Hawel u mnie też coś trzeszczy z lewej strony w okolicach kratki nawiewu. W ASO gdy zgłosiłem napisali na zleceniu, że uszczelnili, ale tylko napisali.Proszę o diagnozę puntomaniaków:)

Sluchaj,ja trzy razy bylem z trzeszczeniem w ASO.Dwa pierwsze,mowilem im,ze to cos w okolicach kiery cos trzeszczy,takie mialem wrazenie.Psikali teflonem w sprayu i nic to nie dalo.Za trzecim razem,zaprosilem diagnoste do samochodu i przejechalem sie z gosciem na mala trase.Posluchal i sam stwierdzil,ze faktycznie cos trzeszczy w okolicach lewego slupka.Zostawilem auto i zrobili,ponoc trzeszczal plastik,ktory dociskal do jakiejs rurki z lewej strony.Wali mnie co to dokladnie bylo,bo teraz jade i bloga cisza,nic sie nie dzieje,to inne auto,naprawde super.Jade we wtorek na wymiane sprezarki to sie dokladnie zapytam co to trzeszczalo w moim GP.

także mi coś w drzwiach strzeszczało....szczególnie na nierównościach...raz to zgłosiłem i powiedziano mi, że to zamki - zostały wymienione i na miesiąc był spokój a teraz...znowu ale patent z taśmą wypróbuje i zobaczymy

aha...a jakiej taśmy użyliście??

Co ciekawe, w Corsie jest to samo. :]

U mnie zamki również, zgłosiłem podokręcali nasmarowali i jest ok. Jedyny zgrzyt w chwili obecnej to to trzeszczenie w okolicach kratki nawieweu i buczącą sprężarka. Jeżeli chodzi o sprężarkę to jeżdziłem jeszcze dwoma Grandziakami i w nich również buczały sprężarki. Odpowiedź ASO - Ten Typ Tak Ma.

U mnie nie buczy...

Te trzeszczenia z lewej strony w desce rozdzielczej,to ocieranie deski o rurke-rozpurke,takie tam zabezpieczenie przed zgnieceniem,wzmocnienie karoserii.Mozna do tego dojsc przez skrzynke z bezpiecznikami z lewej strony i dokladnie nasmarowac np. teflonem w sprayu.Pomaga .

[ Dodano: Wto Cze 26, 2007 6:54 pm ]
Co do klimy,to dzisiaj wymienili mi sprezarke,zobaczymy co bedzie dalej.Jutro testy...

przejechalem 6 tys, i tez zaczyna mi cos trzeszec. na dziurach slychac taki dziwny oglos(lekkie uderzenie), raz z prawej raz z lewej zalezy ktorym kolem wjade np na studzienke, myslalalem ze to rolki od pasow ale teraz juz niczego nie jestem pewny, a w seriwisie oczywiscie nic nie wiedza.

Te odgłosy prawdopodobnie pochodzą ze słupków środkowych. Całkiem przypadkowo da się to usłyszeć również w Corsie D.

W wolnej chwili zakupiłem taśme (izolacyjną) i owinąłem ucho przy karoseri (lewe jak i prawe drzwi) i...cud !!! nic nie słychać....cichutko - taśma czarna-niewidoczna i wszystko gra !!! i niby ok...ale wydając pieniądze na nowy samochód nie przypuszczałem że takim sposobem będę usuwał usterki...których nie powinno być !!

j.w ale nie przeszkadza tak bardzo

Jest takie powiedzenie: w domu trzeba mieć 2 rzeczy- taśmę klejącą i WD40 - to co się rusza a nie powinno trzeba skleić taśmą, to co się nie rusza a powinno, spryskać WD40

faktycznie tasma izolacyjna czyni cuda...

U mnie - całe szczęście - na razie (zrobione 1300km) nic nie trzeszczy... i pozostaje mi mieć nadzieję, że tak będzie jeszcze długo a najlepiej na zawsze.

Na razie, żeby nie prowokować, staram się za mocno nie nasłuchiwać i głośno puszczam muzykę

Heh, moje auto ma już całe 1500km ale zdaża mu się zatrzeszczeć - dźwięki dochodzą przede wszystkim od tylnej półki, inne składam na karb niskoprofilowych opon - na naszych drogach nawet Maybach dobije zawieszeniem, a co dopiero Fiat.

To może być klapa da się temu zapobiec jakby co

http://fiatpunto.com.pl/topic1243.html

Jeśli to nie co innego

Taaaa pewnych kwestii jeżdżąc po Naszym kraju nie da się wyeliminować.
Po tych wszystkich dziurach, koleinach i pełnym przeglądzie nawierzchni trudno żeby samochód się nie poddawał

Co do tylnej półki to może warto wszystkie tego typu ruchome elementy kilka razy zdemontować i zamontować powtórnie żeby się wyrobiły. Ja swojego już w dniu odbioru musiałem użyć jako bagażówki, potem jeszcze ze dwa razy i półka milczy

[ Dodano: 29 Sie 2007 21:30 ]
PS. A co do tych tricków z taśmą to w moim poprzednim Fiacie Uno wiele elementów 'działało' w ten sposób - od filtra powietrza, po żarówki i reflektory

W mojej Pandzie słyszałem przede wszystkim zawieszenie, które dodatkowo makabrycznie szybko się zużywało.
Spasowanie elementów wnętrza sprawiało lepsze wrażenie w Pandzie, niż w GP, chociaż jakość plastików była taka sama. Elementów tapicerowanych nie porównuję, tutaj jest przepaść na korzyść GP (mimo że Pandę miałem w wersji Dynamic), ale z kolei tapicerka i fotele z GP Active i GP Sport różnią się jak szczanie w piwnicy od picia w Szczawnicy, więc nie twierdzę że w tym temacie Fiat jakoś diametralnie się poprawił.
Dla poprawienia humoru: wybierając auto, testowałem Corsę, Fiestę i Yarisa i GP bynajmniej nie odstaje wyraźnie jakością materiałów czy spasowania wnętrza.

Tumi co z tym wyciszeniem? Daj znać co zrobić i jak.

A ja rozwiązałem tem problem trzeszczącej tylnej klapy. Otóż tam gdzie te gumki dotykają bagażnika przykleiłem takie okrągłem pianki wielkości tych gumek. I jest cisza jak makiem zasiał nic nie trzeszczy

Co do trzeszczenia , faktycznie tylna klapa to źródło wszelkiego hałasu ... tak myślałem do dziś. Teraz coś postukuje w prawych drzwiach jest to dość delikatny odgłos ale na nierównościach daje o sobie znać . Mam wrażenie , że to głośnik wysokotonowy wysunął się z zaczepów ale aby to sprawdzić trzeba będzie zdjąć cały boczek

Nie wiecie może, jak się zdejmuje tą listwę nadmuchu na przednią szybę (jest na kokpicie zaraz pod przednią szybą)? Szukam źródła irytującego trzeszczenia przy prawym słupku. Zdjąłem schowek, odsłoniłem prawy słupek i nigdzie nie wyczułem luzów. Jakoś mi sie wydaje, że być moze to ta listwa. Stawiam conajmniej piwo temu, kto mnie naprowadzi na źródło tego dzwięku Aso boi sie ruszac kokpit, twierdząc ze to moze pogorszyć sytuację-a kokpit wygląda na zamontowany bardzo solidnie.

najlepiej kupic sobie stopery w uszy i po problemie nic nie trzeszczy i jest wyciszenie

tak to może być deska podszybia... sprawdź czy nie poszedł zatrzask...-jesli tak to tylko wymiana -trwa "chwilę"

zobacz też plastik przy trójkątnej szybie...on może obcierać o pozostałość kokpitu....tez tak mam i się nie przejmuję...

piski i trzaski zagłuszane są przez muzykę

Dziobel, u nas to jest odwrotnie. Dopiero jak sie nute zapuści to zaczyna brzęczeć! Tablica rejestracyjna i te sprawy...