po fiatowskim protokole, który elektrycznie i sygnalizacyjnie jest odpowiednikiem CAN.

Gratuluje czasu 45 minut, powiedz jeszcze, jak masz ustawiony cybant na dolocie i jakim narzędziem dajesz radę go tak sprawnie odkręcic i dokręcić ;-)

Bo to jest OBD, a EOBD jest to europejka wersja standardu OBD, która występuje razem z dwiema sondami lambda. http://www.autocentrum.pl/motoslownik/eobd-european-on-board-diagnostic/

Cybanty na dolocie mam ustawione zapinką do góry - wszystkie poza jednym są jeszcze oryginalne i dobrze się mają. Ten przy samej przepustnicy jest zmieniony na skręcany na śrubkę i tak jest ustawiony, że go odkręcam wkładając wkrętak pod ecu od przodu.

a wiecie od czego jest ten cienki przewód, który jest po drugiej stronie niż odma?? nie każdy 16V z tego co widze na zdjeciach go ma....

raiden_13, pokaż zdjęcie przewodu, bo nie wiem dokładnie o co Ci chodzi.

np. tutaj jest, nie ten zaznacony (odma) , tylko ten cieńszy z drugiej strony (od aku):
http://images44.fotosik.pl/413/84a1edfd858c4710.jpg
zdaje mi się, że on sie rozgałęzia (na zdjeciu zaraz za prepustnicą) i jeden koniec wchodzi do przepustnicy od tyłu, a drugi biegnie gdzieś w dół - może do skrzyni biegów??

Wygląda, że on występował tylko w silnikach z EOBD, czyli dwoma lambdami, a do czego był nie wiem

Tylko, że ja mam wersję z jedną sondą lambda (nad katalizatorem). Zauważylem w innych kropkach w automacie, że też to mają - ale nie wiem czy to o to chodzi

[ Dodano: 02 Wrz 2013 13:37 ]

chodzi o ten przewód:

A w którą stronę, lub do czego biegnie ten wąż, nie mogę znaleźć jakoś zastosowania dla niego, bo pochłaniacz par paliwa jest wyżej i po lewej, a odma też jest kawałek wyżej. Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakiś przewód odpowietrzający od skrzyni biegów, może CVT wymaga czegoś takiego.

Wyśledziłem miejsce, gdzie ten przewód jest podłączony - od rury za filtrem po drugiej stronie odmy do trójnika, później jeden podłączony jest za przepustnicą do kolektora, a drugi do serwa hamulcowego. Zdaje się, że rzeczywiście CVT go w jakiś sposób potrzebuje bo pedał hamulca w automacie poniekąd zastępuje pedał sprzęgła, tzn. żeby majdrować dźwignia zmiany biegów trzeba wdusić hamulec.
Wyczyściłem przy okazji odmę, w tym gumowym elemencie nie było syfu, ale ten ślimak z siatki był cały zabity zaschniętym syfem. No i przemyłem mapsensor - był dosyć mocno zaolejony.

Poradnik ekstra udało się krok po kroku wyjąć i wyczyścić przepustnicę. Była mega brudna i zpaćkana na czarno razem z rurą doprowadzającą powietrze od filtra i odmą. Na wszystko faktycznie nie wprawnej osobie potrzeba 2-3h ale warto. Dużo benzyny ekstrakcyjnej, szmat, papieru, WD40 ale dało radę. U mnie przed i po jest różnica. Wcześniej na wolnych obroty skakały o ok 100 obr a teraz pozostało jeszcze minimalne drżenie ale to rzędu max 50 obr. Szczególnie różnica pomiędzy zmianą biegów, wcześniej szarpanie przy odjęciu gazu a teraz spokój. Trzeba jeszcze będzie sprawdzić świece, bo przewody WN nówki. Aha śruby, które trzymają podstawy wtyczek na imbus a nie nasadkę 8. Rocznik 2000.

Witam
Przepustnica po wyjęciu nie jest szczelnie zamknięta, ma malutką szczelinę czy tak ma być
Czy można ją przy myciu delikatnie ręcznie uchylić poziomo?

Szczelina musi być, nie ma żadnego innego kanału którędy powietrze mogłoby się dostawać na wolnych obrotach i podczas rozruchu. Podczas czyszczenia można nawet całkowicie otworzyć przepustnicę, nic jej nie będzie, tylko trzeba uważać na palce bo dosyć mocna sprężyna ją trzyma. Po czyszczeniu, zwłaszcza jak ręcznie otwiera się przepustnicę, trzeba zrobić jej adaptację.