Witam jak w temacie mam pytanie czy ktos z was jechal kiedy kolwiek w dluzsza trase np do Chorwacji? mam zamiar jechac na wakacje z 4 osobami w aucie na tamte tereny i nie wiem czy dojade mam punto 1.2. 75km 180tys,benzyna+LPG.Jesli ktos byl dajcie znac co warto sprawdzic przed wyjazdem dzieki pozdrawiam.

Banka666 jakiz problem, dawniej ludzie maluchami zjechali półeuropy i dojechali do celu to czmeu masz ty nie dojechac......
policz ile km robisz kropkiem i nic ci sie nie dzieje...
to czemu miałbys nie dojechac...
wiadomo sprawdz jego stan przed i w dorge i zdaj relacje z wycieczki

sprawdz płyny, hamulce i ogumienie..

Banka666 a czemu mial by nie dojechac

jezeli chcesz jechac na lpg, to wczesniej sprawdz sobie gdzie sa stacje

i jakie końcowki do tankowania obowiazuja w danych krajach

http://www.pzmtravel.com.pl/pzminfo/gaz-lpg,282.html
tam tez znajdziesz wszelkie info o opłatach drogowych i przepisach obowiazujacych w krajach przez które bedziesz jechac:)

Ja w ostatnie wakacje jechałem do Chorwacji swoim MK II 1.2 60KM. W sumie przejechałem 3150km w 11-12 dni (przejazd tam, na miejscu kilkanaście-kilkadziesiąt km dziennie, i powrót) Najważniejsze to płyn chłodniczy - napewno nie woda albo woda z domieszką czegoś tam: nie ma wyjścia musi być dobry! (zauważyłem sporo ponad 1/2 samochodow osobowych w HRK to diesle (problem chłodzenie im odpada) Jeśli jedziesz na gazie to przed Słowacką granicą nie tankuj sie na full - nie ma sensu. W Słowacji zatankujesz LPG o 10-20gr drożej za to 10x lepszy: Np ja w trasie na Słowackim gazie zszedłem do 5,6-5,8 LPG/100km (na polskim było to >6,5) Dopiero w okolicach Bratysławy tuż przed granicą Austryjacką zatankuj się na full. Przez całą Austrię widziałem tylko jedną stację LPG i w dodatku w cenie 0.89E/l (~3,6zł/l LPG) - podziękowałem i te klikadziesiąt km przejechałem na Pb. Następna sprawa to winiety na autostrady - najlepiej zaopatrzyć się w PZM kilka dni wcześniej. W samej Chorwacji dasz radę jechać TYLKO autosradami, nawet nie próbuj ominąć ich jakimiś lokalnymi drogami (górskie kręte serpentyny na 90% dróg) wtedy 300km odcinek jedzie się cały dzień i spalanie wzrasta +30-40%:( przekonałem się o tym. A wogóle to temat rzeka i już nie chce mi sie pisać...jak masz jakieś konkretne pytania to wal
polecam forum www.cro.pl tam jest parę wątków które rozwieją twoje wątpliwości.

[ Dodano: 07 Mar 2010 09:50 ]

z tym nie ma ŻADNYCH problemów na całej trasie. Jedynie na Słowaci i gdzieniegdzie na Węgrzech jest samoobsługa przy LPG
Dodam jeszcze tylko że podróż punciakiem w 4 osoby to będzie mordęga a nie przyjemność Ja jechałem w 2 os a tylne siedzenia złożyłem i miałem kombi
Masz już wybrane konkretne miejsce gdzie jedziesz, region? Jakby co służę pomocą w naprowadzeniu na niedrogi nocleg w Dalmacji koło Zadaru (najmniej deszczowy region w całej CRO (deszcz pada 1 raz przez całe lato)

Ja w tym roku wybieram się kropkiem na wakacie na Ukraine nad morze czarne,a 2 lata temu byłem tam tico (w 4 osoby) zrobiłem tym pizdzikiem 3800 km

Jadak mam pytanie ile Cie wyszlo za gaz/pb w oby dwie strony tak srednio? Jedziemy na dwa auta drugie to fiat brava i bd miec bagaznik na dachu tak wiec torby postaramy sie dac jak najwiecej na dach.miejscowosci jeszcze nie mamy al chcemy wynajac taki domek ze placi sie okolo 1600euro za tydzien na 8 osob.O koncowkach wiem a ile na autostrady trzeba liczyc?

Banka666 tam wysalme ci link PZMOtu tam masz koszty winietek....
na osobowe musisz liczyc ok 40zł za kraj za winietke

[ Dodano: 07 Mar 2010 13:17 ]
na wegrzech winietka obowiazuje tylko w dniu kupienia, musicie o tym pamietac... ze jak kupisz winietke o 23:50 to jest ona wazna tylko 10 minut i po północy nalezy miec juz winietke nowa... ot taki mały psikus maja wegrzy...

Banka666 wyszło mnie to coś około 400-430zł za samo paliwo (Pb/LPG)

[ Dodano: 07 Mar 2010 14:59 ]
aha no i w CRO nie ma winiet tylko bramki na każdym wjeździe/zjeździe z autosrady. Płacisz za faktyczną ilość przejechanych km po autostradach. A płacić można kunami, euro lub kartami kredytowymi (takimi gdzie twoje nazwosko jest wypukłe: takich zwykłych płaskich albo debetowych nie przyjmują) za to na dużych stacjach benzynowych nie ma z tym problemu - zapłacisz za Pb każdym plastikiem

Ok wielkie dzieki jeszcze jest troche czasu bo planujemy jechac w sierpniu ale napewno napisze jak bylo dzeki pozdro.

http://www.autopodroznicy.com/

oni się nie bali, więc ty też się nie lękaj...poza tym jedziesz bardziej luksusowym autem

he he a moj kropek ma za soba trase warszawa-amsterdam amsterdam-warszawa w 23 godziny i bez żadnych problemów.Dodam tylko ze punto z 1994r 1.1 55km

to fakt cienki nie taki cienki
jak by się fudusze znalazły sam bym się w taką podróż wybrał, kiedyś po obejrzeniu tego filmiku stwierdziłem ze to fajna przygoda, a w tedy cc700 śmigałem hehe

Ja 18 letnim fordem sierra jechalem z Gliwic do Rotterdamu do pracy, każdy się dziwił ze dojechał a jeżdżę nim do dziś i nie zamienię na żadne inne auto, kropkę ma moja mama, ciekawy samochód, z jednej strony fiat mnie dobija z innej zaskakuje Reasumując jedź śmiało i niczego się nie obawiaj.

Ja tez cisnę w tym roku do chorwacji. Pytanie którą trasę lepiej wybrać - węgry czy austria i słowenia? Szukałem odpowiedzi na CRO.PL ale tam pyskówki 100 razy większe niz u nas. Mnie jakoś przekonuje bardziej droga przez węgry. Wybieram głównie autostrady do jazdy. A jakie macie sugestie?
Co do winietek w PZM to mają jakieś bandyckie narzuty. Sprawdzałem - bezpośrednio na stacjach benzynowych o wiele taniej.

co do winietek to ja sie pytałem na stacji benzynowej orlen jedno panstwo jeden dzien kosztuje 49zł to nie wiem czy tak tanio wiecie gdzie tanie?:>

ja bym jechał przez Czechy, Austrię i Słowenię...z tym że zrezygnowałbym ze względu na cenę ze słowackich autostrad na rzecz landówek...

a gdybym chciał jechać krajobrazowo to wybrałbym Słowację, Węgry, Serbię i Czarnogórę...z przystankiem w czarnogórskim Durmitorze...

co do winietek...nie lepiej kupować w danym kraju? po co płacić jakieś chore marże...

Ja we wrześniu jadę w 4 osoby do Chorwacji. Zdam relację jak trasa wyglądała.

Mój kolega właśnie dzisiaj wraca z podróży do Chorwacji....ale uwaga....na rowerze. Z Warszawy do Splitu , droga powrotna to już Autokarem.

Wow dość tak
Zaplanowałem sobie trasę i na szczęście da się przejechać całą na LPG

Jestescie mega, ja jadac do rodziny 170 km nie moglem w aucie wytrzymac bo mnie tylek bolal i mega goraco bylo bo klimy nie mam.... nie wyobarazam sobie dalszej podruzy tym autem Teraz tylko do pracy jezdze nim, choc jak mi za pare dni droge dojazdowa lepsza zrobia to przesiadam sie do drugiego auta, bo nie da sie w te upaly jezdzic bez klimy...A nawet jakbym mial w nim klime to bym sie bal jechac tak daleko Jeszcze by cos padlo bo to stare auto

W trasie bez klimy jest znośnie, w mieście/korku klima to obowiązkowe wyposażenie.

Fakt, że klima by się przydała... ale nie mam W mieście to otwarte szyby a do Chorwacji jadę w nocy

Dla mnie nawet w trasie bez klimy to po prostu rożen

moj punciak byl nad morzem 7 razy a jestem z Oświęcimia wiec troche jezdzil i dawal rade;) wiadomo przeglad przed na plyny itp...co i jak i w droge;)