Sprawa wyglada tak, po nocce, wsiadam do auta, bylo po 6 rano, cale auto oczywiscie w rosie, wiec chce sobie wytrzec przednia szybe, a tu zonk, nie dzialaja wycieraczki, chce tylna , zonk , nie dziala wycieraczka. Pompka od spryskiwaczy tez nie dziala. No to mysle- bezpiecznik. Dzis podjechalem do sklepu, kupilem komplecik zakladam i - nic. Nie dziala. Wyjmuje bezpiecznik- przepalony. Wsadzam nowy przekrecam kluczyk a tu - pstryk. Wyjmuje bezpiecznik, a tu przepalony. I co tu robic ? Co sprawdzic ? Bo teraz sa mi one bardzo potrzebne, bo rano jak wracalem z roboty musialem sie zatrzymywac zeby przetrzec przednia szybe.

jakies zwarcie na kablu masz, bez sprawdzenia dokladnego sie nie obejdzie

A jak to sprawdzic ? Albo ile by wzial za to elektryk ?


Albo gdzie znajde wtyczki od wycieraczek i od pompki ? Bo bym poodlaczal pokolei i posprawdzal

pamietam ze keidys mialem taki problem, tylko ze u mnie po spaleniu bezpiecznika autko nie zapalalo.
bylo na gwarancji wiec w ASO nic nie wzieli

Ok juz sobie poradzilem, rozebralismy przednie wycieraczki , wyjelismy silniczek, troszke tam poczyscilismy i dziala