Na początek chciałbym przywitać wszystkich - jestem tutaj nowy.

Od połowy roku jestem posiadaczem Fiata Punto 1.2 75 ELX z 96 roku LPG. Instalacja gazowa chyba drugiej generacji (reduktor, wielozawór - tomasetto, układ elektroniczny - bingo), sprzedający mówił że w instalacji nic nie było wymieniane od założenia (2003 r.).

Od jakiegoś czasu borykam się z problemem niskich obrotów biegu jałowego. Na początku problem ten dotyczył benzyny a teraz już drugi raz gazu. Najpierw było wszystko ok, później na biegu jałowym obroty falowały delikatnie, aż w końcu spadają bardzo nisko (czuć drgania). Cały ten proces następuje stopniowo, aż w końcu dochodzi do sytuacji, że zatrzymując się na światłach auto gaśnie. W międzyczasie rozładował mi się akumulator, po jego naładowaniu problem ustępuje, ale po jakimś czasie pojawia się ponownie. Przypuszczam, że jakieś błędy pojawiają się w komputerze, które po rozładowaniu akumulatora znikają (reset). Proszę o pomoc, co sprawdzić w pierwszej kolejności, co to może być ? Czy jest możliwe sprawdzenia pamięci komputera we własnym zakresie ?

Może inaczej: myślisz że rozładowujący się aku nie jest winien wszystkiemu?...

Przyjacielu radziłbym się wybrac do gazownika ,powymieniać filterki,wyregulować .W zimie pamiętaj że zawsze odpalasz na bezynie potem dopiero po rozgrzaniu przełaczasz na gaz.I nawet wtedy jak jest jeszcze słabo rozgrzany moze mieć tędencje do falowania.Kiedy sie rozgrzeje na dobre powinien chodzić równo.Co do aku niech wypowiedza się inni przyjaciele z pod znaku Kropki

stan aku sprawdzisz w warsztatach gdzie zajmują się elektryką samochodową

Czy aku pracuje gdy samochód jest na biegu jałowym ? Chyba jasno tego nie napisałem ale obecnie na gazie obroty spadają mi do poziomu 500 a na benzynie jest ok. Jakby to był aku to pewnie na obu paliwach byłoby tak samo. Poza tym przejeżdżam dziennie 2 x 20 km to pewnie akumulator naładuje się przez ten czas.

a podjedz na regulacje gazu może tu jest przyczyna?

nickoo dobrze mówi, zacznij od wyregulowania potem dopiero jak bedzie coś nie grało będziesz mógł podejmować dalsze kroki.

mam podobny problem obroty spadają aby za chwile (doslownie ulamki sekund) wróciły na swoje miejsce.
Mechanik znajomy podpowiedział mi ze prawdopodobnie jest to wina aleternatora lub bardziej prawdopodobna - regulatora napiecia na nim, nie wiem czy to prawda ale wymienię regulator i zobacze co sie bedzie działo.