mam pytanko.. od jakiegos czasu po uruchomieniu silnika slychac klekot jak w dieslu.. z czasem pracuje normalnie w miare cicho.. czym to moze byc spowodowane? co dolega mojemu pII 1,2 8v

Cza na regulacje zaworow.

podepne sie... a jesli klekot taki nie wystepuje ciagle tylko na niskich obrotach np. przy ruszaniu, kiedy wrzuce jedynke, czasem jak mu wrzuce 2 i klekot ten trwa do momentu kiedy przyspiesze i wejde na wyzsze obroty, przy dalszych biegach raczje to nie wystepuje. Na biegu jalowym to nie wystepuje, praktycznie tylko przy zmianie biegow(niskich). Czy mi rowniez pomoze regulacja zaworow? Czy to moze juz cos z silnikiem(autko zagazowane od 5lat). Ile kosztuje regulacja zaworow u mechanika, a ile w ASO?

Mam nadzieje ze w miare dobrz wytlumaczylem.

edit
Zapomnialem dodac, ze na cieplym silniku nie jest to tak slyszalne jak na zimnym.

A sprobujcie po uruchomieniu silnika zgasic go i jeszcze raz odpalic...Powinno pomoc:)

W moim przypadku nic to nie daje.

niby fiaty tak mają? powinno za drugim razem nie klekotać? niby czemu?

Witam. Na początek sprawdź poziom oleju. To może być problemem , a jeśli nie to tak jak post wyżej: zawory albo wymiana "szklanek".

Olej jest... szklanek tzn?
Nikt nie odpowiedzial, ile kosztuja ta regulacja zaworow?

Szklanki=tuleje, cylindry. svenson, ale z tymi szklankami to przesadzasz, niby co ma sie im stac.

Podepne sie do pytania

U mnie klekot występuje zaraz po uruchomieniu zimnego silnika i znika gdy się troszke rozgrzeje. Na ciepłym silniku nie wystepuje nigdy jak również nie słychac go podczas jazdy gdy jest zimny.

Co dziwne (wg. mnie) klekot wystepuje równiez przy gaszeniu silnika tj. klekota sobie przez tą może 1sek która dzieli wyłączenie zapłonu od zgaszenia silnika , ale dzieje się to tylko na ciepłym silniku , gdy jest zimny (na ssaniu) czegos takiego zazwyczaj nie ma

Tą przypadłość ma od zakupu (45tys.) do dziś (59tys.)

mogą to byc zawory do regulacji tak jak wyżej koledzy pisali ale nie koniecznie. Bo ja w PI 1,1 SPI po regulacji zaworów wymieniłem też olej i klekot nadal był jak po uruchomieniu około 15-20 sek. a teraz w moim P1 z silnikiem 1,2 przy przebiegu 207 tyś nie ma takiego klekotu. Ale ponoc te auta tak mają mnie się wydaje, że stosowany olej też coś może miec z tym wspólnego.

W moim przypadku dawało ... ale ostatnio chyba przestało. To znaczy jak włączę zimy silnik to działa dziwnie, po czym wyłączam go włączam jeszcze raz i jest ok ale gdy naciskam na gaz to jednak słyszę ciche klekotanie. Nie wiem czy jest to wina zimy, czy już tak zostanie.

Zawory do regulacji, czy może to być coś jeszcze, może jakiś czujnik nie lubi niskich temperatur ?

Ostatnio rozmawiałem z gościem który prowadzi wymianę oleju i dowiedziałem się że ważne jest jaki rodzaj oleju się stosuje to pierwsza rzecz jeśli mineralny to może na początku postukać i stukanie powinno ustąpić po chwili (podobno związane to jest z jakością i gęstością oleju)
Natomiast jeśli stuka na zimnym silniku na oleju półsyntetycznym lub syntetycznym to chyba zaworki do regulacji i najprawdopodobniej sam będę musiał wykonać tą regulacje no chyba że wymiana oleju pomoże
Ważny też jest poziom oleju jeśli za niski będą stukały bo nie są samarowane tak jak powinny być. A chętenie dowiedział bym się o cenie regulacji i ewnetualnym koszcie podkłądek pod zaworki

Nom podobno regulacja zaworów w tym silniczku nie jest wcale taka łatwa

Ale ciekawi mnie jedno, mianowicie dlaczgo zaworki w 1,2 8v wymagają regulacji zwykle juz po ok.50tys skoro w silniczku tym stosuje się stosunkowo trwałe płytki ceramiczne ???
Dla przykładu w peugeocie 106 mojego taty (bez gazu) przy 106 tys. minimalnej regulacji wymagał jedynie zawór wydechowy 3 cylindra i nic przed regulacja nie stukotało nawet przy -20C !!!
A przeciez w tym silniczku niema "trwałych" płytek

Czyli reasumując ile kosztowałaby kompleksowa regulacja z robocizną ???

niby dlaczego..... tam sa tylko plytki,ktorymi reguluje sie luz ...



dla przykladu .. u mnie w P1 1.1 po 115tys nawet przy takim mrozie jak mowisz ... bez zadnej regulacji bo wszystko jest ok nic nie stuka

Ale trzeba tą płytke jakos wyjąć pomijając juz to trzba sie do niej dostać.
W dodatku są one podobno osadozne na kleju więc trzeba je odkleić i umiejętnie przykleić nową ( żeby nie rąbnąć zbyt dużo kleju ).

na jakim kleju ??!!
ipIV wymienial ... jakos nie mial zadnych problemow ...
poza tym zeby sie do nich dostac najprosciej wyjac walek rozrzadu ale mozna tez odpowiednio docisnac i wyjac bez wyjmowania walka ....

Wg książki brzmi banalnie... Teraz największym problemem to ciepły kont żeby to zrobić...

Mam problem posiadam Kropka w diesel-u 1.9
gdy auto stoi klekot jest nieznośny po prostu nie da się wytrzymać... kierownica cala się trzęsie.
Podczas jazdy ok 2000 obrotów dźwięk silnika jest nie możliwy a gdzie tam np. 6000 obrotów.
Kiedy podnoszę maskę idzie ogłuchnąć, do kumpla trzeba wrzeszczeć (dosłownie) żeby z nim pogadać.
Nie potrafię rozwikłać przyczyny tych klekotów i dźwięku tego silnika.
Czy po wymianie świeć (gdyż chyba jest taka przyczyna bo po silnych mrozach nie zapala na 1 raz zaświeca się czerwony silnik dopiero kiedy troszeczkę podgrzeje silnik i gaszę auto przy ponownym zapaleniu lampka czerwona znika) silnik się chodź troszeczkę uciszy ?

stracił moc?Chesuaf

czy moc stracił ... hmm raczej nie nie odczułem takiej różnicy.

Dodam jeszcze ze podczas gaszenia silnika narywa całą budą ...

moze poduszki masz urwane?

Poduszki tłumaczą trzęsącą sie kierownice byc moze i budą ale co z tym silnikiem ?

moze wydech masz urwany?

Fati75: W Punto II 1.2 8v na zimnym silniku może to być spowodowane złym spasowaniem tłoków (wada fabryczna). Jak silnik się rozgrzeje to klekot ustaje? Jeśli tak to pomóc może jedynie wymiana tłoków, jest to jednak droga impreza. Jednak nienaprawianie tego nie powinno prowadzić to przykrych następstw, no oprócz tego klekotania.