Panowie od kilku dni mam taki oto problem. Rano na zimnym silniku próbując uruchomić auto, po włozeniu kluczyka i przekręceniu zapalają sie kontrolki jak normalnie ale za chwile gasną, resetuje sie komp i za chwile znowu sie zapalają i tak co chwila. w koncu udaje mi sie odpalić auto ale jeszcze przez kilk minut na pracującym silniku zresetuje sie komp, wyłączą sie światła a potem juz działa normalnie. Myślałem że to klemy ale po ich wczyszczeniu, i dokreceniu dalej to samo. Moze miał ktoś podobne objawy?

Może coś z aku? Zacząłbym od tego, póżniej posprawdzał wszytskie kable, jakieś masy etc.

Sytuacja identyczna jak u mnie U mnie przeczyszczenie klemów też nie pomogło, może nieznacznie. Naładuj akumulator. Dodatkowo u mnie po resecie kompa jeszcze awaryjne lubiały mignąć 2 razy.

to normalne przy slabym akumulatorze

niestety po wymianie akumulatora problem nie zniknął. w dalszym ciagu rano gasną lampki, resetuje sie kompa ale odpala bez problemu swiatła tez sie świeca tylko wariuje licznik. dzieje sie tak przez kilkanaście minut potem jest juz wszystko w porzadku