Witam serdecznie
Mam kłopot z wykręceniem jednej świecy.
Proszę o pomoc jak ją ruszyć. Boję się, aby nie popełnić szkolnego błędu, którego skutkiem może być uszkodzenie świecy.

A ja bardziej bym się bał zerwania gwintu w głowicy
Popsikaj WD40, odczekaj godzinę, spróbuj odkręcić.
Jeśli nie da rady, to jeszcze raz to samo.
Aż do skutku.

Raz już „popsikałem” WD40 i po około 20 minutach podjąłem próbę, ale bez powodzenia. Będę „psikać” jak radzisz, aż do skutku i zwiększę czas oczekiwania
A co sądzisz o próbie odkręcenia przy gorącym silniku.

Odradzam
Wykręcałeś już świece w tym aucie ?
Bywa, że poprzedni właściciel wkręcił na poxilinę, bo gwint był zerwany.
Możesz delikatnie ostukać świecę, ale część metalową, nie porcelankę
Przed laniem WD40 dobrze byłoby przedmuchać gniazdo świecy, żeby piasek nie wleciał do cylindra.
Dobry klucz, WD40 i cierpliwość - musi puścić.
No chyba że na kleju wkręcona

Znajomy jak świecę wymieniał w punciaku to 2 klucze zużył. Ale trzeci za 50 zł już się nie dał i świecę odkręcił. Co prawda pół dnia z życia wyjęte.

WD-40 pomaga. Zawsze możesz zapsikać na noc, lepiej spenetruje.

właśnie ja taki zwykły z BricoMarsche ukręciłem hehe
cienkościenny kamień + długa rączka i poprzeczka.....pójdzie na bank
bo jak ktoś przywalił ją tak, że aż mu kości chrupały to takim zwykłym nie ruszysz....

Ludzie czasami tak zakręcą świece, że nie da się odkręcić i nie wiem po co. Np. w HGT byłby problem bo świece siedzą bardzo głęboko i wtedy to tylko klucz łamany z przełożeniem z rury