CC900 rocznik 1997.
Od nowości u mnie, przebieg 120 000km.
W ub. tygodniu wymieniałem uszczelkę pod głowicą - przepalenie z powodu wycieku płynu chłodniczego.
Ani na klawiaturze, ani w kanałach olejowych nie stwierdziłem żadnych osadów, nagarów itp.
Autko od początku jeździ na Lotosie mineralnym, wymiana raz w roku.
Przy okazji zmierzyłem ciśn. sprężania - równo 11 bar na wszystkich cylindrach. W cylidrach nie widać praktycznie żadnego zużycia.
Autko ngdy nie jeździło na gazie.
Bardziej uwierzę, że syfy w silniku pochodzą z gazu niż z oleju.

od opisania problemu przejechałem jakieś 2000km (niedawno 500km do berlina i z powrotem) i silnik dalej chodzi
oleju nie ubywa, płyn chłodniczy się trzyma, kontrolka oleju zapala się raz na ruski rok, tzn. po odpaleniu przez dosłownie sekunde świeci i przy gaszeniu, w czasie jazdy, czy to w korkach, czy na trasie - wcale
więc co za cholerstwo?
jeszcze niecały miesiąc i kropek będzie odpoczywał do października-listopada, wtedy porządnie zbadam sprawę, ale ciekawy jestem o co chodzi

[ Dodano: 04 Cze 2009 13:35 ]
up

Skoro jesteś mechanikiem w ASO to podejdź do tematu profesjonalniej i napisz np (jeśli wiesz, zakładam się że nie): w jakich warunkach był eksploatowany silnik, przez kogo, jak często był wymieniany olej (pewnie wcale a autem jeździł przedstawiciel handlowy...). Nie zaprzeczę że mogłeś widzieć niewypłukane zanieczyszczenia w silniku, ale rzetelna ocena polegałaby na rozebraniu 10 takich samych silników eksploatowanych w ten sam sposób, na tym samym oleju i wyciągnięciu średniej.

Piszecie Panowie że taki olej lepszy, taki gorszy, a tak na prawdę większość problemów jest związana z nieprawidłową eksploatacją i nieprzestrzeganiem zaleceń producentów i zdrowego rozsądku. Pisanie że jakiś tam olej jest niedobry bo widziałem jeden silnik w złym stanie pracujący na tym oleju jest jak "dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie". Napisz mi jaki masz silnik i na jakim oleju pracuje a ja Ci w godzinę w internecie znajdę przykład takiego silnika w stanie agonalnym w którym był taki olej - ale czy to będzie świadczyć o tym że ten olej jest nie dobry?

Tak samo jest z "gazem" - mam również doświadczenie w tej materii i wiem że prawidłowa eksploatacja silnika z tym cudem nie rodzi większych problemów, chociaż nie zaprzeczę że w jakimś stopniu wpływa na żywotność silnika. A odpowiedź na pytanie "dlaczego tyle silników zostało zniszczonych przez gaz" brzmi: ponieważ gaz instalują Ci którzy chcą oszczędzać - tyle że oszczędzają również kosztem prawidłowego serwisu oraz prawidłowej eksploatacji. W większości przypadków problemem jest obiekt między kierownicą i fotelem a nie "instalacja" pod maską.