Witam.
Gdzie umieściliście w swoich GP gaśnicę?
Czy jest możliwość zamontowania gaśnicy w uchwycie w bagażniku by nie latała na zakrętach?

Odpowiem trochę pokrętnie - ponieważ wożę ze sobą dużo różnych dziwnych rzeczy "na wszelki wypadek" (płyn do spryskiwaczy, również wlany do butelki po płynie do szyb, płyn do szyb, trójkąt i gaśnica, kable do aku, ręczniki papierowe, rękawiczki robocze, jakieś reklamówki, pompka nożna) - wszystko trzymam w plastikowej skrzynce (można nabyć np. w Leroy Merlin za jakieś 12 PLN).

Ja gaśnice mam w takie oryginalnej torebce z rzepem który jest dość mocny i przyrzepił się do tapicerki podłogi bagażnika ,ale również można go przyrzepić do tapicerki bocznej z tym że pod wpływem wstrząsów spadnie więc przyczepiasz go do podłogi bagażnika i jeździsz bez stukania ,pukania i łomotania po bagażniku

Ja mam skrzynkę, bo mam gumowaną wykładzinę w bagażniku.

Ja też w oryginalnej torebce z rzepem na podłodze bagażnika.Zero problemów.

na rzep j.w. w bagazniku trzyma mi suba by mi się nie turlał na zakretach

Rzep się sprawdza wyśmienicie

Rzep i przyczepiony do oparcia siedzenia (gumowy dywanik).

wg mnie to nie jest madre wozic gasnice w bagazniku ale jak kto woli

otwieram bagażnik i ona już jest na wierzchu. Przykręcona do konstrukcji, nigdy nie była w innym miejscu, niż tam, gdzie ją zostawiłem.

Ja mam gaśnice tam gdzie zestaw naprawczy koła, ale chce ten zestaw wyjąc i włożyć koło (bo mam 2 komplety więc jest teraz zapas) to powróci problem z nią. Będzie mi wtedy znowu niepotrzebnie w bagażniku miejsce zajmować. Myśle zrobić coś podobnego jak w Astrze II zawiesić ją nad nadkolem za pomocą specjalnej obejmy, ale najpierw musze taką gdzieś nabyć. Jak macie przymocowane koło zapasowe do auta? bo ta foremka z tworzywa na zestaw naprawczy to jest przykręcana do spodu śrubą.

rzep w bagażniku świetnie trzyma gaśnice

nie tylko gaśnice ale i trójkąt

u mnie tak samo jak u większości kolegów- standardowo na rzepa

Lukis-nie dodałem

dostaliście do swojego PG gaśnice czy musieliście dokupywać?

Maciek83 powinna być w standardzie w bagazniku jesli kupowałeś nowy z salonu

Chicane, tak też mi się wydawało - jutro na spokojnie jak będzie widno sprawdzę

Witam wszystkich sympatyków kropek . Koledzy mam pytanie czy w przypadku naszych aut przewożenie gaśnicy w bagażniku jest bezpieczne ?. Tam jest rygiel elektryczny otwierający klapę a w 90% pożary w autach powstają z powodu zwarcia w instalacji. W takim wypadku może być problem z otwarciem bagażnika. Można wprawdzie dostać się tam odchylając oparcie tylnej kanapy ale jeśli ktoś wozi np. dwa foteliki dziecięce to trochę to potrwa.

Jarek T., sam sobie odpowiedziałeś na postawione przez siebie pytanie

niestety 1kg gaśnicy w przypadku pożaru samochodu nic nie daje. taka ilość dobra jest jak zapali się popielniczka lub spadnie żar z fajka na dywanik lub fotel. u mnie gaśnica w tym fabrycznym opakowaniu, ale troche lata bo mam gumowa wykładzine bagażnika. przy okazji przypominam sprawdzajcie co jakiś czas do kiedy wasze gaśnice mają ważny przegląd.

U mnie na rzep, ale trójkąt i gaśnica w tym seryjnym opakowaniu są przewinięte szmatką, bo przy hamowaniu się o siebie opukiwały.

Standardowo - gaśnica w bagażniku na rzepie. Z racji wielkości, gaśnica znajduje się w bagażniku.

U mnie pod siedzeniem kierowcy .

Terminalx Wydaje się że to dobry pomysł pod warunkiem że jest dobrze umocowana i łatwo dostępna. Ja mam fotel opuszczony na max a wtedy dostęp pod fotel jest tylko od tyłu.

Czym Panowie tak się emoccjonujecie gaśnicą nie ma takiej potrzeby tak jak już ktoś wcześniej napisął ta gaśnica co jest w aucie to nie jest do gaszenia tylko to tego aby przepisów nie łamać i być zgodnym z wymogami prawa, by mandatów nie płacic i czy ona bedzie tam czy tu czyli w bagażniku czy pod siedzeniem bo raczej w komorze silnika nikt jej nie wozi to nie ma znaczenia.
Z doświadczenia próbowałem ugasić auto na drodze jak sie kiedyś Seicento zapaliło to byłem 4 gaśnicą która próbowała ugasić niewielki pożar bo był to początek dopiero w komorze silnikowej.
Auto po 10 minutach spłonęło i gdy dojechała straż po 20 minutach to był wielki słup ognia.
Tak więc ja mam gaśnice w bagażniku i mam w nim jeszcze torbe taką z rzepem w której mam inne potrzebne lub mniej potrzebne rzeczy. Torba jest przyklejona na rzep do tylnego siedzenia i żona ma jeszcze pełno miejsca na zakupy i swoje potrzeby towarowe z dzieciamaki jak jedzie