Witam, ja juz poprostu nie mam siły do kropka.. nastepny problem.. dzisiaj jade sobie i nagle zgasł silnik, dobra zatrzymałem sie i próbuje odpalić.. a tu nic.. nie słychac pompki paliwa.. rozrusznik kręci i nie zapali:| kolega scholował mnie do mechanika ale ma popatrzec dopiero jutro. jak myslicie? padła pompa paliwa?? bo ja juz nic nie wiem

Jak nie słychać pompy paliwowej to pewnie padła miałem ostatnio to samo auto nie chciało odpalić i nie było słychać pompy . Wykręciłem ja i rzeczywiście sie spaliła kupiłem nowa wymieniłem i auto odpala jeszcze musiałem wymienić bezpiecznik od pompy

własnie ze włacze zapłon i nic, a zawsze słychac było pompe, czyli dlatego samochód zgasł i juz nie odpalil?

Jak pompa nie działa to auto nie odpali

Sprawdziłeś sobie czy czasem nie zadziałał Ci bezwładnościowy wyłącznik bezpieczeństwa znajdujący się obok fotela kierowcy? Czasem po wjechaniu ostro w spora dziurę, lub po ostrym najechaniu na krawężnik potrafi zadziałać i odłączyć pompę paliwa. Trzeba go wówczas wcisnąć i ponownie uruchomić silnik.

a tego nie sprawdzałem, czyli jak odłaczy pompe to jej nie słychac? bo ja jak właczam zapłon to nic nie słychac

To chyba naturalne, że jak coś jest wyłączone to tego nie słychać
Sprawdź ten wyłącznik, bo to może być właśnie to.

ale skoro nie przypominam sobie żebym wjechał gdzies..poprostu samochód zgasł, zatrzymałem sie probuje odpalić a tu nic:| zreszta znajomy mnie odcholował do mechanika i nie mam jak:( a ja jestem laikiem w tych sprawach..

Włącznik jest w podłodze po lewej stronie fotela kierowcy, wystarczy go wcisnąć i jeśli to tylko jego wina to już powinno działać.
BTW próbowałeś go na lpg odpalić?

Miałem podobny problem.Zaparkowałem samochód, wróciłem po ok 10 min. i już go nie odpaliłem. Wymieniłem pompę i już odpalał. Natomiast mam teraz nieco inny problem w którym mam nadzieje ktoś mi pomoże Mianowicie teraz po wymianie pompy muszę dłużej a niekiedy dość długo kręcić żeby zapalił.Często jak już zaczyna łapać to jest taka nierówna praca (ok 5-7 sek.) po czym silnik ustawia się na prawidłowe obroty i chodzi równiutko. żeby było ciekawiej jak zgaszę auto i zapale jeszcze raz odpala od "cyknięcia" Co to może być?

może ucieka ci paliwo do baku a pompka robi za male ciśnienie

Wtedy by palił ale już by nie jechał bo nie miał by siły...

ale pomka pracuje a na postoju paliwo cofa do baku i wypala co ma we wtrysku i zonk

Zacznij człowieku czytać bo walisz pełno bezsensownych postów:

Czyli albo nie ma wystarczającego ciśnienia bo pompka chodzi bardzo cicho i nie pompuje wystarczająco albo po prostu padła i wcale nie pompuje. Ewentualnie padł bezpiecznik, wyłącznik zareagował, alarm się uzbroił i wyłączył pompę bądź jest schowany stryczek do wyłączania pompy.

mi pompa chodziła nawet bardzo głosno
nie jedna osoba zwracała na to uwage:| i wczoraj zgasl i pewnie wtedy padła:| ech..a nie orientuje sie ile to moze kosztowac? mam PI 1.2 75 KM

pisałem do postu lukasika

wiem. ale chodzi mi o to ze zawsze ją było słychac jak głosno pompowała i jak zgaslo to nic nie słychac itp.. obstawiam ze padła:) ale dzieki za pomoc masz plusa;)

jak nie słychać to albo nie dochodzi prąd albo faktycznie padła, porozglądaj sie za samym wkladem jest taniej.

Allegro prawdę Ci powie. Ok 70 zł za sam wkład.

Po wymianie pompy mam taki sam problem jak lukasik jak auto postoi dłużej muszę dużej kręcić żeby odpalić czyżby to by była wina pompy a dałem za nią 120 zł w sklepie jakiś włoski zamiennik . Co to może być ?

W związku że pojawiły się rozmowy na temat ciśnienia dodam że będąc na warsztacie panowie mi sprawdzali ciśnienie i mówili że jest jak najbardziej ok. Niestety do pompki się już nie zagłębiali ponieważ nie było już czasu.

Powtórze pytanie - próbowałes odpalac na lpg? Jeśli na lpg też nie odpali, to wtedy znaczy, że to jednak nie pompa...

Dzisiaj zatankowałem trochę benzyny jest ok 10 litrów i auto teraz odpala od razu a jak miałem jakieś 3 litry wtedy musiałem dużej kręcić jak auto postało cała noc chyba chyba to wina pompy ze jak jest mało paliwa nie zapala od razu . Pewnie dlatego że to zamiennik a nie orginał .

Niestety tu się różnią objawy. Ja miałem zatankowane do pełna i również były problemy z odpaleniem od "strzała". Choć dziś zauważyłem że jak słońce grzało w samochód to rawno zapalił po dużo krótszym kręceniu.Ale to zapewne śmieszny zbieg okoliczności jakieś sugestie w moim problemie ?

Na lpg własnie nie probowałem:/ bo od razu znajomy mnie do mechanika scholował.. czyli jesli nie pompa to moze cos z elektryką? bo jak mowie auto mi poprostu zgasło i juz nie ruszyło:|