Witam serdecznie forumowiczów,

autko niedługo zamieszczę w galerii czekam tylko na alu;) jednak narazie mam pytanie i problem.
Od jakiegoś czasu zaczął pojawiać mi się dziwny "rdzawy" nalot na karoserii.

Jestem praktycznie pewien, że to od firmy metalurgicznej, która działa obok mojej pracy, bo wszystkie samochody mają to samo, problem jednak w tym, że nie mogę tego w żaden sposób usunąć.

Jak lekko poskrobię paznokciem "jedną z tysiąca":) rdzawych kropek to jakoś schodzi, ale nie chce porysować lakieru, a trąc gąbką z płynem nie schodzi w ogóle.

Może macie jakiś pomysł na to? Może ktoś z tym się spotkał? Słyszałem o kosmetykach meguiars, ale nie chcę kupować za 100 czegoś co może nie pomóc.

Dodam, że mam blachy ocynkowane.

Jutro dorzucę zdjęcie nalotu.

Pozdrawiam

sprobuj np. tempo, jakies szampony do auta i jak zejdzie to koleszko trza zawoskować fure wtedy ino co jakis czas myjnia i sladu nie bedzie

Ja mam podobny problem z racji rudych deszczy spowodowanych bliskością wulkanu... Mój sposób na dobry lakier to polerka pastą Automax i później woskowanie po każdym myciu. Rudy pył osadza się na wosku i nie przenika na powłokę lakierniczą. Raz wypolerujesz aby pozbyć się nalotu i potem samo woskowanie wystarczy. Tak raz w tygodniu wskazane.

no ale same kosmetyki nie dadza rady tak od razu ... tak jak mrider powiedzial,polerka lakieru sie nalezy .... i wtedy dobry wosk sobie kup :. no i tutaj czeste mycie auta konieczne ....
ja Ci moge polecic taki zestawik do polerki -->
http://www.cleanyourcar.co.uk/polishing ... d_220.html
nie jest drogi a ma wszystko co trzeba ...
sam chce to niedlugo zamowic
a do tego taki wosk -->
http://www.cleanyourcar.co.uk/wax/chemi ... d_337.html

to juz sa niezle kosmetyki, wosk ma dosyc duza zawartosc wosku Carnauba .... te tanie specyfiki maja go bardzo malo .... a wosk Carnauba jest twardym woskiem i im wiecej go jest tym lepiej chroni lakier
i najlepsze woski sa woski twarde wlasnie takie z puszek
Njoy

lakikwap co Cię tak śmieszy? Tak się złożyło że kilkanaście kilometrów od domu mam Wezuwiusza który delikatnie dymi i jak pada deszcz to wszystko dookoła jest rude. Jak ktoś ma białe auto i po deszczu go nie umyje to rasowy rost.

podstawa >> " lepiej przeciwdziałać niż leczyć"

swoją drogą mieszane mam uczucie co do mocno przereklamowanego wosku ICE ;\ tak jak Thomas lepiej chyba stosowac te woski z puszki wiadomo jak czasem niema sie time, to mozna jakas politurką w płynie obleciec

doli7

Mam pewne doświadczenie w pielęgnacji lakierów samochodowych. Jeśli chcesz dobrze zabezpieczyć lakier to polecam zastosować się do poniższej instrukcji:

1. Umyj auto. Użyj do tego najlepiej "aktywnej piany" lub poprostu płynu do naczyń- chodzi o dobre odtłuszczenie całego samochodu, tak aby usunąć wszelkie pozostałości wosków, czernideł i innych "plaków".Lakier musi być czysty pod polerowanie.
Dobrze, żeby karoseria auta nie była rozgrzana, a samo mycie powinno odbywać się w cieniu.

2. Dokładnie wysusz całe auto. Polecam użycia ręczników papierowych - są bardzo skuteczne i nie pozostawiają smug. Szczególnie dobrze należy wytrzeć wszystkie łączenia blach, wnęki drzwi, ramki drzwi klapkę wlewu paliwa i inne zakamarki.

3. Na wilgotną ( nie mokrą ) gąbkę nałóż niewielką ilość pasty "Tempo". Wcieraj ją kolistymi ruchami na powierzchnię nie większą niż 50cm / 50cm po czym po wyschnięciu - ale nie aż do momentu "kruszenia" się pasty wypoleruj miękką szmatką- najlepsza jest flanela. W taki sposób wypoleruj całą karoserię. Uważać trzeba na elementy z tworzyw sztucznych, ponieważ wszelkiego rodzaju pasty i mleczka polerskie pozostawiają na nich biały nalot, ciężki do usunięcia.

4. Tak przygotowany lakier dla poprawienia efektu i zabezpieczenia można dodatkowo nawoskować. Koledzy wspominali wcześniej o woskach twardych- są bardzo skuteczne. Sposób nakładania taki jak pasty " Tempo "
5. Na koniec czernidłem czy innych środkiem do "plastików" zabezpieczasz listwy w zderzakach, na drzwiach ( o ile występują ) i na koniec odpowiednim środkiem opony. Do listew i opon nie polecam środków w spray'u ponieważ nie da się ich precyzyjnie nakładać i zawsze gdzieś poleci na świeżo wypolerowany lakier. Lepsze są w postaci mleczka lub kremu.

Wszystkie powyższe czynności powinny być wykonywane w cieniu i na nierozgrzanej karoserii. To bardzo ważne !!!

Polecane przeze mnie produkty:

1. Pasta Tempo firmy K2
2. Wosk koloryzujący T-Cut firmy CarPlan
3. Wosk CARNAUBA " Formula 1 " w puszce
4. Środek do opon BOLD firmy K2

Są to produkty do samodzielnego pielęgnowania lakieru, przy użyciu których nie można w zasadzie niczego zepsuć.

Ostrzegam przy okazji przed testowanie różnego rodzaju past polerski, takich jak używają profesjonalni lakiernicy, a w szczególności past do polerki mechanicznej - uwierzcie na słowo, że w 5 minut można zrobić z np. czarnego auta srebrne...

Tak wygląda moje auto regularnie woskowane- mniej więcej raz na tydzień:



Jest to mój sposób, sprawdzony już wielokrotnie i efekt jest wart włożonej pracy.

Najdłużej zajmuje pierwsze i drugie woskowanie, później to max 30 minut i auto lśni...

Pozdrawiam i życzę udanego polerowania.

no sorry ale jezeli plyn do naczyn polecasz .... yyy bez komentarza ...


lepsza jest naturalna ircha .... papieru za duzo pojdzie i moga pozniej zostawac biale oderwane kawalki ....



pasta tempo haha ja bym tego w ogole nie uzyl
jak juz to lepiej Farecla G3 ... ale tempo olac ....
podalem powyzej dobry zestawik do polerki lakieru zaden z podanych tutaj porduktow mu nie dorownuje ....



no tak jak odpali ktos kontowke i zalozy gabke polerska .... no to sie nie dziwie ale chyba ludzie tacy idioci nie sa ...




ja tez mam pewne doswiadczenie i co do niektorych rzeczy calkiem odmienne zdanie
widziales jak u mnie to wyglada ?? chetnie bym stanal w pojedynek takiej zabawy detailingu

[ Dodano: 28 Kwi 2009 11:15 ]
http://www.youtube.com/watch?v=DSA-CjV46j4
tutaj na filmiku widac jak sie swieci
poza tym w temacie o swoim Punto jest pelno zdjec jezeli ktos chce zobaczyc efekty
i 1 warstwa wosku to zdecydowanie za malo na uzyskanie dobrego efektu ......

Tak jak napisałem to jest mój sposób. Znasz lepszy to super .

Ja robię tak i jest dobrze.

Co do płynu do naczyń to czytaj uważnie- jest napisane " LUB "

Podane prze mnie środki są nie drogie i dają dobre efekty. Nie każdy musi używać od razu środków za ... set złotych.

Przyjmuje wyzwanie...

zeby bylo gdzie ciekawe by to moglo byc


wiem,ze lub .... ale to nie zmienia faktu,ze plyn do naczyc jest niezbyt mily dla lakieru .......

Jasne że nie jest miły, ale dobrze usuwa wszystkie plamy np. sok z drzew.

Ja go nie używam ale w zastępstwie może być...

Wiem, że podane przeze mnie środki to nie ekstra klasa, ale nie są złe i do "Domowego pielęgnowania" samochodu w zupełności wystarczą.

Zobacz to : http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=81391

olek widzialem to jestem tam zarejestrowany
ale powiem Ci,ze to jest takie niezbyt bo to nowy samochod jest ....
tam jest taka czarna bora dosyc mocno dobita i doprowadzona do stanu jak z fabryki jezeli chodzi o lakier i to bardziej do mnie przemawia niz ta astra co wyjechala z salonu

Zgadzam się- widziałem...

Robi wrażenie...

kurde wiecie co moim zdaniem niema sensu aż tak sie w to bawić, ja umyłem kropke szmponem z woskiem dokładnie, potem woskiem ice. nawet i to długo mi zajeło, a wasze sposoby to chyba cały dzień zajmują. Kropek wyglądał extra, ale przez kilka dni potem trasa i usyfiony znów... Pewnie że opłaca sie umyć i nawoskować nawet co tydzień ale nie tak bardzo bo itak itak zaraz sie zakurzy itp.
a oto efekt moich zabiegów, nie tak zaawansowanych jak waszych/




a oto śrdoki:




używałeś? spróbuj to zmienisz zdanie!

lakikwap zobacz na drugiej fotce tyl wlasnie to mi sie nie podoba ... nie ma lustrzanego polysku polerka i dobry wosk to zmieni

[ Dodano: 28 Kwi 2009 13:59 ]
pamietaj... ze nic latwo nie przychodzi to i zeby uzyskac swietny wyglad trzeba sie narobic a wodne woski sa dobre na stosowanie po kazdym myciu ,ale tak czy siak raz na jakis czas potrzebny jest konkretny wosk ...

nie no pewnie że niewygląda to jak po 3 godzinnej polerce, a potem godzinnym zmywaniu białego nalotu z czarnych elementów plastiku itp.
robiłem to owile krócej ale wydaje mi sie że nieopłąca sie bardziej bo itak zaraz sie ufleja
kurde ice'em przeleciałem wszystkie plastiki i odrazu nabrały koloru!

tak, nie dokaldnie na moim wozie, ino kumpla, ale kolor lakieru ten sam, szału niebyło

godzinnym zmywaniu przeciez wszystkie inne elementy jak uszczelk itp. zakleja sie specjalna tasma poza tym to nie jest cos takiego wiatropylbnego ze zaraz beda biale zderzaki .... efekt wart swojej pracy

Thomas efekt napewno jest równy z tym co trzeba włożyć żeby go mieć, ja wole może nie tak doskonale ale bez bawienia się w opklejanie taśmami, uważanie żebym na coś nie najechał, no i zajmuje to niewątpliwie dużo czasu. A itak itak za kilka dniu usyfiony będzie tak samo

Jestem podobnego zdania co lakikwap - to nie wystawowe super auta, żeby się z nimi pieścić. Mój służy głównie do jazdy a nie do picowania i dlatego nic wyjątkowego poza myciem i woskowaniem nie robię. Zależy też gdzie kto mieszka - ja mam do dojazdu pod dom 100m szutru i po 3 przejazdach po myciu i tak jest zakurzony, dlatego zwykłe mycie szamponem z woskiem i co 2-3 mycia wosk typu T-Cut i dla mnie starczy.

olek fajnie ze raz na tydzien uzywasz podczas standardowego woskowania pasty tempo

Za rok bedziesz mail juz sama blache bo lakeiru nie bedziesz miec :E

Kroolu

"Tempo" to raz na rok, czasem częściej- powyższa instrukcja jest dla lakieru w złym stanie, zniszczonego i zmatowionego. Czytaj uważnie !!!

A z resztą róbcie jak chcecie, nie wypowiadam się już. Wasze auta wasza sprawa !!!

olek po co te nerwy, nikt nikogo nie urazil ....

Słuchajcie powiem Wam jedno, jeżeli ktoś (mam nadzieję, że nikogo nie urażę) uważa że nie jest potrzebne, albo że jest męczące kilkugodzinne mycie auta to jest leniem i nie oddaje serca swojemu samochodowi.

Nie wiem jak Wy, ale jak ja myje swoje auto to z każdą minutą jestem coraz bardziej dumny, a jak widzę lustrzane odbicie na koniec pracy.... Wg mnie to jest największy lans.

lakikwap piszesz, że nie ma sensu myć tak dokładnie, jednak musisz zerknąć na temat, tu chodziło o zmycie rudawego nalotu, a nie pytanie: jak myjecie auto:)