Czy miernikiem uniwersalnym sprawdzę czy sonda lambda działa poprawnie? Jeżeli tak co co mam gdzie podpiąć?

Napięcia na sondzie lambda się zmieniają dość szybko. Ważne by Twój miernik miał dość "krótki moment bezwładności" (kilka pomiarów na sekundę). Napięcia powinny się znieniać w zakresie 0-1V (ciepły silnik 0.2-0.8V). U mnie mierzone na szarym kablu sygnałowym.
Powodzenia!

[ Dodano: 21 Lis 2009 14:07 ]
Przepraszam oczywiście na czarnym!!!!!

2 kable białe-grzałka, szary masa, czarny sygnał!!!

Czyli ma 2x biały, 1x szary, 1x czarny - więc jeden kabel od miernika na czarny, a drugi?

Do masy - czyli do szarego lub od biedy do bloku silnika, ale wtedy mogą być nieznaczne przekłamania spowodowane oporem kabli, dlatego najwiarygodniej wpiąć się w kable czarny-szary najbliżej sondy jak to tylko możliwe.

najlepiej sondę sprawdzić oscyloskopem ale wiadomo nikt nie dysponuje taką aparaturą to do tego można użyć woltomierza analogowego na cyfroym nie zauważymy skoków

Czyli takim zwykłym cyfrowym woltomierzem nie brać się nawet za sprawdzanie?

Oczywiście, że można sprawdzić każdym woltomierzem.
Sonda lambda daje napięcie stałe, o wartości 0 - 1V, w zależności od ilości tlenu w spalinach.
Częstość pomiaru tego napięcia, realizowana przez ECU nie ma tu nic do rzeczy.
Przecież to jest tak jak mierzenie baterii od latarki, tylko że ta "bateria" zmienia napięcie pod wpływem tlenu i działa dopiero po nagrzaniu.
Rzeczywisty pomiar napięcia sondy najlepiej robić na złączu kabli, po odłączeniu jej od ECU.
Oscyloskop przydaje się tylko do sprawdzenia współpracy sondy z ECU, do sprawdzenia samej sondy jest zbędny.

To jak to ma wyglądać? Mam taki miernik .

1. Gdzie mam ustawić wskazówkę?
2. Czarny kabel od miernika na czarny od sondy, czerwony od miernika do szarego do sondy?
3. Czy "samochód" ma być nagrzany? Czy mogę na zimnym silniku robić już pomiary?
4. Jak mają się zmieniać te wartości? Mam dodawać więcej gazu, żeby napięcie na sondzie się zmieniło czy jak?
5. Jakie są oznaki uszkodzonej sondy, tzn czy napięcia się w ogóle nie zmieniają? Czy jak?

1. Pomiar V, zakres 2000mV.
2. Odwrotnie, choć tak też pokaże, tylko z "-" na początku.
3. Nie musi być nagrzany, ale musi popracować 2-3 min, żeby sonda się nagrzała.
4. Tu jest reszta informacji:
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/sonda.html

Sprawdź to:
http://www.youtube.com/watch?v=dn7P5-lYd04
Sonda działa na Pb i na lpg

A to walnięta sonda lub walnięty miernik
http://www.youtube.com/watch?v=CfhgpnSTPA0

A pomiaru dokonuj na rozgrzanym silniku, by uniknąć pomiaru na wzbogaconej mieszance (ssanie na mrozie i jałowym biegu może trwać kilka minut)

To jeszcze nasuwa mi się pytanie, sondę mam sprawdzać na PB czy LPG? Czy na tym i na tym? I czy 10 minut stania w miejscu na odpalonym silniku wystarczy? Czy lepiej zrobić gdzieś 10KM?

PS: Obejrzałem filmiki i dlaczego przy sprawnej sondzie napięcia same skaczą? Nikt tam nie dodawał gazu ani nic...

A tak btw to na filmiku było ustawione 200m a kolega wyżej napisał, że mam ustawić na 2000m, więc ile w końcu mam dać? Czy to bez różnicy?

A ustaw jak chcesz, byle dobrze
Co to za różnica, czy odczyt będzie np. 0,850V, czy 850mV ?

W sumie żadna A dostanę jeszcze odpowiedź na pytania:

1. Sondę mam sprawdzać na PB czy LPG? Czy na tym i na tym?
2. Czy 10 minut stania w miejscu na odpalonym silniku wystarczy? Czy lepiej zrobić gdzieś 10KM?
3. Czy napięcia będą sobie same skakać, czy mam np. dodawać gazu żeby wzbogacić mieszankę?

1. na PB bo na LPG może być emulacja sondy
2. sonda zaczyna działać dopiero po rozgrzaniu silnika do mniej więcej 60*C czyli moment unormowania się obrotów
3. sonda działa wyraźnie od 1.500 obr/min (wg euroscana)
co do miernika musisz mieć dobrą baterię gdyż jeśli będzie słaba miernik kłamie (w gniazdku jest 228V a on pokaże 262V ) w i w nie których z nich nie zauważysz skoków napięcie dlatego analogowym można sprawdzić pod względem krótkich impulsów

Duża zawartość procentowa tlenu (od 4 do 5%) wskazuje na mieszankę ubogą, wartość napięcia sygnału wysyłanego przez czujnik jest w takim przypadku mała (od 0 do 0,1V). Natomiast mała zawartość procentowa tlenu (od 0 do 0,5%) wskazuje na mieszankę bogatą, napięcie wysyłane przez sondę lambda ma w takim przypadku wartość od 0,7 do 0,8V. Jeżeli mieszanka ma prawidłowy stosunek stechiometryczny (LAMBDA=1) sonda lambda wyśle sygnał o napięciu około 0,5V.

Nie wiem jaki masz silnik, ale opiszę jak jest u mnie - sinik 75.
Silnik musi być ciepły najlepiej po przyjeździe z trasy czekam, aż włączy się wentylator chłodnicy wtedy mam pewność, że sinik jest dogrzany a bardziej mi chodzi o rozgrzanie reduktora lpg. Na Pb napięcie sondy wynosi 0.4-0.5 v i waha się bardzo wolno (zmiany napięcia co 2 sekundy). Na lpg zmiany napięcia mam w granicach 0.1-0.9v i wahają się bardzo szybko(kilka razy na sekundę od wartości min do max). Kwestią regulacji jest, by wahania były jak najwolniejsze, lub zatrzymały się w granicach 0.5v.
ad3 Skaczące napięcia są właśnie oznaką sprawnej sondy. Po dodaniu gazu (silnik obciążony) napięcie powinno się na chwilkę zmienić, następnie trzymając obroty wartość powinna się ustabilizować na stałym poziomie i na Pb i na lpg.

Chcesz mieć pewność co do prawidłowego działania sondy wystarczy przejechać 10-20km na PB zgasić auto poczekać chwilę że by przestygło klucz 16 i odkręcić świece powinny być takie jak na 1 foto http://www.126fan.pl/www/swiece.htm po średnio na świece działa filtr powietrza ale że auto ma sondę lambdę więc powinna to regulować

Na temat sondy lambda przeczytałem kilka wątków, jednak nie odpowiedziało mi na pytanie czy poprawne są wskazania u mnie w aucie. Mam 4 żyłową, na czarnym pinie i podpięciu do masy pokazuje napięcie 0.64-0.65 V przy zimnym silniku, a przy nagrzanym 0.70-0.72 V silnik benzynowy 1.1 8V SPI (bieg jałowy, multimetr cyfrowy). Co ciekawe ani nie ucieka w dół ani w górę napięcie, napięcie "nie pływa" Czy taka sonda podlega wymianie? Przeczytałem książkę obsługa i naprawa fiata punto i wiem że wskazania sondy na paliwie ubogim to 0.7-1V, ale na forum wszyscy piszą że napięcie ciągłe pływa na biegu jałowym.

Nie rozumiem za bardzo, w którym miejscu widzisz powód, aby uważać, że masz problem (auto dużo pali?).
Napięcia z tego typu czujników jak sonda lambda z natury muszą "pływać" (w rzeczywistości mało rzeczy na świecie jest idealnych, czy w mechanice, czy elektryce, są oscylacje, wahania, tolerancje, pasowania, błędy będące funkcjami wielu zmiennych czynników), dużo ma do tego sposób aplikacji danego podzespołu (sonda jest częścią układu automatycznej regulacji pracy silnika), ale zależy też jakiego miernika używasz i co rozumiesz poprzez "pływanie" (ile byś chciał, aby "pływało"?).
Przecież sam podajesz 0,64-0,65 V oraz 0,70-0,72 V. Może to jest właśnie naturalne "pływanie" (albo sonda "stoi").

Jak sonda dobra, to widocznie twój miernik próbkuje napięcie z taką częstością i ma takie opóźnienia, że "zgrywa się" z przebiegiem sondy i oscylacje wartości obserwowane na wyświetlaczu są bardzo niewielkie (w innych miernikach będzie falować bardziej). Poważne laboratoryjne woltomierze cyfrowe mają/miały kiedyś przełączniki próbkowania "wolno/szybko" m.in. na takie okazje.
Sonda generuje napięcie stałe (DC), ale o zmiennym przebiegu (oscyluje), czyli właściwie jest to suma przebiegów AC+DC (przemienny ze składową stałą). Tu pojawia się problem z mierzeniem, różne mierniki, zależnie od konstrukcji wewnętrznej, różnie sobie poradzą z mierzeniem takiego falującego napięcia DC. Ostatecznie decydujący będzie w tej sytuacji podgląd przebiegu oscyloskopem u siebie i porównanie go z wzorcowym (sprawne auto, nowa sonda).
Znaleziony, pierwszy z brzegu przykład: http://www.youtube.com/watch?v=g-X3nYi4bEY
Inny: http://www.youtube.com/watch?v=NHUhmLLtUHE oraz http://www.youtube.com/watch?v=ToRGk05_EV4
Ogólnie są 2 sytuacje w elektronice. Trzeba wiedzieć z czym ma się do czynienia i wtedy wybrać sposób sprawdzenia danego elementu: poprzez pomiar wartości (odpowiednim przyrządem) lub obserwację przebiegu (gdzie ważny poza wartościami jest sam kształt, np. sinusoida, prostokąt, itp). Przypadek sondy lambda jest gdzieś na pograniczu (przeważnie tylko mierzymy woltomierzem, ale fajnie by było mieć możliwość podglądu jak te falowanie wygląda, co się dzieje po "przygazowaniu", itd).

pmx007pl, Coś Ty?
Niestety, ale prądu AC w puncie nie doświadczysz......

To jakaś epidemia (mało wie, ale musi skomentować, aby zaistnieć)...
Umiesz czytać? Jest jasno napisane, że przebieg z sondy kwalifikuje się w metrologii jako "AC+DC".
Masz jakiekolwiek pojęcie o elektronice, aby zrozumieć co to znaczy?
Po co ten komentarz, co on wniósł do forum (i co on tobie dał osobiście)?

Proszę moderatorów o usunięcie tej "dyskusji" (powyższy wpis użytkownika "woncki" i moją odpowiedź na niego).