Witam
Odgrzeję temat. Dzisiaj podjąłem próbę wymiany wentylatora chłodnicy. Kupiłem na szrocie za 60zł

wentylator z Poloneza (ten z żółtymi łopatkami).
Lecimy -demontaż ramki z wentylatorem z samochodu, odkręcenie rozwalonego oryginalnego wentylatora z MK2, oczyszczenie z brudu ramki. Banał na 5 - 10 minut roboty.

Przyszedł moment na zamontowanie nowego nabytku i tu pojawia się chwila główkowania

. Wiatrak z Poloneza posiada 3 szpilki, a w kropku wentylator mocowany jest 3 wkrętami 6mm. Przymierzam i nijak ma się to do montażu na szpilkach z Poloneza. Postanowiłem usunąć szpilki z łapek i zastosować patent tak jak w przypadku oryginalnego wentylatora. Wykręcenie szpilek okazało się być trudniejsze niż przypuszczałem. W ruch musiała pójść szlifierka kątowa hehehe

. Po tym zabiegu ukazały się piękne otwory. Przymierzam i jak na złość nie pasuje rozstaw dosłownie po 1mm na 2 otworach brakuje żeby elegancko wkręt siadł w plastikową ramkę. W tej sytuacji poszła w ruch wiertarka z wiertłem 6mm i powiększenie otworów na kształt fasolki.

Przykręcam - ok i chwila prawdy czy łopatki nie ocierają o ramkę

uff, obyło się bez podkładek, pasuje idealnie.
Ok teraz wiatrak zabieram do samochodu i montaż na chłodnicę. W tej części prac musiałem się zatrzymać, ponieważ zadecydowałem razem z tatą że jako dystans oddalający ramkę od chłodnicy posłużą nakrętki m8(ponad 6mm wysokości). Teraz zjeżdżenie całego miasteczka za dłuższymi wkrętami 6mm. Zakupiłem wkręty o długości 35mm z tego 8mm jest taki dzyndzel bez gwintu. Obciąłem go i wyszło że mam do dyspozycji wkręty 6x27 ( oryginalne mają długość 20mm). Wyszło na styk, nic niby nie obciera o chłodnicę przy luźnym obracaniu łopatek. Tak było bez tej gumy stabilizującej całą ramkę. Po założeniu jej okazało się, że przy delikatnym dociśnięciu łopatek już delikatnie wadzi blaszka zabezpieczająca cały wiatrak o listki chłodnicy

do tego po rozgrzaniu silnika łopatki delikatnie obcierają o ramkę w jednym miejscu, ponieważ akurat tam jest platik najwyżej. Na dodatek zagrzałem silnik ( dość mocno 2 biała kreska od czerwonych) i wentylator nie gada. Na krótko bezpośrednio z aku pracuje. Muszę sprawdzić czujnik temperatury przy termostacie. Bezpiecznik w centrali wyeliminowałem, termostat działa prawidłowo, połączenie konektorów jest ok.
Dzisiaj już nie miałem okazji pracować dalej przy kropku, ponieważ był potrzebny do przemieszczenia się, a w jeździe trzyma ładnie temperaturę.
Czeka mnie jeszcze kosmetyka czyli wymontowanie całego zestawu jeszcze raz, spiłowanie plastiku ramki lub zastosowanie podkładek dystansowych, przerobienie gumy stabilizującej całość przy chłodnicy żeby nie ciągła ramki w stronę chłodnicy. Wydaje się, że 0,5mm podkładki pod łapki wentylatora rozwiążą problem.
W kropku był zamontowany wentylator z ramką Magneti Marelli. Jutro zrobię zdjęcia
