Witam wszystkich!!!
Dzisiaj kupiłem żonie Punto II z silnikiem 1.2 60KM.
Wszystko bylo cacy do czasu wjechania w korki poznanskie.
Otóż stoje sobie w korku a temperatura silnika idealnie na kresce. Nagle załącza sie wentylator a temperatura od razu po załaczeniu wentylatora idzie w góre, później załacza się drugi bieg wentylatora a temperatura dalej w góre!!! Jak przygazuje na luzie to temperatura spada i wentylator sie wyłacza ale jak chodzi na luzie bez gazu to sie grzeje do czerwonej kreski. dzieje się tak non-topa. W trasie czy nawet po miescie jak sie tocze a obroty nawet na pierwszym biegu mam powyzej 2 tyś to wszystko gra. Jak tylko wrzuce na luz i nie dodaje gazu zaraz dzieje sie znowu to samo.
Obstawiam, że przycina się termostat a jak przegazuje to większy przepływ wytworzony przez pompe jakoś go sobie otwiera.
Mam racje

???
No chyba, że pompa padła i na wolnych obrotach już nie wiele mieli...
Tylko dlaczego tak to jest powiązane z wentylatorem??? Tzn z chwilą załączenais ie wentylatora temp od razu szybuje w góre.
Może poprostu zimniejsza woda z chłodnicy pomaga mu sie bardziej blokowac???
Sprawdzałem chłodnice to spokojnei moge ją dotknąc ręką a wiatr z wentylatora jest ledwo ciepły.
Dobrze kombinuje z tym termostatem??? Czy wygląda to na pompe???
Chyba lepiej bedzie wymontowac termostat i zobaczyc co sie bedzie dzialo...
Wszelkie podpowiedzi mile widziane
