z tego co ja się znam i rozmawiałem z policją, to jak nie ma mgły to przeciwmgielnych nie wolno urzywać, bo oślepia się innych, to pewnie każdy akurat z was wie, a jak pada to już wogóle nic nie widać tak się odbija (mowa o tych co jadą z przeciwka), zreszta reakcja policji mowi sama za siebie i ja jestem za tym bo jak mnie ktos oślepi to moze sie skonczyć zle dla mnie i niego

ps. ale ja jestem skąd mogą ci co jeżdzą na halogenach to wiedzieć przecież to oni oślepiają a nie ich

W kodeksie jest napisane, że można używać na krętych drogach. Kwestia tego, która droga jest kręta? :] Ja drogą krętą traktuje drogę oznaczoną odpowiednimi znakami. Raczej nie nadużywam świateł przeciwmgielnych...

Tak droga kręta jest oznaczona odpowiednim znakiem i tylko wtedy oraz we mgle można używać świateł przeciwmgielnych przednich

Po prostu uwielbiam "mistrzów", którzy pod wieczór odpalają postojówki (czasem niebieskie, fioletowe zależy od typu tego kogoś ) i następnie dumnie odpalają przeciwmgielne i jadą po mieście. Po prostu uwielbiam ! nawet jak nie jest bardzo ciemno to lansować się zaczynają
I druga sprawa, pada deszcz jak nie wiem, światła innych aut odbijają się tak, że nic nie widać a tu z naprzeciwka koleś jedzie na przeciwmgielnych jeszcze
Poza tym, że całkowicie oślepia wszystkich, ciekaw jestem co mu to daje

Odziwo takiej tabliczki jeszcze nie spotkałem na drodze. Albo słabo sie przyglądam... :]


A teraz pytanie!



Powyższy znak oznacza:
a) 3 zakręty
b) 3 dzikie węże na drodze
c) 3 zakręty na odcinku 3 km

W mieście nic nie dają... Swoją drogą to w deszczu nawet mijania bardzo oślepiają szczególnie w tych samochodach co mają je mocne. Mam czasami takie momenty w deszczu, nocą, że nic nie widać

Liper dokładnie, czasem jest taki moment, jeszcze gdy przyjdzie zakręt, że kompletnie nic przez sekunde dwie nie widać.

Odpowiedź "A" oczywiście A co do tego znaku to też nigdy nie widziałem. U nas widocznie nie ma takich dróg

[ Dodano: Sro Maj 23, 2007 9:39 pm ]

No i niech ktoś w tym momencie idzie... I co wtedy? d***, bo już będzie za późno

Raz tak bym trzasnął gościa. W deszczu, oślepiony przez jedącego z przeciwka zauważyłem na czarno ubranego tuż przed samochodem. Ledwie ominąłem. Kumpel siedzący obok to go zobaczył dopiero jak był przy słupku przednim. Swoją drogą ludzie też są czasem niepoważni, żeby tak chodzić po nocach bez oświetlenia!

Nawet mały odblask na kurtce czy coś dużo daje, jak nie ma chodnika. Takich co muszą iść drogą niezależnie od warunków jest pełno, nawet jak jest chodnik. Ale to osobny temat

Wogóle zaraz zrobie z tej dyskusji osobny temat.

Tam nie było chodnika, bo to droga międzymiastowa. Ale najlepsze jest właśnie to, że jeszcze jedną sytuacje miałem 10 km dalej, tylko że tam ktoś bawił sie telefonem i przez moment dostrzegłem światełko w oddali. Być może to uratowało gościowi/gościom życie!

Dokładnie ale co tam. Najwyżej stracą życie i ktoś będzie miał przez nich prze****** tylko dlatego, że akurat w tym momencie jechał
Co do drogi krętej:

Na tej fotce, doświetlenie zakrętu z przeciwmgielnych jest trochę przesadzone

A tak ogólnie, jeśli chodzi o światła, Xenon jest chyba najlepszy fakt, że może i razi trochę i nie jest tani ale oświetla ślicznie.

Tak, jest chyba ze dwa razy wężej, przynajmniej u mnie. Chodziło mi o to jak to z tym znakiem wygląda

nie zmienia to faktu ze przeciwmgielne oslepiaja innych w normalna noc nie mowiac o deszczu i nie mozna ich urzywac, ale akurat ci co oslepiaje tego jakos nie wiedza i nawet kiedys jeden mi wciskal ze mozna swiecic jak kiepsko widac i tak jest w przepisach oislabil mnie gosc totalnie.

Raz jak jechałem do mojej (wówczas przyszłej) małżowinki - wjeżdżam pod górkę a z przeciwka (na moim pasie jakby co) wyjeżdża babuleńka na bicyklu Ukraina.
Aż mi się nie chciało klaksonu marnowac...

normalnie tylko gaz do dechy i wycieraczki