Takie pytanko mam drodzy koledzy. Czy ktoś orientuje sie jaki płyn hamulcowy lany jest do GP? Troszkę mi ubyło (lekko poniżej minimum) i nie wiem czy dolać jakikolwiek dot-4 czy wymienić całkowicie płyn na nowy.

Tutela TOP4 (dot 4). 0,5 litra kosztuje coś koło 20 zeta. Przekręć do ASO albo podjedź to ci pewnie uzupełnią gratis.

a to płynu moze ubyć...???a to dlaczego???
ile masz przebiegu berliozz???
ja mam 24tyś i mi ubyło może z 3mm

a może masz klocki do pupy??

Mam przebieg 7tyś Podejrzewam, że to przez moją dość mocno agresywną jazdę

hhmmm tak sądzisz..???

Tak mi się coś wydaje, że gdzieś kiedyś słyszałem, że jeśli często hamulce się przegrzewają lub się mocno nagrzewają to wtedy może ubywać płynu hamulcowego. Ale tak jak mówię to tylko moje przypuszczenia. Tak czy siak wybiorę się z tym do ASO.

Koniecznie do ASO. U mnie sie okazalo, ze plynu wogole juz nie ma, (no prawie). walnal silownik sprzegla i plyn wyciekl. A plyn hamulcowy i do wspomagania sprzegla to w GP ta sama puszka niestety.

To chyba właściwy wątek, żeby zapytać jak u Was wygląda sprawa wymiany płynu hamulcowego?

W instrukcji piszą, że co 2 lata, ASO straszy, że trzeba wymieniać, bo płyn jest silnie higroskopijny, wchłania wodę, traci swoje właściwości i może się zagotować. Ale... kiedy z moim poprzednim Punto II po dwóch latach pojechałem do ASO na przegląd i zasugerowałem wymianę płynu hamulcowego (bo w tamtej instrukcji też pisało że co 2 lata) to mechanik mnie wyśmiał. No to zostawiłem ten płyn i jeździłem z nim w sumie 7 lat, a hamulce zawsze były jak żylety.

Teraz mam dylemat, czy wymieniać czy nie?

Mi teraz na tym zimowym przeglądzie też powiedzieli, że na wiosnę jak auto będzie miało 5 lat jazdy to mam wymienić płyn hamulcowy i cały rozrząd

MarMarK wymień jak będziesz klocki wymieniał.
Nam się kiedyś w P1 zagotował płyn właśnie gdzieś po ok 5 latach.

witam,
wymiana płynu w ASO we Włocławku ( materiały plus robocizna) to ok 80 zł. Czy warto wymieniać przekonasz się nie przy codziennym hamowaniu, ale przy hamowaniu awaryjnym z dużej prędkości.


bo to nie jego samochód, a stan płynu sprawdza na oko. Spotkałem się z tym. Panie jeszcze nie ciemny(znaczy żółty) to jest ok!.

ale macie dylematy!!! Wymiana plynu nie jest ani droga ani skomplikowana. Kazdy mechanik to zrobi za pare zł. O czym tu wogóle dyskutować?? Mineły 2 lata lub 60 tys km to wymienic, a nie kombinowac...

Na bajery do samochodu są pieniądze. Natomiast na rzeczy związane z bezpieczeństwem już nie. Szkoda. Ja co dwa lata zmieniam płyn. Zwłaszcza jak wybieram się w góry. Bo wjechać to spoko, ale zjechać. To już inna bajka. Po to jest właśnie płyn hamulcowy o właściwościowych mogących znieść hamowanie przez ładnych parę kwadransów.
Pozdrawiam

Na bajery do samochodu są pieniądze
W poprzednim fiacie nie zmieniałem płynu dopóki nie zabrakło mi hamulców na długim zjeździ. Teraz wole wydać parę złotych na nowy płyn.

w porzednim po 2latkach wymieniłem płyn hamulcowy i chłodzący, są testery do sprawdzania zawartości wody w płynie, przy okazji pytanie co z płynem chłodzącym ,w instrukcji p2 była zalecana wymiana po 2latach w grande nie widzę nic na temat w instrukcji??

dziś Grande dostało świeżutki płyn hamulcowy,po sprawdzeniu testerem okazało sie ze po trzech latach już czas najwyższy na wymianę,pewnie przez kolejne dwa lata by nic sie nie stało,ale jednak to są hamulce, cena w ASO za całą przyjemność-111 zł .

Czy samodzielna wymiana płynu hamulcowego to jakaś wielka sztuka, czy trzeba by z tym podjechać do jakiegoś mechaniora??

sztuka to to nie jest ale potrzebujeszz kogoś do pompowania pedału

Witam

Dawno tutaj nie pisałem bo kropek jeździł bezawaryjnie.
Ostatni pojawił się mały problem otóż zaczęła palić się kontrolka z wykrzyknikiem więc patrzę do zbiornika płynu hamulcowego a tam powoli sucho.

Dodam że wymieniłem ostatnio klocki na przedzie więc kwestia że płyn jest w cylinderkach odpada.
Żadnych wycieków w garażu nie widać.

Macie jakieś pomysły co mogło się stać?

musi być wyciek! Innej opcji nie ma. Płyn nie może wyparować tak z "dnia na dzień"
Zmniejszenie ilości płynu może nastąpić po"ułożeniu się nowych klocków". Ale nie do suchego.
Co do wymiany płynu hamulcowego jest zasada, jeżeli jeździsz dużo po terenie górzystym to nie ma co oszczędzać bo jeździsz bardzo często na hamulcu z górki. Jeżeli po nizinach to można sobie pozwolić na nieco dłuższe używanie płynu aniżeli jest to zalecane. No i oczywiście styl jazdy?

Dzięki za odzew.

Czy może być tak że płyn dostał się gdzieś do silnika albo skrzyni?
Jutro za dnia przyjże się dokładnie może coś wypatrzę.

Jeżeli masz gdzieś nieszczelność w układzie to podczas stania auta nie musi ubywać płynu, dopiero jak naciśniesz hamulec, pompa pracuje i wytwarza ciśnienie, wtedy może uciekać płyn

Ja optuję przy takiej wersji: klocki były tak cienkie, że tłok wyszedł na maksa. Przy wymianie klocków panom mechanikom lekko rozszczelnił się tłok z jednej strony więc musieli odpowietrzyć układ. Płynu było tyle , że na oko jest ok. Klocki "się ułożyły" i płynu jest tylko tyle co dla pompy bez rezerwy.
Proponuję mocno skręcić koła obejrzeć dokładnie zaciski i zobaczyć czy nie ma śladów płynu.
Moja rada. stanąć na suchym placu popompować kilkakrotnie pedałem hamulca tak do dechy aby zaciskały się także tyne szczęki, odjechać samochodem i zobaczyć, czy nie ma śladów ubytku.

Klocki wymieniałem sam i nic takiego nie miało miejsca .

Pozostaje szukać wycieku.
Szkoda że pogoda paskudna.
Wyciek musi być mały bo bym to wcześniej zauważył, na pewno nie cieknie żaden z przednich zacisków i jeden z tylnych tłoczków. Pozostaje do sprawdzenia drugi tłoczek tył, pompa hamulcowa, pompa sprzęgła siłownik sprzęgła - coś jeszcze?

Plynu sie niedolewa !!!! Jesli niemasz wycieku niedolewa sie plynu
Dlaczego spytasz??
Poniewaz po plynie wlasnie kazdy mechanik poznaje stan twoich hamulcow
Jesli plyn zejdzie do minimum w zbiorniku swiadczy to o tym ze masz do wymiany hamulce