Raczej nie wybryk, tylko w 1991 roku 500-tka miala "tylko" 36 lat, więc nie bylo raczej powodów do świętowania, a nazwę postanowiono dostosować do panującej do dziś mody w Fiacie na slowne nazwy tj. Bravo, Scudo, Marengo etc.

nie no spartolili robote...
za mało oznaczeń barbie w srodku ale ogólnie czad, fajna wyjątkowa 500. lepsza 500 barbie niz H2 Barbie

Wcześniej była Panda MK1 Pink i Uno Pink, różowe że aż oczy bolały więc nie dziwi mnie i 500tka różowa. Bardziej mnie zastanawiają odbiorczynie tych autek, będzie niezły lol na ulicy

Jakby 500 nie zrobić i w jakim by tego auta nie zrobić kolorze i czy nazwać je abarth czy fiat i czy dać mu silnik od bugatti to i tak nic nie zmieni faktu że to auto jest dla mnie autem DLA BAB. I każda jego edyszyn jest barbie edyszyn. A jak facet jeździ autem które ma światła z rzęsami to ... ehhhh

Z tymi rzęsami to akurat zły przykład...
Co jednak nie zmienia faktu, że auto faktycznie trochę (a raczej bardzo) gejowskie, niezależnie od wersji, nawet abarth trochę taki za bardzo nadmuchany(co nie zmienia faktu genialnej mechaniki).
Taki już los, że w segmencie A (tak samo jak i w A+)prawdziwie męskiego auta to się raczej nie kupi

Dlaczego zły, przyjrzyj się światłom 500. Mają rzęsy - na prawdę

[ Dodano: 09 Mar 2009 18:58 ]
P.S. 500 nawet dla bab nie jest. Dzisiaj byłem z żonką w Partnerze bo odbieralismy srebrną grandzie po malowaniu. Weszlismy do salonu tak rzucić okiem co tam słychać. Stała tam biała perłowa 500. Moja zona nawet na toto nie spojrzała, za to spodobał jej sie bardzo sedici - złoty eomotion i powiedziała ze to samochód doskonały dla niej. Na drugim miejscu widziała bravo, na 3 GP. Na 500tkę nawet nie zwróciła uwagi.

no kobietą chyab bardzo się to podoba- mojej mamie też

szczerze mówiąc taka sama drabina była by u mojej mamy

Źle jest negować rzęsy na światłach, o to mi chodziło, stąd zdjęcie Miury w poście.
500 to był eksperyment fiata sprzeda się - fajnie, nie to trudno, stąd zakładana niewielka produkcja (poniżej 100 tyś rocznie), miał być nie dla przeciętnej kobiety, ale do człowieka chcącego się wyróżnić, stąd nietypowa(gejowska-jakoś inne określenia nie przychodzą mi do głowy) stylistyka, gdyby narysowano by go w stylu "zmniejszamy grande punto", podobał by się każdemu(pomijając obóz ekstremistów szmelcwagenowskich), ale i nie budziłby kontrowersji, ginąłby w tłumie byłby po prostu kolejnym procencikiem na rynku, a tak jest jak w reklamie BMW "po co masz być jak każdy, skoro możesz być tym jednym?"

Główny rynek włochy gdzie nawiązuje do "kultowości" poprzedniej 500. Cos jakby u nas reaktywować malacza. Wielu patrzyłoby z łezką w oku. Natomiast u nas 500 ani nie ma swojej historii, ani nie przypomina żadnych czasów... do tego stylistyka kontrowersyjna a cena jeszcze bardziej kontrowersyjna.
Do tego jeszcze nachalna reklama 500. Przecież ten model jest reklamowany bardziej niż wszystkie produkty fiata razem wzięte, aż się rzygać chce . Mnie to auto absolutnie nie przypadło do gustu... I na ulicy tak naprawdę też jakoś specjalnie sie nie wyróżnia. No chyba że dostanie ten różowy kolor

reaktywować to by mogli syrene...
to był samochód chyba jedyny w pełni polski produkowany seryjnie samochód

maluch to była porażka polskiej motoryzacji i tak o jakieś 10 lat za długo go produkowali...

Porażka nie porażka ale był dla Polaków tym czym 500 dla Włochów.
Nie bronię malacza bo paść to była nieziemska (500 zresztą też), ale jednak w historii polskiej motoryzacji miał swoje miejsce (w przeciwieństwie do 500, którą próbuje się sztucznie i nachalnie u nas zaszczepić).

Tą 500'tkę powinna reklamować Doda

jakaś masakra;/ kumpel przyprowadizl kiedyś z niemczech uno PINKI czy jakoś tak, też masakra;/