Witam,

Od pewnego czasu pojawił się u mnie następujący problem. Jak odpalę kropka po nocy lub po postoju około 3h (czyli na zimnym silniku) to mam problem z pedałem gazu i obrotami. Jak dodaje gazu to nie wkręca się od razu na obroty tylko tak pomału rosną (tak jakby wskakiwały na kolejne poziomy). Jak go przygazuje w miejscu to zaczyna wszystko być ok, ale jak już ruszę, to przed pierwszym skrzyżowaniem sytuacja się powtarza, ja mu w gaz a obroty w miejscu i po chwili tak jakby się coś zaczęło odtykać i rosną pomału. Jak już silnik się zagrzeje to nie ma tego problemu.

Orientujecie się co to może być?? Dodam tylko że przepustnicę czyściłem w październiku.

Z góry dzięki za wszelkie uwagi.

[ Dodano: 02 Lut 2009 12:02 ]
nikt nie wie co może być nie tak?? jakieś sugestie??