Witam.
W niedziele kupilem fiata punto, rocznik 96. Sprawowal sie bez problemu az do dzis. Musze powiedziec, ze nieswiadomie uzywalem kluczyka bordowego. Przeczytałem dzisiaj, że powinno się używać kluczy niebieskich, więc tak też chciałem zrobić. Przekręciłem niebieski kluczyk, poczekałem aż zgaśnie immo i kontrolki od świec, próbowałem zapalić i..cisza. Jakieś tam ciche pomruki, ale ledwo słyszalne i może tylko mi się zdawało;p Spróbowałem więc kluczem bordowym, to samo. Spróbowałem każdym innym kluczem i nic... A właściwie coś: kontrolka immo przestała gasnąć... A po kolejnej próbie kontrolki immo i ta od świec zaczynają migać a spod maski wydobywa się jakiś dziwny dźwięk... Pewnie coś zepsułem/rozkodowałem, ale nie mam pojęcia co;/ Do tej pory miałem wiekowe auto, gdzie zadnego immo nie bylo, a kontrolki zapalały się kiedy chciały:P Czy da się coś z tym zrobić?

Dobry mechanik odłączy immo na stałe. To najlepsze rozwiązanie gdyż system Fiat Code to zbędny bajer w aucie, w niczym nie chroniący samochodu i nic nie robi, tylko utrudnia życie. Koszt ok. 200zł ale ważne aby to robiła osoba znająca się na elektronice Fiatów.