Witam. Mam pewien problem. Dwa razy z pod maski zaczęły wydobywać się jakieś dziwne dzwięki. Pierwsza sytuacja miała miejsce po zgaszeniu samochodu- coś buczało pod maską przez kilkanaście sekund. Druga sytuacja miała miejsce podczas jazdy, po około 5 minutach, coś zaczęło buczeć- jakby od strony pasażera. Jakieś sugestie co to może być? Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam.

może coś z wtryskiwaczem się dzieje. Normalnie to właśnie on wydaje krótkie dźwięki, można powiedzieć że takie szybkie tykanie.

albo pompa wody. piszesz o buczeniu, nie o tykaniu, więc tak kombinuję...

no albo tak. Ale czy po zgaszeniu auta pompa wody nadal pracuje lub może wydawać dźwięki? Bo wydaje mi się, że nie. Może że jednak się mylę.

może to wentylator był ?

mati.91 nie powinna. ale w astrze u kolegi tak się działo i znaleźliśmy przebicie, które powodowało, że do pompy dochodził czasemc prąd i sobie buczała

Pompa wody napędzana jest paskiem rozrządu i po wyłaczeniu silnika nie pracuje, chyba pomyliłeś ją z pompą paliwa

[ Dodano: 20 Sie 2010 12:53 ]

A może był to wentylator chłodnicy ? Mój czasem buczy przez kilka, kilkanaście sekund, pewnie z łożyskowaniem ma problem.

moze wiatrak? u mnie tez dosyc czesto sie właczał na upałach po zgaszeniu lub przy parkowaniu jak sie silnik podgrzeje bardziej..

też bym stawiał na wentylator, ale w sumie to nie powinien się włączać po 5 min, zagrzej auto otwórz maske i zobaczysz

Na razie sytuacja się na szczęście nie powtórzyła. Teraz tak myśle, że w tych dwóch przypadkach wcześniej, byłem zmuszony przejechać po dość głębokim błocie obok mojego domu i może to spowodowało to dziwne buczenie. Może jakieś drobinki albo woda dostała się pod maskę. W każdym razie mam nadzieje, że już więcej taka sytuacja mi się nie przydaży Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.