Mam pytanie czy ktoś miał taki przypadek.Samochód ogólnie chodzi bez problemu.Mam jednak taką przypadłośc.Auto słuzy mi tez w pracy.Codziennie pokonuje ponad 150-200 km.I co jakiś czas nie zaleznie od temperatury silnika ani otoczenia nagle zaczyna mu brakować wolnych obrotów na gazie.Po prostu kazde zdjęcie nogi z gazu powoduje zgaśnięcie silnika.Tak samo jak nagle zaczyna gasnąć tak samo nagle wszystko wraca do normy i czasem nawet kilka dni jest dobrze a czasem po kilku kilometrach znowu się zaczyna.Wymiana filtra ani czyszczenie silnika krokowego od gazu nie pomaga.

a listwa wtryskowa gazu ?

Mówisz o tej podkładce pod orginalnym układem wtryskowym przez którą jest podawany gaz do silnika?W zeszłym roku to czysciłem latem.No ale moze się zapchało.Ja raczej się zastanawiam nad tym silnikiem krokowym przed samym wtryskiem juz do komory ssacej.Czysciłem go wiele razy ale moze się zacina?

tak czy inaczej wszystko w jednym miejscu więc radze i jedno i drugie

Miałem taką samą sytuacje i pomogła wizyta u gazownika (podłączył pod komputer i wyregulował) całość kosztowała mnie 50zł i uważam że warto było do niego jechać bo sam się męczyłem dwa miesiące i nic nie zdziałałem.

Jeżeli regulacja nie pomoże to membrany do wymiany cena do100zł w zależności od firmy ,praktycznie wszystkie dostępne na allegro. Plus ewentualna robocizna ( ja robiłem sam).

Ja nie jeżdżę do warsztatów.Jeszcze nie spotkałem porządnego warsztatu.Doszedłem sam co było.były dwie usterki.Jedna to w parowniku mam czujnik temperatury.Okazało się ze w wiązce przy czujniku był ukruszony przewód.I druga sprawa to silnik krokowy.Rozebrałem na części i okazało się ze na zębatce która przesuwa tłoczek było za duzo klejącej mazi która stawiała troszkę oporu w krańcowym położeniu.Wyczyściłem i autko chodzi jak marzenie